Jak wenę szlag trafi, wiadomo - zawsze można zrobić zdjęcie kocura. Którego po ostatnich odwiedzinach znajomych zacząłem naprawdę doceniać - mianowicie znajomi nabyli - drogą kupna - "wesołego pieska, lubiącego zabawę". Co z marketingowego na polski tłumaczy się mniej - więcej: szalony s.syn z ADHD. A kotek - proszsz... Zobaczył pudełko - i już. Szczęśliwość bez granic.
Post jest na życzenie - w dalszym ciągu próbuję odwyku miesięcznego z supresją objawów odstawienia.
13 komentarzy:
Abi, kocurek jest piękny.
Jeśli chodzi o fiksację kocią na punkcie pudełek to polecam zajrzeć tu: http://sisinmaru.blog17.fc2.com/
Odwyk? O.o
Ale to Ty jesteś na odwyku czy to my mamy odwyknąć? Sadyzm wyczuwam ;)
Nno nnie - musiałem się odwyknać nieco ;) Ale bedzie tego. Chyba raczej.
jak już znajdziesz genialny sposób na odwyknięcie daj znać.. muszę odwyknąć od takiego jednego a ręka mi sama sięga po telefon aby napisać... szlag..
Pompon, mój ulubieniec! :-))) I ile tak potrafi siedzieć w pudełku?
nika
Elwira, nie mam pojecia. Na mnie nic nie dziala - plasterki z nikotyna (i rownoczesne przejscie na lighty) spowodowaly wzrost z 20 do 50 papierochow dziennie, a tabletki na odchudzanie wywoluja permanentna sraczke...
Nika, popadl w niejaka hyperaktywnosc konfuzyjną (czyli osiolkowiwzlobiedanowjednymowieswdrugimsianową) - bo procz pudelka po tenisowkach dostal jeszcze drugie, po glosniczkach... Biedne zwierze tak sie rozdygotalo ze w koncu poszedl spac pod lozko. A dzis mu ASP wydziela. Obecnie jest na etapie tenisowkowego.
Pan Abnegat dał znać, że żyje. Hura !!!!
Proszę nas na tak długo nie zostawiać samopas bo smutno bez pana notek, a o odwykach to w żadnym razie proszę nie myśleć.
Kot nad wyraz śliczny i sama słodycz tylko z odrobiną chili w spojrzeniu. Widać, że ma charrrrrrrakter.
Moja kota oprócz pudeł kocha też miłością wielką wszelkie torby na zakupy i próbuje w nich zamieszkać.
Proszę pomiziać ode mnie Pompona i nie zapominać na tak długo o wiernych czytelnikach.
Pozdrawiam
Torunianka
ale .. to nie ma ratunku? ja mam taką słabą silną wolę;)
kot śliczny, też byśmy z Miłą kiedyś chcieli takiego adoptować, ale obawiam się, że wcześniej będę musiał rozejrzeć się za jakimś odczulaniem czy czymś... ew. będę chodził taki trochę bardziej siny niż zwykle ; )
Michaś
Torunianka, idzie nowe ;)
Elwira, moze lodowe nasiadowki?
(lodowata wodka, -20, ognisko, snieg i kaszanka z grila - mi zawsze pomaga)
Michas, to jest jest szczyt ambiwalencji estetyczno-medycznej na podlozu sado-macho.
xD
jak widac w tapecie bloga - Abi sobie jaja z nas robi :)))
pozdrawiam - nemetka
Aleee fajne tło bloga! :-)))
nika
Aleee fajne tło bloga! :-)))
nika
A, czyli że teraz to już jawne jaja sobie pan Abnegat będzie robił? :)
Czekamy z utęsknieniem!
Madźka
Prześlij komentarz