piątek, 18 grudnia 2015

Świątecznie

Przerwa się zdarzyła długa - com chciał pisać, to zawieruchy dziejowe wybijały mi krotochwile ze łba. Najpierw najazad hunów i nasze do nich podejście. Muszę przyznać, że egzamin jaki postawiła przed nami historia był - i jest - ciężki. I zgodnie z moją wiarą w rasę ludzka i jej humanitaryzm oblaliśmy ten egzamin ze śpiewem na ustach. Lewa strona sercoszczypatielną nutą zawodziła, żeby "Do serca przytulić psa" (to cytat z piosenki jest) a prawa strona z właściwym jej wigorem ryczała bez zrozumienia "Dla nas wstał z martwych syn Boży!"; oba extrema nadawały się do rozwiązania problemu jak polska kawaleria do niszczenia niemieckich czołgów.

Jeden major, usłyszawszy, że karabin się czyści logarytmem, odparł:
- Można logarytmem, ale lepiej wyciorem.


Nie można, jak chcą humaniści, wpuścić do europy nieprzebranych tysięcy ludzi, którzy, jak uczy historia najnowsza, są podatni na pranie mózgu i dość łatwo przychodzi im uwierzyć w życie pozagrobowe w otoczeniu skandalicznej wręcz ilości dziewic. Nie można również, jak chcą obrońcy narodu polskiego, kopnać całego tałatajstwa w dupe. Tu z kolei na przeszkodzie staje mi (co w moim wieku jest miłe) przynależność do rasy ludzkiej i głebkie przekonanie, że nie muszę swojego adwersarza walić kamieniem w ryj, skoro, w odróżnieniu od małpy, umiem mówić.

Państwo silne zorganizuje życie uchodźcom. Bo pomóc trzeba. I zabezpieczy swoich obywateli. Bo na łeb wejść sobie nie wolno pozwolić.

Jak dym z ognia humanitarno-narodowościowego zaczał opadać, pod niebiosa walnęło smrodem Trybunału Konstytucyjnego. Najpierw poprzedni rząd rżnąc głupa złamał konstytucję, po czym nowy, zamiast ich spokojnie i bez stresu udusić, wykonał kop w jaja i wyrzucił wiaderka z piaskownicy. Politycy z bożej łaski. Toz się wam poprzednicy podłożyli na platerze, posoleni i pokropieni cytryna, a wyście to kunsztownie wykonane danie (ulubione danie Maryny, czyli danie dupy) wyrzucili do kosza. Parweniusze.

O obecnej władzy mam swoje zdanie, gdyby ktoś chciał się posprzeczać, to moja teza jest następująca: na koniec ich kadencji Euro w Polsce bedzie kosztowało 120.
Rubli.

No, ale dość usprawiedliwień.

Swiątecznie, w nastroju pogodnym acz nie histerycznym życzę państwu wszystkiego najlepszego.
Choinka niech się świeci, kolędy przyniosą radość a powrót z pasterki w mroźną noc rozjaśni łyk śliwowicy.
Łąckiej.

Czego wszystkim jak i sobie życzę.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Abiś, z ust pąkowia żeś mi to wszystko wyjął!
Pięknych, wesołych, sytych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia i wszelkich sukcesów w Nowym Roku: zdrowia i sianka ;-)

nika

Krzysztof Stenografow pisze...

Tylko nie humaniści, tylko nie humaniści. Nazwij ich "humanitarystami", ale od spadkobierców Leonarda, Spinozy, Petrarki, to im wara! A po drugie, to akurat porykiwania z obu stron brzmiały o wiele mocniej niż tych stron stanowiska - takie są prawa polityki w demokracji, jak sądzę.

Anonimowy pisze...

Strzępić języka (palców?) na to wszystko już nie warto, więc:
Wesołych i spokojnych Świąt! ;)

Kretka

PS.: Ale co ich tak jara w tych dziewicach?!...

inwentaryzacja krotochwil pisze...

Wybijanie krotochwil - okropność!
A podsumowanie dziejowe zacne, nikogo nie rozsierdzi ;)
Wesołych.

Anek pisze...

Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok!
Pisz Waść i wenę miej!
Pozdrowienia dla wszystkich Czytaczy :))))

Paweł Popowski pisze...

Witam.

Jak tam w nowym roku?

Będą jakieś nowe wpisy?

Pozdrawiam serdecznie. :)

Paweł Popowski pisze...

Witam.

Jak tam w nowym roku?
Będą może jakieś nowe wpisy?

Pozdrawiam serdecznie! :D