czwartek, 8 października 2009

Księga Rodzaju

Szybko, szybciej, coraz szybciej. Jak są opóźnienia to kto winien? Wiadomo, anestezjolog. W ogóle mam wrażenie że anestezjolog został wymyślony po to żeby było chirurgowi na kogo zwalić własne kalectwo.

Zabukował sobie procedurkę na pół godzinki? Zabukował. Pier.olił się z zabiegiem godzine? A i owszem. Kto jest winien na koniec dnia? Anestezjolog. Bo zmiany robił za wolno. Chwała Bogu żem jest ze wsi - a jak wiadomo wieśniak aserywności nie ma bo to sie u nas nazywa chamstwo stosowane. Więc mi już nikt ciemnoty nie wciska. Wrrr...

Jako że widziałem po planie co sie święci, zacząłem stosować technikę stresowania chirurga - wyłacza się leki o dwie minutki wcześniej niż zwykle a nastepnie zaczyna gościa poganiać coby sie nie kitwasił tylko rączkami ruszał bo mu pacjent zaraz wstanie. I po całym dniu budzenia pacjenta równo z końcem zabiegu usłyszałem od naszej obercapoditutticapi że jutro musze byc szybszy, bo na liście jest 137 zabiegów. Powiedziałem że na pewno będę jeszcze szybszy albowiem ponieważ z prędkością 120 mil na godzinę będę zasuwał sobie do Londynu. A z upierdliwością chirurgiczną zmagać sie będzie mój cover.

Chyba muszę na słoneczko. Bo kogoś zagryze.

I ujrzał Pan chirurga, i zapłakał nad swoim dziełem(...)
Księga Rodzaju, Przypowieść o Synu Upierdliwym

15 komentarzy:

kiciaf pisze...

Już niedługo:)

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Tadam! Melduję posłusznie, że wróciłam :D, znaczy ten, z taaaakiego doła powoli zaczyna mi głowa wystawać ;) Niestety jeszcze nie wystaje więcej dzięki temu, że pracy nadal niet, chyba te kanadyjczyki mnie nie lubią, albo co ;).
Mogę za to i tutaj pochwalić się jedną z ciekawszych rozmów kwalifikacyjnych, normalnie do końca życia będę pamiętać ;) - jak widać - długa historia
Stanowisko: fotograf, zwłaszcza dzieci, w studio portretowym jednego hamerykańskiego molocha marketowego
Doświadczenie niekonieczne, będziem uczyć - Dla mnie bomba bom amator - samouk
Zaproszenie na rozmowę po godzinie od czasu wysłania mailem cv zwanego szumnie resume - jest dobrze.
Pytanie standardowe ode mnie czy aby powinnam przywieźć portfolio. Odpowiedź jak najbardziej twierdząca
Po dwóch dniach rozmowa krótka - zdjęcia naprawdę dobre i w ogóle, niestety nasza firma ma taką oto politykę prywatności, że pracując u nas nie można robić zdjęć... w ogóle... nawet w ramach hobby w swoim wolnym czasie.
8| Noż ku...rtka na wacie - cytując znajomego, - generalnie wyszło na to, że powinnam na stanowisko fotografa przyjść i powiedzieć, że aparatu w rękach nigdy nie trzymałam, jedyny jaki mam to ten w telefonie, ale jego też obsługiwać nie umiem

A tak poza tym to "Coś się muuusi odmienić, aha..." ;)

Oczywiście zameldować muszę, że bloga nadrobiłam w 3 wieczory :D
A co do sklepu, o którym mówisz w poprzednim wpisie, to oprócz żółtych ubranek to jeszcze zielone proszę... i troszkę czerwonych :D... i precz z różowymi ;)

P.S. a jakby kto chciał zobaczyć moje nieduże portfolio to zapraszam
zapraszam, ale ostrzegam lojalnie, że ja naprawdę amator :) (jeszcze były dwa ślubne, całkiem niezłe, niestety ex "przyjaciół", więc ich ni ma)

Anonimowy pisze...

No więc aproposik szybko, szybciej i coraz szybciej to przypomina mi się scena taka: wiszę z nogami podwieszonymi pod kolana, bo mam przejść drobny zabieg podrzymujący ciażę. Przy jednym moim końcu ginekolog przy drugim anestezjolog, który nakłuwa mnie z prawa i lewa i jakoś mu nie wychodzi (stały problem). Trwa to naprawdę długo. Ginekolog wyszedł na herbatke, wraca i: No już? Pospieszże się do cholery. Bo ja już zaczynam.
A ja niby wiem, że on żartuje, ale pewności nie mam.
Ayako

Anonimowy pisze...

Przecież i tak wszyscy wiedzą, że prawdziwy lekarz to tylko ANESTEZJOLOG.
Na niczym w życiu nam tak nie zależy niż na tym aby nas nie bolało:)
maria

Anonimowy pisze...

Czytałam wcześniejsze posty. Oczywiście chętnie bym się ze wszystkimi spotkała.
Na pewno świetnie jest nurkować( nigdy nie próbowałam- boję się, że się utopię i nikt mnie nie uratuje-bo nie będzie widział).
Może zdarzy się jeszcze okazja.
Cieszę się, ze chociaż Kiciaf stanie na wysokości zadania:)
Mam nadzieje na relację.
maria

Anonimowy pisze...

Dobrze robisz, Abi, pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł ;-D Ja bym jeszcze im pomachała przed nosem jakimś prikazem anestezjologów, że primo nie poganiać itp. Albo wyciągnęłabym jakiś artykuł o horrorach.
Nic ich nie nauczył przykład Twojego covera, któremu pacjent rzygnął do maszynki? (czy jakoś tak) nika

Anonimowy pisze...

Pewnie, szybciej... a prokurator czeka za rogiem...
Lena

Anonimowy pisze...

chirurga nie wolno poganiac
obom

kiciaf pisze...

Mario, stanąć to ja mogę co najwyżej na dnie :)

Anonimowy pisze...

Dżizys -> zadziumdziali dohtora upierdliwcy. 3m się Abi

(Powiem tak, praca z upierdliwcami doprowadziła mnie do tego, że ekhm wykazuję się kreatywnością werbalną - klnąc jak szewc i odmieniając przez przypadki. I już mnie nie interesuje, czy ktoś (po godzinach lub na zapleczu słyszy czy nie.)

Bo ad extra w godzinach pracy muszę być rzygawicznie miła. I cierpliwa.

Człowiek to nie wóz pancerny "Rosomak" - czasem po prostu trafia go szlag.

Pozdrawiam
- e.

Anonimowy pisze...

jak mawiał pewien asystent na anatomii "winny jest anestezjolog albo kobieta" . Czyli anestezjolożki mają przekupkane...

M

abnegat.ltd pisze...

Kiciaf, tylko to mnie przy życiu trzyma ;)

Siema, Madziaro :)
Zasadniczo tak się zastanawiałem czyście gdzie z Nomadem nie wybyli na dłużej ;)))
Opowieść zabójcza. Jak wg. tego klucza przyjmuja do pracy pilotów to lepiej z Kanady kajakiem....
A zdjęcia mi nie wchodzą - external error 500 - tak mmi napisało :/

Ayako, i co , zaczął? :?
Bo po nich to sie wszystkiego można spodziewać.

Mario, tak jest. Anestezjolog twoim przyjacielem jest... glory glory alleluja...

Nika - jak wszystkim zarządzają pielęgniarki i ekonomiści, to czego sie można spodziewać? A juz najśmiesznej jest jak mi każe sie tłumaczyć z moich decyzji.

Lena - no właśnie. Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł. O.

Obom, kkurcze - to Ty jesteś weterynarz w końcu czy chirurg?
Czy ogólnie stajesz w obronie pokrzywdzonych? :/ :| :\

Emilka, no znowu tak łatwo to sie nie trzeba dawac :)))

M, albo rudy (102).

Anonimowy pisze...

vet

obom

Unknown pisze...

no ja też się boję od momentu tej rozmowy np. bliższych kontaktów ze służbą zdrowia ;)

Z Nomadkiem nigdzie nie mogliśmy wybyć razem, bo dzieli nas +/- 7000 km ;)

a adres zdjęciowy jeszcze raz spróbuję umieścić, bo gdyż ponieważ mogłam coś popieprzyć z kodem wczoraj ;)
http://picasaweb.google.com/madziarol/PortfolioMadziaro#

na chwilę upubliczniłam, później znowu zaprywatyzuję ;)

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Ta Magda wyżej to tyż ja tylko z innego konta mi się wysłało :D