poniedziałek, 8 listopada 2010

Momenty byly?






6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ki diabeł? :-D
Dziś rocznica eksperymentów Roentgena :-)
nika

Tuki pisze...

Z rodzina (nie zawsze) najlepiej wychodzi sie na zdjeciach.

Ostatnie zdjecie lux malina z bita smietana - jakos dziwnie kojarzy mi sie z ktoryms gatunkiem malarskim. Ino ktorym - zabij nie powiem. Plastyke to tak dosc dawno temu mialem ;)

abnegat.ltd pisze...

Nika, oni tu maja dziwny zwyczaj picia dyniowki 1 listopada i strzelania fajerwerkow 5. Z okazji niewysadzenia parlamentu przez katolika. Za to na nowy rok strzelaja dopiero od millenium. Dziwna kraj :)

Tuki, moj sasiad jest zstepnym Jackie the Ripper'a. I przebral sie za niego... Co najciekawsze - wasy zapuscil specjalnie na ta okazje.

doro pisze...

Autor bloga wraz z Szanowną Małżonką bardzo gustownie wyglądają, chciałabym podkreślić!

abnegat.ltd pisze...

Doro, Matko Jedyna :D

basia pisze...

Eeeetam, nie to najbardziej przerażające, co konwencjonalnie przeraża... ;roll;