wtorek, 12 października 2010

Po co w sekretariacie sekretarka

Człowiek to się do dobrego przyzwyczaja w tempie wręcz niesłychanym. Dajmy na to - internet. W zaprzeszłych czasach, gdym był jeszcze piękny i młody, nikt o takim cudzie nie słyszał. Pomijamy fanów SF. Ale pomaluśku, niespostrzeżenie, okazało się, że teraz bez internetu nic się załatwić nie da. Chcesz się zapisać na kursik AAGBI? Prosze bardzo. Trzy kliknięcia myszka, numer karty kredytowej - i fiiuuuut. poleciało. Potwierdzenie pojawia się na e-milu po 30 sekundach i można pakować walichy. Chcesz się zapisać doESA (a dla Polaków to nawet zniżkę dają...)? Też nic prostszego. Odpowiadasz na kilka podchwytliwych pytań - imię, nazwisko, adres - po czym numer karty kredutowej i fiuuuut.

A może sympozjum intensywnej terapii w Polsce?

Tu mała dygresja. Z racji pewnego niezrozumienia potrzeb współczesnego anestezjologa, zaraza zwana Web Marshal za cholere nie chce pozwolić wejść na pewne strony ani też ściągnąć pewnych plików. O ile rozumiem jeszcze blokady założone na sado-maso czy inne zoofilie (choć ich nie popieram) o tyle blokowanie mi możliwości ściągnięcia pliku Worda, w którym to mój appraisalowiec (bo on jest appraisalowiec, a ja jestem appraisee...) podsumował moje zeszłoroczne dokonania, jest nieco niezrozumiałe. Dzięki czemu appraisal zrobił się w sierpniu, a wykończyłem go dzisiaj.

Z niejakim zdziwieniem zauważyłem, że mój nadzorca nie żartował i faktycznie w zadania na rok przyszły, poza półrocznym (...a żeby mu kiła nogi powykręcała...) audytem tiva vs. desflurane i kilkoma innymi propozycjami, wpisał mi kursik intensywnej terapii oraz kurs w Polsce. Zapomniał jeszcze napisać, skąd na to mam kasę wziąć - bo plan trudno będzie domknąć w 3kŁ. A moja manago pokrywa do 1,25... Pomyślałem - trza się bronić. Toż mogę połączyć dwa w jedno i tą intensywną zrobić w Polsce.


Sprawa jest prosta. Siadamy przy kompie, wpisujemy magiczne słowa-klucze i dostajemy komplet informacji.
Na stronie PTAiIT w zakładce kalendarz spotkań możemy znaleźć informacje bardzo istotne. Na ten przykład, że 14.05.2009 odbyła się konferencja nt. "Postępy w IT". Ale żeby choć jedna, mała, maluśka notka na temat co będzie w przyszłości - mowy nie ma. Ostatni wpis w kalendarzu, to 24.09.2010. Potem - cisza.

Anestezjolog nie w ciemię bity. Znalazłem - w tym roku Konferencja nt. "Postepów w IT” odbyła sie Poznaniu. Kliknałem na link „więcej informacji na stronie cecim.pl" coby znaleźć info nt. roku przyszłego i dowiedziałem się, że mogę sobie odkupić witrynę. Bo nic na niej nie ma. Intrygujące.

Natarłem dalej - strona Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Krakowie dumnie chwali się dokonaniami na polu kursów krajowych i zagranicznych. Na szczęście na dole strony jest link pt. Konferencje i kongresy przygotowywane przez jednostkę. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, co tez mają do zaoferowania, proszę kliknąć ostatni odnośnik...

To jest właśnie typowy przykład przykrywania gówna sreberkiem.

Stron tego typu, mających być wizytówka Katedry, nie da się zrobić w domu i uaktualniać od przypadku do przypadku. Trzeba zapłacić komuś, kogo zadaniem będzie tylko i wyłącznie uaktualnianie strony, serwis techniczny, updatowanie zmian...


Będzie trudniej niż myślałem.

15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Otóż to! Polnische Wirtschaft się włącza. Na początku akty strzeliste, a potem gie w sreberku, o!
nika

Anonimowy pisze...

Miałam na myśli przykład z własnego uniwerkowego podwórka, ha!
nika

Weryfikacja: aststm
Astmatycznie zipać?

Anonimowy pisze...

Abi a od czego znajomki???
Otóż w najbliżyszm czasie
19-20.XI.2010 Konferencja w Krynicy
10.XII.2010 Nowe wytyczne Resuscytacji w Krakowie
Co się dzieje w sprawie intensywnej nie wiem, ale się dowiem i dam znać :)
P.S. Ze swoich źródeł wiem, że strony Katedr przygotowywane są najczęsciej przez studentów... Wygląda na to, że ten krakowski w 2003r skończył studia...

Pozdrawiam
Młoda Kobziarka

thalie pisze...

z doświadczeń internetowo-studenckich własnych wiem, że informacje wszelkie na stronach pojawiają się zwykle już po fakcie. ot, dowcip taki ;)

doro pisze...

"Dzwońcie po wiadości, a jak się dodzwonicie, to będzie Wam podane."
2 MD*, 35,9

"I wzięli sie wku..rzyli, biodra swe przepasali, laski pasterskie pod pachi włożyly i poszly trwonić czas swój w sekretariatach tego świata."**
1 KPS ** 3,4





* Mądrości Dziekanatu
** Księga Powtórzonego Sekretariatu

abnegat.ltd pisze...

Nika, toz to wstyd. Ze blog ktos porzucil - to sie zdarza. Ale oficjalna strona instytucji naukowej? Buhaha. A nawet buhahaha.

Kobziareczko Mloda - a nie wygrzebala (excuses moi) bys czegos w pierwszym polroczu 2011? Bo ja planowac musze tak na 3 miechy w przod...

Thalie - byl kiedys taki tekst-dowcip kto co moze na uczelni. Najnizej byl student. Przedostatni byl Profesor: rozmawia z Bogiem. Najwyzej byla baba z dziekanatu: jednym krokiem przekracza mury. Moze wszystko. Jest Bogiem.

Doro - a juz myslalem ze tymi lagami manto spuscili...

abnegat.ltd pisze...

O, znalazlem.

KTO JEST KIM NA UCZELNI
(poradnik dla pierwszoroczniakow)


REKTOR
Przeskakuje najwyzsze budynki za jednym zamachem
Jest silniejszy od lokomotywy
Jest szybszy od pocisku
Chodzi po wodzie
Rozmawia z Bogiem

PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem
Jest silniejszy od lokomotywy parowej
Czasami dogania pocisk
Chodzi po wodzie gdy morze jest spokojne
Rozmawia z Bogiem, jezeli otrzyma specjalne pozwolenie

DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce
Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa
Potrafi strzelac z pistoletu
Chodzi po wodzie na krytym basenie
Czasami Bóg zwraca sie do niego

PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budke portiera
Przegrywa z lokomotywa
Czasami moze trzymac bron bez obawy o samookaleczenie
Bardzo dobrze plywa
Rozmawia ze zwierzetami

PROFESOR
Odbija sie na scianach probujac przeskoczyc jakikolwiek budynek
Moze zostac przejechany przez lokomotywe
Nie dostaje amunicji
Plywa pieskiem
Mowi do scian

DOKTOR
Wbiega do budynkow
Rozpoznaje lokomotywe dwa na trzy razy
Moczy sie pistoletem na wode
Utrzymuje sie na wodzie tylko dzieki kamizelce ratowniczej
Belkocze do siebie

PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi
Zwala lokomotywe z torow
Lapie pocisk zebami i go rozgryza
Zamraza wode jednym spojrzeniem...
...Jest Bogiem

doro pisze...

Amen.

Anonimowy pisze...

ooo, to wiem już w czym mogę za 10 miesięcy pracy szukać, skoro jest nisza... ;))))) przyda się taka wiedza po skończeniu moich studiów ;))))
pozdrawiam :)
metaksa

Tuki pisze...

Abi to nawet nie o Katedre chodzi - a o ogol. Wychodzi niestety nasza polska epoka kamienia lupanego w kwestii wykorzystania internetu jako zrodla komunikacji.

Niestety. Czasem mam wrazenie, ze strony internetowe / adresy mailowe do kontaktu, sluza wiekszosci firm i instytucji jedynie dla podniesienia sobie rangi i wygladania powazniej. Tylko i wylacznie. (Tydzien z kawalkiem czekam juz na odpowiedz z SEP'u. Odpuscilem sobie.)

Nie zgodze sie z koncowka natomiast. Nie musisz wynajmowac kogos - przy obecnych mozliwosciach nawet maupe mozna nauczyc aktualizowac informacje. Kwestia, ze komus nalezy to zlecic i dopilnowac, zeby to bylo robione... ale koooomu sie tam chce. A na wynajecie jak zwykle brak funduszy.

Anonimowy pisze...

http://www.cmkp.edu.pl/str/kursy.php?kat=50&rok=2011&hdr=spec

to może tam sprawdź?
mac

Zadora pisze...

a co z parzeniem kawy? tego sekretarka przez internet nie załatwi.

Anonimowy pisze...

ależ mac, ten link to namiary na kursy obowiazkowe dla osób w trakcie specjalizacji

Malares

Marian M.D. pisze...

Uhm, ja ostatnio mam nieprzyjemność obserwowania jak na mojej uczelni rodzi się w bólach system "wirtualnej uczelni"! Razem z wirtualnymi zapisami na WF, gdzie to jest mniej miejsc niż studentów, a kiedy idzie się do sekretariatu CentrumWychowaniaFizycznegoiSportu z tym, że miejsc zabrakło otrzymuje się odpowiedź - Niemożliwe. Przecież jest SYSTEM.

abnegat.ltd pisze...

Meti, niech Cie Panbuk broni przed takimi pomyslami ;D

Tuki, w sensie, ze to nie moze byc kwiatek do kozucha - tylko ktos, kogo obowiazkiem bedzie m.in. uaktualnianie strony.
A odnosnie netu i organizacji: jak chcesz jechac na kurs dajmy na to- w Abu Dhabi, to rejestrujesz sie na tronie, placisz, dostajesz potwierdzenie - i jeszcze list z zaproszeniem, zeby nie miec problemu z wiza. A u nas podane jest konto, potem trzeba zadzwonic do skarbnika i sie dowiedziec, czy doszlo czy nie.

Mac, witaj:) Niestety, juz sie nie lapie. Gdybys znalazl strone nt. konferencji organizowanych w Polsce w przyszlym roku, bede wdzieczny.

Greg, dobry internet nawet kawe dostarczy do domu. w kubku z napisem "Uwaga, moze zawierac goracy plyn!".

Malares, wlasnie.

Marian - powitac :)
Zapisz sie do kolka szachowego albo brydza sportowego. U nas niestety nie bylo - musialem lazic na kolko ping-ponga (a gram jak dupa) zanim nie odkrylem "Tajnego i Ukrytego Przed Ludzkim Okiem Kolka Narciarzy Zimowych". W Lublinie ;]