jak się spada, to się pazurki wbija, ne spa? A ty, niedobry, parapet byś uzdatnił. Jakieś bouclee? Koronki wydziergać? Albo kotu gumowe rękawiczki załóż, ortogay ma pewnie za dużo.
Mi pobudki regularnie organizuje teraz kto inny, ale o podobnej porze :) Ależ że spadł? Jakiś nieostrożny krok musiał zrobić biedak, albo się czegoś wystraszył?
Tia, nasz Szperaczek kiedyś nam urządził regularną bitwę w kuchni o 4 nad ranem. Kolega (wróg) przyszedł w odwiedziny... Uczucie, kiedy z łóżka wyrywa cię łomot i wrzask mrożący krew w żyłach - bezcenne...
Mój Kicia ostatnio nie pocelował w lufcik. W kuchni. Runął na kamionkowy gar z małosolnymi stojący na parapecie. - Wy tam w UK już zapomnieliście, co to małosolne. Ja chwilowo też. Byłą 4 rano. To jakaś kocia specjalność, ta godzina?
ja rozumiem, że Pompon ma teraz zapewnioną terapię - kilka sesji u psychiatry??? Bo to może się odbić na wrażliwym kocim umyśle i duszy - jak nic żegnał się już z życiem ;-)
P, chyba muszę pomyśleć. Tym bardziej, że mu się baardzo spodobał nasz parapet. I to nie tylko z zewnątrz - od wewnątrz też ;)
Monika, ale swojemu chyba nie pozwalasz altać po dachu 8000 ;)
Akemi - Pomponek powinien być wyposażony w zdrowy rozsądek... A niestetyż niespecjalnie jest.Już raz zrobił z siebie kaleke na dwa tygodnie - po czym wydobrzał i apiat' >;)
KK, a potem bbydlę słodko spi sobie przez dzień cały :D
Nika - on do tego spadania podchodzi bardzo poważnie ;))) Ogon z prawa na lewo, wzrok w cos wslipiony - a potem ała...
Czarku, witaj :) Z tymi małosolnymi to tu faktycznie jest porażka. I nawet nie problem z ogóreczkami, ale skąd wziać koperek???
Anek - raczej pilnik na moje nerwy ;) Gadzina. Nie spałem przez pół nocy.
Anonimie, on ma nerwy jak ze stali... Wlazł jak-gdyby-nigdy-nic... Kot Simona to zupełnie spokojny kotek jest ;)
Sirith, że się nie da puścić dźwieku ;D
P, jakis słaby był. Robiłem 27 w miesiącu i zyję ;P
Basiu, zależżży... Ale 4 rano to jednak pewne - extremum maluskie jest :)))
Anek - zyję. I przez kilka dni bedzie miniseria ;)
19 komentarzy:
ktos zjezdzal z dachu??
Pomponek. Sprawdzal czy da sie biegac po davhu.
Da sie.
o.O
Ale się pazurami Pompon zaparł :D
Swoją drogą takie dźwięki w nocy mogą o zawał przyprawić...
Roksi
Tp nie byly dzwieki. To byl lomot o palpitacje przyprawiajacy xD
Z górki na pazurki?
Z parapetu na morde pazurom wbrew ;D
jak się spada, to się pazurki wbija, ne spa? A ty, niedobry, parapet byś uzdatnił. Jakieś bouclee? Koronki wydziergać? Albo kotu gumowe rękawiczki załóż, ortogay ma pewnie za dużo.
3majcie się :)
p.
ładne ślady. Kiedyś miałem takie na sobie :D
Mi pobudki regularnie organizuje teraz kto inny, ale o podobnej porze :)
Ależ że spadł? Jakiś nieostrożny krok musiał zrobić biedak, albo się czegoś wystraszył?
Czy Pompon nie powinien być wyposażony na stałe w paralotnię? Spadochron? Chociaż jakiś parasol...?
Tia, nasz Szperaczek kiedyś nam urządził regularną bitwę w kuchni o 4 nad ranem. Kolega (wróg) przyszedł w odwiedziny... Uczucie, kiedy z łóżka wyrywa cię łomot i wrzask mrożący krew w żyłach - bezcenne...
Znaczy, że koci młodzian zdrowy i wesoły :-)
nika
Mój Kicia ostatnio nie pocelował w lufcik. W kuchni. Runął na kamionkowy gar z małosolnymi stojący na parapecie. - Wy tam w UK już zapomnieliście, co to małosolne. Ja chwilowo też.
Byłą 4 rano. To jakaś kocia specjalność, ta godzina?
czyżby to był nowy patent- pilnik na kocie pazurki?
pozdrawiam
Anek
ja rozumiem, że Pompon ma teraz zapewnioną terapię - kilka sesji u psychiatry??? Bo to może się odbić na wrażliwym kocim umyśle i duszy - jak nic żegnał się już z życiem ;-)
Śliczne ślady, jak z kreskówki ;)
http://skroc.pl/abi
podłamałem się, czyżby Twój zawód też był zawodem wysokiego rydzyka?
Dbaj o siebie proszę.
p.
ps weryfikacja: blogi
a może błogi?
Błogi sen autora :)
Bardzo lubię wstawać o czwartej am... W czerwcu zaś i lipcu - nawet wcześniej... w stanie wyższej konieczności estetycznej to po prostu pasjami
Abi żyjesz? Mam nadzieję, że Ty zdrów - skrobnij coś!!
P, chyba muszę pomyśleć. Tym bardziej, że mu się baardzo spodobał nasz parapet. I to nie tylko z zewnątrz - od wewnątrz też ;)
Monika, ale swojemu chyba nie pozwalasz altać po dachu 8000
;)
Akemi - Pomponek powinien być wyposażony w zdrowy rozsądek... A niestetyż niespecjalnie jest.Już raz zrobił z siebie kaleke na dwa tygodnie - po czym wydobrzał i apiat' >;)
KK, a potem bbydlę słodko spi sobie przez dzień cały :D
Nika - on do tego spadania podchodzi bardzo poważnie ;))) Ogon z prawa na lewo, wzrok w cos wslipiony - a potem ała...
Czarku, witaj :)
Z tymi małosolnymi to tu faktycznie jest porażka. I nawet nie problem z ogóreczkami, ale skąd wziać koperek???
Anek - raczej pilnik na moje nerwy ;) Gadzina. Nie spałem przez pół nocy.
Anonimie, on ma nerwy jak ze stali... Wlazł jak-gdyby-nigdy-nic... Kot Simona to zupełnie spokojny kotek jest ;)
Sirith, że się nie da puścić dźwieku ;D
P, jakis słaby był. Robiłem 27 w miesiącu i zyję ;P
Basiu, zależżży... Ale 4 rano to jednak pewne - extremum maluskie jest :)))
Anek - zyję. I przez kilka dni bedzie miniseria ;)
Prześlij komentarz