niedziela, 18 października 2009

Co cie skłoniło do zostania ortopedą?



Miłej niedzieli ;)

8 komentarzy:

nika pisze...

:-D Ja bym dorzuciła jeszcze piroxicam w zastrzyku w tyłek bez mieszania z diclofenakiem, heh.
I żyję :-DD

abnegat.ltd pisze...

Ale bo to się tego nie miesza raczej, ta sama grupa jest to ;)
Za to jak fajnie boli.

Znałem kiedys takiego chirurga co to opowiadał historię co mu sie przydarzyła na IP w szpitalu dużym.
Wszedł był pacjent i zaanonsował od progu:
- Pnie doktorze, strasznie mnie napierdala.
- A gdzie pana n.ala? - zapytał fachowo dochtór.
- Wsżedzie mnie nap.ala - rzeczowo odpowiedział pacjent.
Pacjent dostał Pyralgine domięśniowo.
- Szanowny panie - rzekł dochtór - dostał pan połowę dawki, ajk nie prejdzie, proszę sie nie wahać, damy drugie pół w drugi policzek.
Po godzinie wszedł pacjent i piknie podziękował za pomoc.
- Już nie napierdala? - ucieszył się dochtór?
- Teraz ino dupa.

Unknown pisze...

a kiedy będzie hymn anastezjologów?:)

nika pisze...

:-DDD łomatko, nie ma to jak soczysty język. Od razu idzie się dogadać :-)
No mnie kazali mienszać ;-P z diclofenakiem, coby mniej bolało. Ale może to nie diclofenak był, heh. Dwa lata temu to było, czyli dawno i nieprawda ;-D, więc nie pamiętam dokładnie.
Tyle, że toto nieskuteczne było :-) Ale na szczęście do moich ulubionych wybawców trafiłam, więc teraz dla mnie te mieszanki czystą abstrakcją są :-D

abnegat.ltd pisze...

Łukasz, hymn był tutaj . Trzeba przyznać że goście są niesamowici...

Nika, naproxen z voltarolem sensu mieszać raczej nie ma... chyba że to ortopeda był - to wtedy tak :D

abnegat.ltd pisze...

tfu - piroxiacam nie naproxen ale też niesterydowy lek przeciw zapalny (NLPZ). Tego się nie miesza zasadniczo.
NLPZ + Paracetamol +/- Codeina/Tramadol, tak to z grubsza wygląda ;)

Anonimowy pisze...

Ale jaką ten śpiewający pan miał dykcję :-)
Krysia

Anonimowy pisze...

Fakt, zrozumiałam tylko dykcję... ;D
Lena