piątek, 6 maja 2011

Ile pali Bentley

Lorenzo przeszedł dzisiaj sam siebie. Zabukował dziesięć zabiegów. W ogólnym. Ja rozumiem, ze Bentley pali jak jasna cholera, ale żeby aż tyle? Mrucząc coś pod nosem o wyższości Pandy nad paliwożernymi czołgami rzuciłem sie na poranną turę. Czyli przyszła przepuklinka do gogolinka. Czy jak tam szło. Wystarczyło, żeby wyjąć nieszczesnemu dwa piątki - bo pierwszą listę skasowali mu chrześcijanie, z racji swoich wymysłów wielkopiątkowych, a drugi para królewska, bo sie im żenić zachciało w piątek akuratnie - i nagle okazało się, ze jednak nie wyoperował wszystkich przepuklin w rejonie. Do tego zakładam mu bloki, przez te nieszczęsne nerwy udowe, które znieczulał na wyprzódki, choć nie do końca swiadomie, więc niestety schodzi w anestezjologicznym ciutek dłużej niż zazwyczaj. No i nawarstwiały sie nam kilkuminutówki, aż po południu powiało grozą. Bo po Lorenzo jeszcze jakoweś rury do żołądka przyłazi zakładać gastroskopista - a tu jestesmy w plecy dobrą godzinę... I skrupiło się na Bogu ducha winnym palaczu trawy, co to nie doczytał, że mleczko jest be. Chlupnał sobie herbatkę po brytolsku - czyli tak zwaną bawarkę - w okresie niedozwolonym. Nawet żem mu obiecał, że go zrobimy nieco później, ale go wielokrotnie przełożona zwaliła, korzystając z pretekstu. Koniec świata blisko.

Na szczęście weekend za rogiem. Jeszcze tylko paru bidulków zaliczy prestidigitatorski połyk metrowej długości szlaucha - i do domu. Chyba czas na jaki rum. Ratowałem królewnę? No to mi się należy.

13 komentarzy:

Adept Sztuki pisze...

Niby wiem, że herbatę w UK pije się a mlekiem.
Niby wiem, że herbata z mlekiem to bawarka.
Ale za cholerę nie mogę pojąć skąd się wzięła Bawaria w Wlk. Brytanii...
Transplantologia paneuropejska kwitnie :P

Anonimowy pisze...

Ano, pewnie ze 25 litrów na 100 km pali tak Bentley. Czy to jest to jedyne auto, do którego dżentelmen może wsiąść nie zdejmują cylindra?
nika

abnegat.ltd pisze...

Ponoc w Bawarii nikt w zyciu nie slyszal o tego typu breweriach...

abnegat.ltd pisze...

Nika, straszsznie toto brzyckie ;)

Adept Sztuki pisze...

o_O

Doczytałem w wikipedii, że nazwa wywodzi się z... Francji.

A Bentley Continental GT pali pod 20 litrów na setkę ;) I jest ŁADNY, lecz to już kwestia gustu :D

thalie pisze...

dla mnie Bentley ok, ale zajeżdżanie naszego Truciciela dla Bentleya ok już nie jest ;)

Abi, uściski :*

Anonimowy pisze...

Abiś ma rację, Bentlej fuuuj, pokraczny jest ;-P Nie patrz w jego kierunku, jak z pracy wychodzisz, bo Cię jeszcze cosik pokręci ;-P
nika

Jabberwocky pisze...

Znani mi Bawarczycy nie znają bawarki. Ale w ogólności takie krzyżówki to długa i obszerna tradycja jest.
Od oxford shoes będących po polsku wiedenkami, podczas gdy angielki to buty zwane przez Amerykanów niemieckawo blucherami. Dalej następują pączki w Niemczech nazywające się Berliner, poza oczywiście Berlinem w którym nazywają się Krapfen (czyli tak jak w reszcie Niemiec racuchy) i Bawarią w której są to Pfannkuchen, które w całej reszcie Niemiec są naleśnikami, które dla odmiany w Bawarii nazywają się po Austro-Węgrzech Palatschinken albo Crepes, tyle że Palatschinken są słodkie a Crepes słone, w odróżnieniu od francuskich crêpes, które są słodkie, podczas gdy słone/wytrawne będą galettes... Tego jak w Bawarii nazywają się racuchy już niestety nie pomnę.

basia pisze...

Cross-transplantologicznie - większość studentów polskich bawi bardzo (znacznie bardziej niż bawarki i fasolki po bretońsku)fakt iż Angliki wychodzą po francusku a Francuzy po angielsku.

My? - oczywiście z Francuzami...

basia pisze...

PS ;D)))

basia pisze...

PS ;D)))

basia pisze...

O, kazał mi ponowić próbę a potem zaakceptował bliźniaki? O_O

Jabberwocky pisze...

Och, na linii angielsko-francuskiej to zagrywki z chorobą francuską/angielską i zabezpieczającym przed nią płaszczykiem francuskim/angielskim są znane i stare :>
Dodajmy do tego angielski/francuski klucz, kanał itd... Driving on the RIGHT/WRONG side oczywiście również zawdzęczamy Farncuzom.