Dawno o filmach nie było. Jakoś tak - nie za bardzo było o czym pisać. Polityka jedynej słusznej telewizji cyfrowej jest bowiem zniewalająca: w porze największej oglądalności w niedziele wieczór nadają sobie na pierwszym kanale Cyfry plus - mecz piłkarski. Pomimo posiadania czterech tematycznych kanałów poświęconych wyłącznie piłce nożnej. W tym samym czasie nie ma nikogo, kto by pokazał jak Dżokowicz w nieprawdopodobnym wręcz stylu obija cztery litery Nadalowi.
Tak na marginesie - zaszczepiłem sie serialami. Najpierw był Spartakus i jego prequel, w międzyczasie kapitalny Buscemi w całkiem przyzwoitym Zakazanym Imperium - a teraz diabli nadali Californication, które debilizmem bije 13 Posterunek o dwie długości i Walkę o Tron - która uszczupliła moje zasoby o 8,99. Bom nabył ksiażkę. I to jest jedyne, co mnie usprawiedliwia. I może jeszcze fakt, że nie oglądam M jak Miłość.
W mizerii ogólnej ASP wynalazł na wyprzedaży „Co gryzie Gilberta Grape’a”. Film jest wręcz powalający. Młoda Lewis, trzydziestoletni - a wyglądający jak 18 letni - Depp i 18 letni DiCaprio. Który w tym filmie dla odmiany wygląda na 15.
Historia z gatunku „Horror dnia codziennego w zapyziałym miasteczku z miłościa do pięknej Juliette w tle”. DiCaprio brawurowo wręcz odegrał rolę normalnego inaczej młodszego brata, śliczna Lewis - która, jak dla mnie, od początku miała rys, nazwijmy to, nimfetki - a w tym wszystkim Depp, starający się utrzymac na powierzchni całą rodzinę - to dosłownie - i siebie - w sensie zdrowia psychicznego.
Akcji opowiedzieć sie nie da, w kategoriach dzisiejszych film jej po prostu nie ma. Nikt nikogo nie zabija, wampiry nie organizuja sobie gardenparty z wilkołaczyzną z grilla, nikt nie dostaje cudownych mocy i nie zamienia sie w karalucha.
Wielkości orangutana, dodajmy. To jest mój absolutny hit wszechczasów.
Gdyby ktoś miał okazję, polecam.
12 komentarzy:
Ja długi czas myślałam, ze Leonardo jest taki w rzeczywistości, normalny inaczej.
Ja ten film oglądałam w dzieciństwie i myślałam, że Leo to takie bardzo wesołe dziecko :D Najbardziej mnie szokował wątek ich mamy z nadwagą.
Eh..minęło jakieś 15 lat i nadal pamiętam ten film jakbym oglądała z tydzień temu.
Roksi
To prawda, film jest filmem wszechczasów :-)
nika
Innesta, jak sie tak popatrzy na Aviatora... Albo Incepcje :D
Roksi, byl genialny :) Jakby naprawde byl chory. A ta aktorke ponoc wzieli z programu nt. problemow krancowo otylych.
Nika, klimatyczny. Troche przypominal Arizona Dream - ale moze to przez Depp'a?
Film genialny. Dawno temu oglądałem. Do dziś pamiętam ten płonący dom na końcu... Chyba obejrzę w wolnej chwili raz jeszcze.
Popatrz Abi są takie fajne filmy, a my ciagle musimy oglądać Larę Croft, Spidermena itp. Czyzby układający ramówke nie wierzyli, ze ludzie chcą oglądać ambitniejsze flmy?
Ambitne kino w tv po 23 tylko dla kogo to jak rano trzeba do fabryki
GB
Luc.as, niektore sceny sa kosmiczne. Wzmacnianie stropu, zeby mamusia nie przyziemila w piwnicy - i DiCaprio dracy sie, ze nie bedzie oomagal, bo wlasnie tam zadyndal tatus...
Innesta, co robic... Miliony much nie moga sie mylic ;)
GB - najciekawsze pozycje trafiam jak nie mam rannych sesji. O 9 rano. A wieczorem - pilka kopana. Ze tez mi Bozia poskapila bakcyla futbolowego... Zaraza :[\]
Nie tobie jednemu poskompiła! Na szczęście.
Film cacek. Najlepiej zagrana rola osoby upośledzonej. Do tego stopnia, że można uwierzyć, że wzięli do roli rzeczywiście chorego chłopaka. A to tylko DiCaprio.
Przy najbliższej wolnej chwili koniecznie muszę go zobaczyć jeszcze raz! Coraz bardziej podoba mi się ten filmowy kącik anestezjologiczny ;-)
A'propos ramówki. Samemu najlepiej ją sobie układać. Tylko szybkie łącze i tv można komisyjnie spalić :D
Greg, dla mnie toto jest najnudmiejsz gra na swiecie. Nawet strzalki - mimo calego debilizmu - sa ciekawsze xD
Lucas, a ja chyba Arizona Dream lookne... Cos mnie ciagnie w ten klimat.
Prześlij komentarz