Jako że o wizerunek firmy trza dbać, by atrakcyjne w treści ogłoszenie przyciągnęło jak najwięcej ludzi - nasza firma rozpoczęła program frontem do klienta. Czyli innymi słowy, ekspozycja ekshibicjonisty.
Wiadomo - u kapitalisty pacjent dzieli się na państwowego - czyli z NFZetu (zwanego tu dla niepoznaki enhaesem, ale to ta sama banda) oraz prywatnego. Któren to może bulić bezpośredni z własnego konta, lub pośrednio, z firmy ubezpieczeniowej. Nie wiem skąd się wziął pomysł by tych pacjentów różnicować, w sumie na miejscu enefzetu bym się regularnie wpierniczył, toż kasa za procedurę taka sama idzie - a pacjent jednak się na super-hiper opiekę nie łapie. Najwyraźniej nie tylko u nas panuje przekonanie że jak coś jest darmowe i ogólnie dostepne to musi to być dziadostwo czwartej kategorii.
Najpierw manago zlikwidowała jeden pokój dla klerków coby premiowany nie musiał leżeć na tej samej kozetce co reszta hołoty. Potem dokupiła telewizor, wielki, będzie z 42 cale. Co w pokoiku o wymiarach 3x4 pozwala dostrzec nie tyle każdy pixel co każda jego podstawową składową. A następnie w pokoiku wylądowały foteliki - niech je jasna cholera, czekałem kiedyś dziesięć minut i momentalnie mnie kręgosłup rozbolał - bo na łóżku przecież oglądać telewizji się nie da.
W końcu po zabiegu premiowany dostaje zamiast ciasteczka zwykłego - ciasteczko niezwykłe. Musze się tu przyznać że kiedyś z łakomstwa zeżarłem jedną paczkę - smakuje toto jak otręby w lanym cieście. Ponoć jest hiper-zdrowe, co poniekąd tłumaczy wrażenia organoleptyczne.
I tak sobie myślę - po jasną cholerę prywatnie się leczyć. Ten sam chirurg zerżnie, ten sam anestezjolog do snu utuli (anielski orszak nucąc z cicha - ale chwała Panu oni tu tego nie znają), a na foteliku tra siedzieć zamiast kozetkę mieć wygodną. I w dodatku potem napasa człowieka otrębami...
Może słuszną linię ma nasza partia - coby prywatnych ubezpieczycieli trzymać za płotem pod wysokim napięciem?
-------------
PS. Miało być zdjęcie gołego chłopa, alem się jednak nad tą prezydenturą zadumał...
8 komentarzy:
Zawsze mówiłam, że vipem być to trza mieć zdrowie, fryz pod lakier, zębiska wypiaskowane, lakier na pazurach i wcięcie- wygięcie. To już zdecydowanie wolę sport- dres i ogólna salę. Przynajmniej socojologicznie się człowiek podciągnie. jas.
Mój mążuś załapał się na zabieg z własnych środków pieniężnych w nowej części modnego szpitala w naszym grodzie.
Przyszłam Ci ja go odwiedzić i od progu mnie zatkało - za oknem pokoju widać było okrutnie piękny las w barwach jesieni (był grudzień).
Zaciekwawiona od razu , mijając łoże boleści męża, poleciałam zobaczyć ten las :)
Ponieważ okno wychodziło na patio wewnątrz budynku, więc management szpitala, by urozmaicić widok pacjentom, strzelił fikuśnie za oknem podwieszoną fototapetę. Ale na zapach lasu już poskąpili ;)
No i TV w pokoju był raczej mikrych rozmiarów.
T.
Heheh, ihaaa, tarzam się :-D A na prezydenta, to Cię, Abi, osobiście wyekspediuję własnym krzyżykiem na karcie do głosowania :-)))
A, i zawsze twierdziłam, że gronia nie wydam na prywatne ubezpieczenia i inne pierdoły, i proszę, Abi, potwierdzasz mój światopogląd :-)
nika
najlepiej to nie chorować wcale, ale nie wiem czy tak się da. wtedy problem państwowej, prywatnej, nie prywatnej, nie państwowej rangi będzie rozwiązany ;)
No, od razu humor mi się poprawił. Na razie zdrowie dopisuje, ale jakby co... Nie będę miała wątpliwości którą opcję wybrać :D
"Ten sam chirurg zerżnie, ten sam anestezjolog do snu utuli (anielski orszak nucąc z cicha - ale chwała Panu oni tu tego nie znają), a na foteliku tra siedzieć zamiast kozetkę mieć wygodną. I w dodatku potem napasa człowieka otrębami..."
Miało nie być o orgietkach...O_o
(i innych rozpustnych ucztach).
Ha, a przed drzwiami do VIP- ROOMU stoi smutnych 2 panów w garniturkach i czarnych okularach? Bo jak nie - to ja nie idę :D
A z otrębów to ja już wolę wafelki ryżowe :)
Jas, witaj :)
W dodatku do podklasy vipow politycznych biora tylko Homo Sine Spine. Malo kto podola...
T., czyli ze las byl jak malowany :[|]
Nika - nie kandyduje. Za cholere ;)
Joasia, lepiej byc pieknym, mlodym, zdrowym i bogatym niz biednym, chorym, starym i w dodatku brzydkim - tu sie zgadzam ;)))
Anonimie - znaczy, opcja hooduuuuu....
Emilka, rozumiem ze mam zmienic slowo "orszak"?
:[|]
Nomad, gdzie tam. Zeby choc banie whisky na dowidzenia dawali....
Prześlij komentarz