piątek, 19 czerwca 2009
Wydało się
Skoro się wydało to nie ma sensu dalej ukrywać. Moim drugim misiem z urwanym oczkiem jest „Astrix i Obelix - misja Kleopatra”. To jest taki mój odskocznik poststresowy - gdy chce się odmóżdżyć przy szklaneczce whisky, zapuszczam dzielnych wojów i rżę z durnych dowcipów. Film nie jest światowym kinem, nie jest dziełem zaangażowanym i w zasadzie - nie mam bladego pojęcia dlaczego go lubię. Może po kolei.
Produkcja jest dziwna - mianowicie filmowi wyszło by na zdrowie gdyby z Asterixa i Obelixa wyrzucić kilka postaci. Po pierwsze - Asterixa i Obelixa. W najlepszym przypadku są obojętni, a szczerze powiedziawszy są irytujący. Idąc tym tropem należy również wywalić Cezara oraz Panoramixa (to taki droid) i Idefixa czyli w zasadzie całą hołotę z Galii. Kleopatrę też można by wywalić, ale jako że wcięcie na plecach sukni Moniki Belucci sięga wdzięku podstawowego, jako rasowy samiec ulegam prymitywnym popędom.
- Ty rozumiesz co do ciebie mówię czy nie rozumiesz co do ciebie mówię??
Natomiast całość brawurowo broni się nieprawdopodobnym Jamel’em Debouzze w roli Numernabisa, wspartym postacią jego przybocznego skryby (to taki facet od skrybania) - czyli Gerard’em Darmon’em w roli Otisa plus szwarc-charaktery: Edward Bauer jako Marnypopis i jego szujowaty pomocnik Nikosix (Edward Montoute, kolega-gliniarz Emiliana z wszystkich Taksówek).
-Teraz JA - będę twoja plagą egipską!
- A bez pałacu ... nie ma pałacu.
- Dwóch ich było więc mieli zdecydowana przewagę.
- Zaatakowane - Imperium Kontratakuje!
Do jasnych punktów dodać należy prawą rękę cezara - Gajusza CE+’a który jako Dark Lord zawsze wywołuje u mnie uśmiech na twarzy.
- (...)wygrałem milion sestercji. I kupiłem sobie za nie buty - za duże i brzydkie w dodatku...
WEŹ PRZESTAŃ...
Do tego wszystkiego Debouzze w polskiej wersji został zdubingowany przez Cezarego Pazurę którego głos jest - jak to mówia w lengłidżu - perfect match.
Nie będę się bronił żadnymi argumentami ani też merytorycznych dział w obronie nie wyciągnę. Ale jak mnie znowu dopadnie zmęczenie ogólne z akcentami szczegółowymi to zasiądę ze szklaneczką i pośmieje się z wygłupów tandemu Debouzze/Pazura.
- A te drzwi pod sufitem? Co to jest??
- Panie Szczękościsk! W przyszłość patrzę!! Zechcesz pan dobudować pięterko - nie ma sprawy, bo drzwiczki już przewidziane!
...a to skądś znam... "Zatopienie Mary Celeste"?... czy jakoś tak...
-------------------------------
Dzięki za podpowiedź ;)
Poniżej oryginał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 komentarzy:
:D)))
!
A ja jakoś nie mam takich filmów wielokrotnego użytku. Kilka oglądałam parę razy w celach analitycznych i zawsze przy tym wychodzą szwy, pryska ułuda... - więc po co? ;))))))
He he :)
Co do opini na temat postaci występujących w filmie, zgadzam się z Tobą w 100%. Ale zdecydowanie wolę wersję animowaną - tej film do przysłowiowych pięt nie dorasta :)
Epi
Trudno mi ocenić, czy piękno dialogów po francusku czy angielsku jest też takie fajne jak po polsku. Liczne odniesienia do rzeczywistości i inne absurdalne dialogi są prześmieszne. Akurat do odstresowania się. To film, nawet jak na święta puszczą go 150-ty raz obejrzę z przyjemnością. I pośmieję się tak samo jak za pierwszym razem :))
Zgadzam się z Epi animacje były najlepsze, a poza tym nie wiedziałem że po Galii biegały Droidy bardziej kojarzą mi się z Gwiezdnymi Wojnami :D
A dziękować, dziękować!
Jak Idea z zacinaniem się, wraca ten film do odtwarzacza. :D
I ta organizacja prac budowlanych, MBA powinni na tym studiować cases eee.. z kilka przedmiotów.
No i cool Abi :D->niech żyją wszystkie odstresowacze świata;te z procentami jak i bez !!!-> pozdr.emili(green)
Witam wszystkich - ponoc dzisiaj jest najszczesliwszy dzien roku (malzonka zwana Ptysiem wykukala w telewizji) - wiec milego uszczesliwiania :)
Konkurs oglaszam: kto pamieta teksty wyglaszane przez postaci na zdjeciach?
'Powiedz mi to prosto w profil!'
Nie ma na zdjęciu, ale to jeden z moich ulubionych. I jeszcze 'Nie da rady, ta bryka ma tylko dwa konie' kładzie mnie a każdym razem jak to oglądam...
I, Abi, nie masz z czego się tłumaczyć. Sama najchętniej oglądam komedie - życie jest stresujące i czas wolny służy do spędzania go możliwie przyjemnie :-)
Pozdrawiam wszystkich fanów :-)
Aya
Bez kamieni - nie ma budulca. A bez budulca nie ma palacu.
A bez palacu... nie ma palacu.
Uwazam obydwa Asterixy z kleopatra za b.dobre,, 5 element tez ok
A teraz niech bedzie lista moich filmow tak z glowy, kolejnosc dowolna:
Trainspotting;
Mis;
Rejs;
Lawrence vom Arabien;
Apocalypse Now;
Hana-bi;
Pulp Fiction;
Jackie Brown
Once Upon a Time in the West
i pare innych. A co ciekawe mam zbior 3(trzech)DVD, dlatego tez z podziwem patrze na takich (400)chrapiacych ogladaczy jak abi
pozdro i nara
obom
Wielki SZu
obom
idealny plan na dzisiejszy wieczór - film, drink, film, drink...
To "Meduza" była, nie "Mary Celeste" :)
- Dziwna ta wasza podłoga, nie ma oparcia... gdzie teraz?
-kameralnie 40 tancerzy 60 tancerek i 300 lekkostrawnych dań
-ja też wolę jak jest mniej osób
Epi ;)
A dziś się dla odmiany z Tobą zgodzę :) To znaczy też często wracam do ego filmu, a co ;)
short-cuts
rany
nie oglądałam
tyle frajdy przede mną!
Ja za zyciową rolę Pazury uważam Ice Age.
pzdr
Gaudia
obraz na końcu to "Tratwa Meduzy" Gericaulta.
co ciekawe, w którymś z komiksów Asterixa i Obelixa występuje ten sam motyw. a nawet dość często autorzy sobie pozwalali na takie parodie, wyłapywanie tego to niesamowita frajda.
Basiu, większość trzesczy. Może dlatego tak miło jest wrzucić pytonowskiego Briana... Albo innego Marnegopopisa ;)
Epi, animowanej nie znam - pamiętam jedynie 12 Prac. Trzeba bedzie kiedys nadrobić zaległości...
Innesta, toz najpiękniejsze są dialogi Bartka - nie pomne nazwiska - który robił liste dialogową. Majstersztyk ;)
No, lew, tak? nie sprzymierza się z kojotem...
- Aaaa - bo ja zrozumiałem "letnie kołnierze z polotem" ale jakoś mi nie grało w kontekście...
Baobab - srasznie zimno - conajmniej minus siedemset ;)
Panowie znaja może Panoramixa? To taki - droid.
Greg, a ruch widzę, duży?
A taka organizacja - i A1 powstanie do końca września.
;))
Aya, a co on tam powiedział jak się zaczynali bić - "Zrobię z ciebie szyszkę baby???" Nie panimaju :DDD
Obom, a widziałeś reżyserską wersję Apokalipsy? Zrobiło sie nieco bardziej epopejowo - i chyba jeszcze bardziej przygnębiająco.
Szyba, czyżby interna zdana? Czy tylko malutkie interludium?
Anonimie, i Mongoose - dzięki :) "Tratwa..." juz doklejona.
Epi :D
- Jest że li Egipt największym mocarstwem na świecie?
- Tak proszę pani, jak dla mnie to tak. Nie zam tak jakby wszystkich ale dla mnie tak.
EL, dobry jest. Tamten też - ale może oprawa Ci się nie podoba? A może spróbuj oglądnąć to jak komedię ;)
Gaudia, ten moment jak idzie i śpiewa:
- Who is going to extinct - clasp your hands :DDD
Mam to tylko w angielskiej wersji - ale i tak widzę Pazurę :DDD
Tak, też mnie gnębiła ta "szyszka baby". Ale szok: oglądając hit Yt Narwhals, wpadłem na to, że chodziło o "szisz kebaby", czyli szaszłyki :D
A! Bo ja myslalem "chleb je sie tylko ze smalcem" ale mi nie lezalo w kontekscie...
Prześlij komentarz