Hehe :-))) Koty to są bezczelne na maksa. Moryc na przykład przechadza się z gracją po ogrodzeniu a na dole szaleje owczarek miemiecki sąsiadów. Tu widzę to samo :-))) Pompon zagląda ze stoickim spokojem przez szpary, a pies dostaje wściku :-)))
Moj swietej pamieci pies Problem uwielbial wkurzac koty - podchodzil do takiego, kot uskutecznial szczotke, a pies odchodzil, zostawiajac kota w stanie kompletnego oglupienia. Jeden biedak malo nie zszedl na zawal, kiedy Problem sie zakradl i powachal go pod ogonem. Co dziwne, nigdy nie trzeba go bylo uczyc niebiegania za kotami - moze sie z nimi wychowywal jako szczenie?
Zycie - a w zasadzie Pompon - dopisal prolog. Rozlegl sie straszny wrzask kota, nastepnie pisk przerazenia psa- kot przeskoczyl plot bezwysilkowo, a pies wydarl w dluga, wyjac. Chyba sie nie lubia. Tylko mi zwierzyna teraz ciut kuleje.
11 komentarzy:
no jak to czemu?! tam jest kot! KOT!!!
o matko jaka zielona trawa czy klakier w ten sposób drazni psa
GB
Jeja, jaka wielkanocnie zielona trawka i ten kocur, jak egipski posążek! Piękny!
nika
jakbym była psem to bym pewnie szczekała z zazdrości o ten cudniasty szaropręgowany ogon :) mmmmrau...
pozdrawiam - nemetka
no naprawdę, ta trawa to niezła jest...
u mnie w ogródku to takie siano ;]
a kotek rulez xP
Kota odkąd się nim pochwaliłeś intensywnie Ci zazdroszczę,razem z moją drugą połówką ;)
Jest świetny ,,,,^..^,,,,
biedny pies, nerwica gotowa ;D
Hehe :-))) Koty to są bezczelne na maksa. Moryc na przykład przechadza się z gracją po ogrodzeniu a na dole szaleje owczarek miemiecki sąsiadów. Tu widzę to samo :-))) Pompon zagląda ze stoickim spokojem przez szpary, a pies dostaje wściku :-)))
Moj swietej pamieci pies Problem uwielbial wkurzac koty - podchodzil do takiego, kot uskutecznial szczotke, a pies odchodzil, zostawiajac kota w stanie kompletnego oglupienia.
Jeden biedak malo nie zszedl na zawal, kiedy Problem sie zakradl i powachal go pod ogonem.
Co dziwne, nigdy nie trzeba go bylo uczyc niebiegania za kotami - moze sie z nimi wychowywal jako szczenie?
Zycie - a w zasadzie Pompon - dopisal prolog. Rozlegl sie straszny wrzask kota, nastepnie pisk przerazenia psa- kot przeskoczyl plot bezwysilkowo, a pies wydarl w dluga, wyjac.
Chyba sie nie lubia. Tylko mi zwierzyna teraz ciut kuleje.
Lapserdak pieronski :/ :\
Sam jestem prolog...
Epilog, zaraza xD
Prześlij komentarz