Czyli mlynek. Najpierw trzeba sprawdzic kto przyszedl i po co. Papiery, badania, wywiad (jezeli pacjent nie trafil wczesnie do mnie to znaczy ze wg. oceny nursow nadaje sie do zabiegu, co zasadniczo jest prawda). Usmiech, ocena cwiercsekundowa, wybor strategii. Rozladowac napiecie zartem czy moze rzeczowa rozmowa? Potrzymac za reke czy moze lepiej przedstawic opcje? A wszystko to poza swiadomoscia. Do boju.
Zazwyczaj pacjenci wola wiedziec co sie bedzie dzialo. Stara prawda, ze stres przed nieznanym jest wiekszy. Opisuje dokladnie cale postepowanie az do zasniecia- reszte zasadniczo pomijam; no, chyba ze musze uprzedzic o czestych lub groznych powiklaniach. Wtedy pacjent ma "Scary Movie" for free.
Ciekawe ze w przypadku anestezjologa to nie dziala.
Mialem zabieg- dawno temu. Znieczulal mnie moj kolega, dobry fachman. A mimo to myslalem ze umre ze strachu. To nie byl brak zaufania, po prostu przypomnialy mi sie wszystkie, nawet najbardziej nieprawdopodobne powiklania.
Do "zapuszczenia" pacjenta mamy specjalny pokoj z pelnym ekwipunkiem bojowym. W trakcie moich przygotowan moj pielegniarek anestezjologiczny zagaduje pacjenta. Caly czas. Pyta co robi, gdzie pracuje, czy mecz ogladal. Nie do wiary jakie to skuteczne jest. Na monitorze 70-80/min., cisnienie w normie, ja Szczupak, ja Szczupak! Zaciagamy siec! Mozna zaczynac!!!
Tlen na twarz (kilka zartow na temat maski; musze wymyslic cos nowego bo zaczynam klepac w kolko to samo - a czlowiek traci wtedy przekonanie), pompy ON, fuzzy roundy edges i good bye, my love, sweet dreams :)
Proces zasypiania jest przyjemny. Odplywa sie w rozowa mgle. Do tego calkiem czesto zdarza sie, ze pacjenci po obudzeniu mowia o seksie :D Taki efekcik uboczny Propofolu zwanego mlekiem od wscieklej krowy.
Po pobudce transport do wybudzalni, monitory, tlen, kontrola parametrow- jezeli wszystko gra, przekazuje opieke nursowi z recovery, zlecenia przeciwbolowe i - nastepny pacjent.
Zazwyczaj mamy 6-8 zabiegow w ciagu dnia. To duzo. Jezeli zrobimy wszystko jak Pan Bog przykazal to zmiana zajmuje ok. 5-10 minut. Czyli wydluzenie kazdej o 5 daje 40 minutowe opoznienie na koniec dnia. Kwdrans to juz 2 godziny w plecy... A w brzuchu burczy:D
Na szczescie Ptysiek czeka na mnie z kolacja. Straszliwie nie lubie jesc odgrzewek z mikrofali :DDD
A czemu dzisiaj pisze zamiast pracowac?
Chirurg pojechal na wakacje :D
74 komentarze:
Poproszę pigułki nasenne z Propofolu! Nie da się, a to szkoda! Sypiam zwykle tak głęboko, że snów nie pamiętam. A czasem człowiek by chciał!
Macie przerób, co to za chirurgia?
Chirurgia dnia jednego - przepukliny, zylaki, ortopedia (stopy, kolana, nadgarstki, barki) drobne zabiegi urologiczne, stomatologia (masowe usuwanie gruzu, calosciowe rozwiazywanie 4x8 czyli wyrywanie wszystkich osemek). Zadnej "duzej" chirurgii- pacjent musi sie nadawac do wypisu do domu po poludniu.
Jak by ktos opracowal pigulke z samym efektem ubocznym :D To by bylo cudo :DDD
To tam jest zakład naprawczy i praca na akord. I do tego uśmiech prosz
maria
Cala medycyna to jeden wielki zaklad naprawczy. Tyle ze samochodu zrzedza na parkingu i dra morde na mechanika ;)
Ależ to należy do zalet. Jakie to motywujące, inspirujące. Pobudzony będziesz dłużej żył.
Chyba byłeś kiedyś w warsztacie i wiesz jakie tam nudy na pudy( no chyba, że coś się odwrotnie założy :) )
Zresztą myślałam, że tylko w Polsce zrzędzą i drą się. Spodziewałam się że gdzie indziej to sam miód.
maria
Wszedzie pacjent Twoj Pan. No, moze w Polsce nie. Ale tutaj?
:D
Inna rzecz ze poziom cierpliwosci jest odwrotnie proporcjonalny do czasu pracy.
Moze doktor polski zagoniony jak bura suka (excuses moi) jest nieco cierpliwosci pozbawion?
Abnegat, wyobraź sobie najpiękniejszą polską złotą jesień. Taka właśnie jest dziś. Słońce, spokój, liście z drzew pod stopami. Złoto na górze i na dole. Lecę do lasu. Jest po prostu jak w raju. U Ciebie na pewno też jest pięknie.
maria
Dzisiaj - cudo. Slonce, jesien - az zal w pracy siedziec :)
Sprobuje popelnic jakies zdjecie, moze sie uda wkleic :)
A pamiętasz jak sią oburzyłeś na moją tezę w poście o koparkach dotyczącą kwestii lekarz vs. mechanik? A teraz co sam piszesz? Myśleliśmy jednak o tym samym :))
He he - to bylo jedynie do Twojego okreslenia o "Swietych" lekarzach :) Nie uzyl bym tych dwoch slow razem, a juz za chinskiego boga nie zrobil bym tego w liczbie mnogiej :)))
"świętych" to było w przeności i przez porównanie z niektórymi pacjentami. Taki wkaźnik względny a nie bezwzględny. Znowu wykresami zaczynam gadać :(
Ja sie kiedys wezme i zaczne pisac "Piekny i sliczny blog anestezjologiczny" :D - opisze tych wszystkich strasznych pacjentow przy ktorych to i ja (co prawda z daleka ) na swietego moge wygladac :DDD
Chyba miałam złego anastezjologa (albo źlę reaguję na tę całą chemię). Najpierw znieczulenie splotu barkowego. Na stole moge ruszać ręką, ale nie moge jej ustawić w odp. pozycji bo boli. Znieczulenie ogólne (zero snów jakichkolwiek) po obudzeniu nie dość, że mam doła to jeszcze boli (reka i bark też ;P). Na drugi dzień wracam do domu i ... nie bardzo się do tego nadaję (zastanawiam się kiedy wbiję zęby w chodnik, no i oczywiście nudności).
Tym razem chcę blok i ma się udać! :D
swoje wspomnienia dodała dotty ;P
dotty nie jest dobrym pacjentem :[]
Dotty to Ty odporna jesteś :) Ja ostatnio odjechałam po "głupim jasiu" ;)
Niestety dziś odwiedziłam SOR :( musieli ściągnąć mi resztkę paznokcia :((( co to był za ból:((( myślałam, że zemdleję.
Dziewzcyny, jakiegos pecha macie, czy co???
A powaznie: niestety, technika wykonywania bloku nie daje stu procent- chyba ze pod USG. Ale to dopiero wshodzaca gwiazda anestezjologii regionalnej.
Po ogolnym ma sie kaca i nudnosci- nie zawsze, czasem. Oskarza sie o to podtlenek azotu (a i inne gazy tez). Wyjsciem jest TIVA (calkowite dozylne, do wentylacji uzywa sie powietrza i tlenu, bez podtlenku azotu), w ciaglym wlewie idzie propofol i remifentanyl. Jezeli mozesz zrobic zabieg w prywatnej klinice to to sie da zrobic z minimalnym ryzykiem PONV (post op. nusea and vomiting), ale w NiedajBoze Funduszowym Zdrowiu chyba jeszcze nie jest to popularne...
eee-live - a nie mogl Ci ten chirurg bloku zalozyc? Zropialy ten paznokiec byl?
Abnegat nie był zropiały :) nie zdążył. W pracy wbiło mi się tworzywo pod paznokieć i tak w połowie sobie pękł :( musieli ściągnąć bo nie szło wyciągnąć tworzywa. Nie wiem o co chodzi z tym blokiem :( Ale ja musiałam jeszcze wrócić do pracy. Dostałam więc stado zastrzyków i do dzieła. Na odchodne garść tabletek i do pracy.
A co do znieczulenia ogólnego to zawsze znosiłam to dobrze, aż do momentu jak dostanę z 5 godz po operacji zastrzyk przeciwbólowy :(
To taki zastrzyk jest - po obu stronach palca, w miejscu gdzie sie laczy z dlonia. Po kilku minutach mozna palec uciac a nie tylko paznokcia zdjac...
A ten zastrzyk co ci zrobil kuku 5 godzin po zabiegu to jakowys narkotyk byl- pewnikiem Morfina (albo podobne, jest tego troche) - akurat KF daje sie co 5 godzin. A u nieprzywyczajonego do dragow moze powodowac nudnosci.
MF- morfina. Palcowka mi sie zrobila.
Abnegat albo to była morfinka albo tramadol :) nie wiem co kiedy dostałam, ale tak mam na wypisie :)
A odnośnie bloku to nie dostałam dziś :( a szkoda :( Teraz jest troszkę lepiej, bo wzięłam tabletki. Tylko pisanie idzie mi wolno bo brak mi jednego palca ;)
Po morfinie to się tylko spać chce nieprzeciętnie i niech tylko ktoś mnie spróbuje odwiedzać albo karmić (od czego jest rodzinka :))!! Pogryze. :D
dotty
Dotty ja tam nie wiem :) jak już mi przeszło kuku po zastrzyku to wstałam z łóżka ( kazali) i zaczęłam chodzić. Zrobiłam 10 rundek po korytarzu i do wyrka z powrotem. Dopiero wtedy zachciało mi się spać :)
Bo to spanie to nie tak na zawołanie, ale jak juz śpię to śpię! Nie przeszkadzac. :P
Faktem jest że całą noc przespałam ale nie wiem czy to po morfinie bo dostałam ją ok 13tej :)
Oj dziś też by się przydała :(
:/ nic nie rozumiem :/
O kurka wodna - nie rozumiem bylo odnosnie braku bloku przy sciaganiu paznokcia :D Tak to jest jak sie posty wysyla z opoznieniem :DDD Soreczki za zamieszanie
A po MF i nie boli, i spac sie chce i nudnosci mozna miec... Uniwersalne bardzo lekarstwo :D
Abnegat czego nie rozumiesz?
Eee-live twarda jest kobieta i do pracy chciala wrócic. ;P
Po Tramadolu tez. A po Dolarganie w szczegolnosci sa nudnosci :) To byl wierszyk anestezjologiczny :DDD
:)))
Abnegat ja tam nie wiem czemu nie miałam bloku :( nie znam się na tym ;) Może dlatego, że zaraz wracałam do pracy.
To jest teoria Dotty - ze twarda kobieta jestes. Ale tak Bogiem a prawda to z blokiem tez mozna pracowac. Ja bym jednak poszedl na ta izbie i troche sobie pokrzyczal. Ot, dla rozprezenia pluc x[]
Żebym to ja wcześniej wiedziała :( że jest takie coś. Ale teraz już wiem dlaczego mój kierownik (prywatnie kuzyn) kręcił głową z niedowierzaniem i powiedział to co Dotty :)
Ale ja wcale nie jestem taka twarda ;) Przecież nie będę się mazać jak dziecko ;)
Ooo, czego się nie robi dla zdrowia. :)) (psychofizycznego)
To potwierdza teorie ze jednak kobiety sa inne. Rasowy chlop (max. prog bolu - wyrwanie 8 na zywca) - przy paznokciu spokojnie sobie traci przytomnosc. Kobieta - idzie sobie to pracy.
:D
Weź sobie zwolnienie i wydęb z ZUS coś na wypadek przy pracy.
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402
Z tą pracą to tak jakbym nie miała wyjścia ;) przecież dopiero 6 października wróciłam do pracy po L4 :) i teraz mamy spore zaległości. Robię teraz po 10 godzin a w przyszłym tygodniu może nawet po 12 ;(
A jeszcze byli na tyle mili, że pochwalili mnie że zdążyłam zdjąć obrączkę i nie musieli ciąć :) To mi mogli powiedzieć ale że jest coś takiego jak blok to już nie łaska :(
No widzisz ludzie są różne, a Abnegata w Polsce czasowo brak. :D
Dobra ja zmykam się położyć, bo nie dość że zmęczona jestem to jeszcze palec zaczyna znowu boleć :( Może zdążę usnąć zanim rozboli na dobre.
No fakt jakbym trafiła na abnegata napewno miała bym blok :) A tak cierp ciało jak ci się chciało :(
Nastepnym razem przylec do UKeja :D
"Jezeli mozesz zrobic zabieg w prywatnej klinice to to sie da zrobic z minimalnym ryzykiem PONV (post op. nusea and vomiting), ale w NiedajBoze Funduszowym Zdrowiu chyba jeszcze nie jest to popularne..."
a my robimy TIVę, sploty (mamy Tof Watcha i inne zabawki tego typu - chociaż dźganie na ślepo czasami się zdarza) i inne fajerwerki. No i to wszystko na fundusz ;)
Tak poza tym 1 stycznia 2009 przestaną produkować w Polsce halotan (Zentiva twierdzi, że zapasów starczy na rok). Nasz jedynkowicz już się martwi bo sevo i desflu jakoś nie lubi ;)
a tak bajdełej to wolę ketaminę ;) Te sny i w ogóle.
a co do PONV (bosz ale sie rozpisałem i spamuję) to są przecież leki zabezpieczające. Jeśli ktoś ma problem ze zrobieniem bloku albo TIVA generalnie noł (mamy dwie takie osoby) to daje paracetamol w ramach premedykacji i potem ondansetron (tutaj zależy ile pacjent punkcików zdobędzie w skali) albo oddaje pacjenta komuś kto zrobi blok albo TIVę.
U nas są generalnie nowinki różne bo ordynator anesty jeździ na różne konferencje (targa nas ze sobą) i potem wprowadza te nowości na oddziale więc o statystycznych szpitalach w Polandzie raczej się nie wypowiem.
Pamiętam natomiast z czasów specjalizacji jak jeden z lekarzy (opiekun kolegi nota bene) dawał pacjentom końskie dawki metoclopramidu i sterydów a jak pacjent leciał z ciśnieniem to było tylko "łojej".
Abnegat dzięki za propozycję ;) ale nie planuję następnego razu. Ten jeden to i tak za dużo :) Całą noc nie spałam. Dlaczego to to musi boleć najbardziej w nocy ;((( A teraz tableteczki i do pracy :(
@Morfeusz. Tutaj okrutnie cisna na regionalne pod USG. Do tego stopnia ze towarzystwo zaczyna sie bac to robic z uzyciem stymulatorow - bo jak sie nie daj Panie pacjent poskarzy po zabiegu ze ma pins and needles, a USG nie bylo, to sie mozna dorobic odszkodowania :D Zreszta, ostatnia sprawa na tapecie to przetoka A-V po centralnym w szyjnej wewn. Gniota goscia ze nie zrobil tego pod USG. W 2002 roku... Powialo groza.
Odnosnie PONV- poprzednio pracowalem w szpitalu gdzie N2O byl uzywany- ale w indukcji granisetron podawalo sie jako standardowy lek. Teraz podtlenku nie uzywam- w sumie chyba ten przypadek ktory opisalem wczesniej, byl jedynym w czasie ostatniego pol roku.
Nie wiedzialem ze Zofran jest w Polsce do uzytku anestezjologicznego :D Myslalem ze to tylko dla onkologow (?).
Ketaminy nie lubie. Nie ze wzgledu na Chain Saw Tex Macabre III jakie pacjenci maja potem, ale ze wzgledu na skurcze krtani u dzieci. To byl lek pierwszego rzutu dla wszystkich maluchow - brr... Jak musze- uzywam, ale staram sie nie musiec :)
Halotanu nie bedzie - biedna cala prywatna praktyka :D Beda musieli kupic parowniki do Sevo... Ruina :D
A'propos Paracetamolu- w indukcji daje Perfalgan i 75 Voltarol - w trakcie remi - a potem wystarczy dac codeine z paracetamolem i voltarol do domu. Na przepukliny i zylaki wystarcza :D Morfine uzylem w tym roku moze ze trzy razy (?).
Jak byscie planowali jakis wyjazd, w przyszlym roku to AAGBI robi coroczny zlot w Liverpoolu na jesien- moze sie wybierzecie? Zawszec to bedzie mala okazja do wypicia Guinessa ;)
www.aagbi.org
@eee-live: to potwierdza teze ze kobiety twarde sa :))
Moze dzisiaj wez tabletki przed spaniem ;)
Chłopcy, czy jesteście w stanie ustalić którymi zabawkami będziecie się bawić, bo mnie strach oblatuje na samą myśl o znieczulaniu. Na szczęście nie ma potrzeby.
Abnegat, byłam grzeczna, zrobiłam co kazałeś i nie ma podpisu. Nie szkodzi, spróbuję jeszcze raz i jeszcze raz.
maria
No i udało się. Dzięki
Właśnie wróciłam od chirurga :) był ten sam co wczoraj i stwierdził, że coś tam jeszcze zostało :( chciał robić tak jak wczoraj czyli tylko na zastrzyku przeciwbólowym :( ale trochę sobie pokrzyczałam, rozprężyłam płuca ;) i dziś miałam blok ;) Facet mnie przeklnął, a właściwie to Abgnegata ( bo skąd ona od wczoraj się dowiedział, że takie coś istnieje). A na koniec zapytał czy mam kogoś kto zrobi mi opatrunki, bo jak nie to będę musiała jeździć do niego co 2 dni. A ja oczywiście nie mam takiego zamiaru. Dobrze mieć pielęgniarkę w rodzinie :) a zresztą opatrunki to ja sobie sama mogę zrobić :)
Ale się rozpisałam ;)
Eee-live: brawo! Asertywnosc podstawa sukcesu osobistego :D
I niech sobie gad nie mysli ze jak kobieta na izbe przychodzi to jej mozna paznokcie na zywca wyrywac :DDD
Mario, te zabawki nie sa takie straszne. Kiedys sie zawezme i zaprezentuje sprzet anestezjologiczny (chociaz troche juz Morphiusz pokazal). A podpis wyszedl Ci bardzo bardzo :)
Abnegat tak szczerze mówiąc to ten gad miał mnie po dzisiejszej wizycie serdecznie dość ;) Darłam się, że pół szpitala chyba słyszało, a przynajmniej plotka szybko go okrążyła ;)Jeszcze nie dojechałam do domu a już znajomi dzwonili, że dałam mu do wiwatu ;)
I bardzo slusznie :D Chyba TesTeq popelnil wpis dzisiaj albo wczoraj, gdzie haslem wiodacym bylo: jak sie nie pokazesz to cie nie zauwaza. I jeszcze slusznie spostrzegl ze "Siedz w kacie a znajda cie" to bylo dobre w sredniowieczu - a teraz jest nas 7 miliardow.
Ostatecznie kto o nas zadba jak nie my sami :DD
Oj ja nigdy nie nadawałam się na szczęście do siedzenia w kącie ;) Od zawsze mam niewyparzoną buzię jak mi ktoś na odcisk nadepnie ;) Ale dzięki temu, że musiałam jechać dziś znów do chirurga w pracy byłam tylko 7 godzin :) dobrze, że kierownik pamiętał, że mam jechać, bo ja zapomniałam :( Ale to chyba z bólu było :(
A ja miałam raz znieczulenie ogólne i czułam się po nim rewelacyjnie. Żadnych sensacji.
Ale pojęcia nie macie, jak bosko wyglądał anestezjolog ;)
konfliktowa
abnegat u nas N2O jest w użyciu - łączymy go np. z sewofluranem w przypadku indukcji wziewnej dzieci.
Zofran jak najbardziej na oddziale jest i jest stosowany (w zależności od tego ile punktów ugra pacjent w skali Apfela) - zresztą nie tylko u nas. To w zasadzie standard. W czasach gdy była poradnia anestezjologiczna był kwestionariusz i lekarz zaznaczał co trza. Potem szło to na oddział.
Co do ketaminy - dzieciom dajemy w hipowolemii. Standardowo propofol/tiopental i Norcuron jako zwiot. Trzymamy się tu "Rawicza" bo świetnie się sprawdza ;)
Konfliktowa no fakt że fajnie się obudzić i zobaczyć fajnego faceta ;))) Ja po ostatniej operacji pamiętam takiego fajnego kogoś z OIMOu, jak miał ubaw jak walczyłam z maską tlenową, bo mi spadała ;)
Eee-live: i jak dzisiaj, lepiej z blokada? A jak z wieczora?
Morphiusz- tutaj dzieci robilismy (bo teraz mam samych doroslych) tlen+sevo a potem zmiana na des. Chyba ze 2 zeby do wyrwania, to indukcja, sevo stop i tyle.
Rawicz- klasa sama w sobie. Mialem przyjemnosc byc na jego kursach. Niestety, na staze bylo za daleko.
Odkad robie tive na wzbogaconym powietrzu- praktycznie nie daje profilaktyki PONV. Do tej pory jeden pacjent mial problemy- i to Tramadol mu zaszkodzil podany po zabiegu po.
@Konfliktowa & Eee-live: toz dlatego anestezjolog jest ladny zeby sie go pacjenci nie bali :D Paskudy sa wypychane na chirurgie :DD (i musza nosic maski).
do Rawicza udało mi się załapać na staż - czysty profesjonalizm.
Dorzuciłbym jeszcze Kościelniaka-Nielsena (ten od bloku podobojczykowego) i dr Machałę.
Co do Desfluranu u dzieci - nie miałeś kłopotów przy indukcji? Skurcz krtani/kaszel? U nas dzieci zgodnie z "Rawiczem" dostają sevo i izofluran. Zalecenia Rawicza odnośnie anestezji pediatrycznej stosują u nas w zasadzie wszyscy - świetnie sprawdzają się w praktyce. Dzieci mamy sporo - królują migdałki itp. przypadlości.
Indukcja to O2+Sevo (w zal. od klienta pomalu do gory albo "dmuchamy balonik" z 6vol%). Nastepnie LMA/rura i wtedy Sevo stop a Des na 4. Po kilku minutach tlen na 0.3 Des na 5-5.5. Intubacja w Mivacronie, zabiegi brzuszne z Esmeronem. Nie robilismy ponizej 3 r.z. Sory za lakonicznosc- stukam z lozka w telefonie, zaraz mi pa5ce odpadna :D
Abnegat no pewnie że z blokadą lepiej :) Tak to może mi czyścić palucha ;)
Fakt, że w domu bolał. Zaczął tak na maksa o 20 ale za radą przetrzymałam ile się dało, wzięłam tabletki i szybciutko poszłam spać. Nawet się w miarę wyspałam ;))))
Anestezjolog twoim najlepszym przyjacielem jest...
Glory, glory, alleluja :DDD
Jak go spotkasz nastepnym razem to mu zaproponuj zeby sobie sam zdjal paznokiec bez znieczulenia. Moze zakuma jako ta zaba.
to ja wypytuje dalej (sorry, że tak męczę ale odezwał się głod wiedzy:P). Do czego dajesz LMA? Jedynkowicze, ktorych mam na oddziale ciągle straszą, że któregoś dnia pacjentowi na LMA się uleje, będzie zachłyst a ja pójdę siedzieć. No i intubują wszystko namiętnie jak leci.
Za wyjatkiem ostrych- do wsystkiego. Jedyne co mam po polskiej szkole anestezji to migdalki i zeby robie z rura (tutejsi nawet 4x8 potrafia zrobic w LMA co mi troche jezy skore na grzbiecie i denerwuje - mowiac lagodnie - stomatologa).
W chwili obecnej mam I-Gel LMA
http://www.exhausmed.com/nouv.i-gel.asp
Niestey, tylko francuska strona mi sie otwiera (?). Maska nie wymaga pompowanie, jest z takiego miekkiego zelu, w rurce ma kanal dla sondy zoladkowej- wsuwasz do przelyku i nawet jak powietrze sie wepcha to sonda wyjdzie. Wentylacja - PCV - z cisnieniami nie przekraczajacymi 20 cmH2O jest bezpieczna. Polecam.
I co najwazniejsze, mozna pacjenta oddychajacego z LMA wyslac do wybudzalni (LMA wyjmie nurs albo sam pacjent :D)
Abnegat obawiam się, że chirurg postara się mnie już unikać :) Jak wczoraj powiedziałam mu "do widzenia" to burknął pod nosem "Mam nadzieję, że nie tak prędko" ;)
A mam jeszcze pytanie. Za ile czasu odrośnie mi paznokieć?
Mellechowicz - trzeba mu bylo ze slodkim usmiechem powiedziec ze on taki mily ze specjalnie dla niego przyjdziesz juz jutro i czy z samego rana mu pasuje :D
Wiesz co, ja go coraz bardziej nie lubie :/
A paznokiec dlugo- bedzie z miesiac do dwoch...
Abnegat to normalnie fantastycznie :( Fajnie będę wyglądała przez 2 miesiące z plastrem w pracy.
A wiesz co jest najlepsze, że ten lekarz zawsze był miły. Odwiedzałam go średnio co 2 lata ( bo ja to taka kaleka jestem ;)). Ale już też go nie lubię. Co stanowisko potrafi zrobić z człowieka.
A dziś to jakbym pojechała to pewnie założyli by mi kaftan :) Mam okropny dzień, a do tego się uparłam i od 5 rano nie biorę tabletek przeciwbólowych. Biorę tylko Naproxen.
Paznokiec rosnie tak jak zwykle- jak obcinasz co tydzien milimetr to jakos tyle zejdzie.
Z naproxenem nie przesadzaj- lepiej zmieszac z Tramadolem niz nerki uszkodzic :)
Abnegat Naproxen mam brać do soboty 2 razy dziennie, żeby się stan zapalny nie zrobił. Poza tym od rana nic nie biorę :) Tylko co chwila słyszę, że jestem uparta jak stary osioł i tylko niepotrzebnie się męczę. Ale tak to jest jak baba się uprze ;)
A to OK. Ale na noc Tramadolek nie zabije- a jak wiadomo - co cie nie zabije, to cie wzmocni. Lepiej sie wyspac. Zdrowo :)
Nie da rady :) Uparłam się i nie wezmę :) No chyba, że skręci mnie z bólu :( Ale ja dużo wytrzymam.
A tak poza tym skąd wiedziałeś, że dostałam tramadol?
Wielki Brat Czuwa :D
A na serio- miesza sie NLPZty ze slabymi lekami o dzialaniu narkotycznym - z wyboru Tramadol albo Codeina. Ta druga jest malo popularna u nas- long shot, ale znowu nie taki ryzykowny :)
Prześlij komentarz