- zważyć walizki;
- sprawdzić dokumenty;
- zabrać pieniądze i karty;
- wydrukować boardówki;
- I NASTAWIĆ BUDZIK!!! Razem z rezerwowym i zapasowym.
Bo potem się człowiek zabija na zakrętach żeby złapać samolot.
Tu przy okazji wychodzi zależność odwrotnie proporcjonalna pomiędzy kamerą i prawem jazdy - bo jak oni ją mieli, to ja go już nie mam...
20 komentarzy:
Abiś, Dżizas Krajst, co tam u Ciebie się dzieje?!
Jechałeś na konfę anestezjologiczną ;-) do Egiptowa, w drodze na lotnisko zatrzymali Cię federalni, wrzepili mandat i punkty karne, zabrali Ci prawo jazdy, a samolot odleciał bez Ciebie?!
Łomaterdei ...
nika
Się pogubiłam...
Leżę w łóżku i kwiczę - Nika - załóż bloga, bo teraz to nie wiem, czy Abi mnie w śmiechawę większą wpędził, czy Ty komentarzem cudnym, że aż! ;)
Pozdrawiam
@ Thnx, Malutka :-) Blog, łomaterdei ... spociłabym się tylko i umęczyłabym Was wypocinami :-P
Odpozdrawiam :-)
nika
Ja tam obstawiam, że zrobiłabyś furorę ;) I dałabym Ci się katować i męczyć z czystą przyjemnością...
Szwędacz się Dohtorowi włączył ot i co;p
Dohtor - jak się zabłąkasz w moje okolice - daj znać.
Pamiętam o tych golonkach po depilacji ;p
pozdr.
- e.
Mmmm uwielbiam ta piosenke.
"Spalone mosty to najlepszy w zyciu start..." - zaspiewal Tuki, pakujac sie i wyprowadzajac 300km od domu.
Heh niedlugo bedzie rok jak w przeciagu 2 tygodni rzucilem prace, spakowalem sie i wyprowadzilem do Galicji... wypadaloby sie chyba napic z tej okazji.
Tuki
tylko wspolczuc pozostaje.
w temacie lotnictwa, ta wersja BS bylaby bardziej na miejscu http://www.youtube.com/watch?v=Hdwx1zeK0LE
trollno1
@Malutka, dzięki raz jeszcze za komplementy, rumienię się i nóżką szuram :-)
A Ty Abi, nigdzie nie lataj, tylko wracaj do Polski :-) W moim super-szpitalu przyjmą Cię z otwartymi ramionami i fanfarami. Jeśli się tam będziesz źle czuł, to zjem własne kapcie z sandałkami na dokładkę ;-P
nika
PRZED ZWAŻENIEM PROPONUJĘ SPAKOWANIE :)
"Pieniądze-paszport-bilet-rozum - mantra podróżnego, jakiej nie można zapomnieć!" - mawiał deputy londyńskiego college'u.
Powtórzyłam mantrę koledze - "O świetnie! To ja muszę pamiętać tylko o trzech!..."
:))))))
P.S. Serdecznie pozdrawiam Gospodarza i Czytelników... Gdziekolwiek są i z jakim-bądź-kolwiek bagażem... ;lol;
ja mam lot dopiero w sierpniu (to mój pierwszy raz) już namiętnie oglądam filmy katastroficzne :P
Abi jak to nie masz??? O.o
Ta notka równie szybka jak ten feralny przejazd i mój mały rozumek nie wyrabia na zakrętach :(
Oj, naprawdę przykro, że Ci się to przytrafiło :(
Pozdrawiam!
randi6
Witam :)
Ogólnie rzecz biorąc - była to próba dowiezienia gościa na lotnisko. Udana w sensie złapania samolotu - kosztem nieco naciągniętych przepisów...
Nika - jeszcze nie wrzepili - zalezy czy mieli kamere czy nie ;)
Malutka - no właśnie. Niech ta pisze ;) Nika, bierz sie do roboty. Blog klasyki łacińskiej...
Emilka, ta golonka - palce lizać. Ale poczekam aż Cię doktory z diety zwolnią :)
Tuki - Galicja kul. Nie zamienił bym na nic innego :]
Troll no 1, witaj :)
Sam nie wiem. Bo to jednak nie była piosenka o lataniu - tulko o łapaniu samolotu ;D
Nika, kto wie. Może kiedyś.
Mała Mi, TAk JEST! Pakowanie jest absolutnie konieczne.
Już wiem czemu mój plan wydawał się byc jakis takiś - niekompletny... ;
;)
Basiu, serdecznie odpozdrawiam :)
A z tym mózgiem - faktycznie. Zagwozdka.
Aś, miłego :) Pierwszy lot jest wyjątkowy. Załatw sobie miejsce przy oknie. Ko-niecz-nie ;)
Thalie, jeszcze mam. Z niepokojem sprawdzam pocztę - przyjdzie czy nie...
Randi, się zobaczy. Trzymajcie kciuki :D
"Emilka, ta golonka - palce lizać. Ale poczekam aż Cię doktory z diety zwolnią :)"
...Abi, żeby to nie było jak w tej bajce o Jasiu co tak czekał, że aż nie doczekał ;)))
(Dieta mi zostaje. W przeciwieństwie do diagnozy ;) )
Pozdr.
Uff, uff, że dałeś głos :-) Zaufałam sobie ;-), bo już się zmartwiłam.
A nawet jak dostaniesz mandat, to zawsze możesz zawijać nogą, że Ci pękła linka prędkościomierza i na czuja jechałeś ;-P
nika
Tyle czasu mnie tu nie było. Wchodzę i tylko kilka notek mam zaległych ;-)?
Jak zmiany, to tylko na lepsze. Powodzenia!
muszę o tym wszystkim pamiętać już w środę :)... tylko... tylko, że mi się wcale nie chce wracać do Kanady, buuu, za dobrze mi tutaj, kurcze... Muszę małżowi chyba powiedzieć, że wymieniamy mój bilet powrotny na bilet dla niego w tę stronę ;)
Emilka, toz jeszcze mamy czas ;)
Nika - Uf uff :) Wracam do klezmerstwa pseudoliterackiego...
Lucas, przerwę miałem ;) Z drugiej strony w maju było 12 notek co daje statystycznie 2,5 doby na notke... ;D
Madziaro, ktos to kiedys nazwał przekleństwem emigranta. Bo juz do końca zycia będziesz tęsknić - tam za krajem - w kraju za swoim nowym domem. Nadete troche - ale prawdziwe.
Prześlij komentarz