wtorek, 6 grudnia 2011

Plan specjalisty

Anestezjolog wiadomo - złosliwe bydle, co to bez przyczyny żadnej zabieg zwali, krwi nie pozwoli toczyć, choć przecie po wstawieniu endoprotezy stawu biodrowego jucha się pacjentowi należy jak psu buda, morfinę przepisze, żeby pacjent przestał oddychać... Kurwicy jasnej dostać można. Do tego madrzy się jakby co umiał. A nie umie nic - nawet śrubki nie wkręci. A śrubokręt przecie najprostszy jest - gdzież mu tam do wiertarki! O młocie nie wspominając.

Właśnie - a’propos młotów - ludzie myslą, że my te dowcipy o ortopedach wymyślamy z nudów, podsypiając z kubkiem kawy w ręku podczas zabiegów. Gdybyż to było takie proste...
Prawda jest naprawdę okrutna.


Po tygodniu długim i bolesnym nadszedł piątek. Któren to był wyjątkowy - po południu nic, a na rannej liście wisiało pięć zabiegów, z czego jedynie dwa pierwsze w znieczuleniu ogólnym. Innymi słowy nie ma to jak weekend od 13 w piątek. Ale od czegóż sa ortopedzi... Ten najpierw przylazł spóźniony, następnie natrafił na trudności, co wydłużyło pierwszy zabieg o dobre 45 minut aż wreszcie zdecydował, ze on teraz zrobi miejscowe, ogólne zostawiając na koniec. Przemkneła mi przez głowę myśl krwawa, alem ją zdusił w zarodku. Toż w moim wieku denerwować się nie wolno, pęknie mi coś w głowie i bede się jąkał do końca życia. Wypiłem spokojnie herbatkę, w trakcie wsłuchałem się w echa wrzasków odległych przodków, co to w prostej lini musieli wywodzić się od Dżyngis Chana, bo głównie było tam o włóczeniu końmi i nadziewaniu na pal - i nie wytrzymałem. Polazłem do mojego milusińskiego. Facet - zapytałem, starając się ukryć siekacze - czy ty mógłbyś mi podać powód, dla którego zmieniłes listę, dzięki czemu połowa zespołu będzie musiała pracować o 3 godziny dłużej? Dlaczego nie możesz zrobić zabiegu w ogólnym teraz, a później te w miejscowym?

- Ja tak nie moge mieszać - mam w głowie plan zabiegu i nie będę go zmieniał!
Powiedział , tak, wiecie - pewnie i zdecydowanie.

Dla pewności sprawdziłem listę: specjalista ortopeda, zwany tu konsultantem, potrzebował ułożyć sobie plan zabiegu, by usunać wrośnięty paznokieć.

No i po co to sie wysilać... Toż żaden anestezjolog takiego dowcipu by nie wymyslił... Choćby nawet wiadro kawy wypił...

29 komentarzy:

Kudlata pisze...

tak sie zastanawiam czy to przypdlosc ortopedow w ogole, czy tylko tyvh brytyjskich... ;)

Anonimowy pisze...

Eeee? Łomater Dei o_O On niegodzien jest być ortopedą! Howgh! :-)
nika

erjota pisze...

zawsze przez te 3 godziny można się przygotować do jakiegoś teleturnieju np. jeden z 10 :D

abnegat.ltd pisze...

Dynia - wszystkich xD

Nika, no jak nie godzien jak godzien? Toz zeby byc ortopeda, trzeba spelniac warunkow wiele, a mietkosc do nich nie nalezy ;)))

Erjota, teraz jest duzo latwiej - teraz mamy komputer! (tez co to sie zawsze myli przy dodawaniu)
Ale w starych czasach bylo tragicznie. Po 10 godzinach czlowiek mial poziom kofeiny powyzej letalnego...

Kaczka pisze...

Zachichotalabym glosno, ale wyjdzie, zem na cierpienia anestezjologa nieczula (znieczulona?), wiec tak pochichotam sobie w kulak :-)

Kasia pisze...

Padłam i podnieść się nie mogę. Ach te ortopedy...

Przypomina mi się taki filmik 'orthopaedic vs anesthesia' - na jutjubie znaleźć można. Chyba oddaje sedno sprawy :)

Ściskam, jak zawsze gorąco!

abnegat.ltd pisze...

Kaczka, prosze rechotac do woli. Ortopeda jest nieczuly z definicji, a amestezjolog chodzi na gazach ;)

Kasia, mowimy o tym z lekami, Amateur Transplant? Bardzo mniam x)

Anonimowy pisze...

bo nikt nie docenia anestezjologów...
asia

abnegat.ltd pisze...

Asia - ciezki nasz los xD
Ale nie jest az tak zle jak z patomorfologami....

Anonimowy pisze...

No proszę i któż by pomyślał, że anestezjologowi przyjdzie pracować z młotem :)
KaMi

Kasia pisze...

Nie, nie. Chodziło mi o 'there is a fracture, I need to fix it'

http://www.youtube.com/watch?v=3rTsvb2ef5k - linkuję go ;)
Zresztą o ile dobrze pamiętam kiedyś go gdzieś tu wrzucałeś :)

pzdr.

abnegat.ltd pisze...

KaMi, ponury nasz los xD

Kasia, to obejrzyj drugs . Spodoba Ci sie ;)

Kasia pisze...

A to to znam :)

Aktualnie kuję farmę do kolosa... Orthopeadic surgery coraz bardziej kusi ;)

Anonimowy pisze...

SPM + kompleksy, czyli Syndom Pomocnika Murarza + kompleksy.Beze mnie panie nic nie zrobią.Pan doktór leczy co? Bezsenność,ale krótkotrwale,ot co.życzę samych sukcesów terapeutycznych:-) Mientko-twardy.

abnegat.ltd pisze...

Mientko-twardy, jakos trzeba zabic czas, toz picie kawy w nadmiarze moze zabic... A coz prostszego niz male zlosliwosci :]
Ale tego akuratnie twardo-noznego zatluklby kazdy jeden, nie tylko anestezjolog. Wyjatkowej klasy osobowsc.

owcarek podhalański pisze...

No to kie póde do śpitala, to w końcu do kogo mom sie zwracać per ponie doktorze Złośliwe Bydle? Do anestezjologa cy do ortopedy? :D

abnegat.ltd pisze...

No - tylko do anestezjologa! Zlosliwcy - to my.
Ale gadal bym w Owczarkowym, tak na wszelaki wypadek ;)

owcarek podhalański pisze...

Ino jo, Abnegatecku, najprędzej trafie w ręce anestezjologa-weterynorza. A taki to i po owcarkowemu moze rozumieć :D

tomy pisze...

Czym się różni ortopeda od konia? Koń jest silniejszy... ;)

hoopak pisze...

Abi, żeby nie wyszło, że reklamę robię komukolwiek, ale nie mam Twojego maila, więc muszę tu wstawić. :)
http://osrczestochowa.pl/?page_id=91

Powinieneś skądś znać, znalazłem przy przeglądaniu neta :).

akemi pisze...

Bosz, ileż to trzeba hartu ducha, by nie strzelić do takiego z dubeltówki!;)

Green pisze...

...ehhhh - westchnęła Green przypominając sobie, że kiedyś zaczynała dzień od czytania notek Abnegata.
Za starych, dobrych czasów, publikacja odbywała się codziennie.
O 6.00.

...a teraz zwiecha, jak po scolinie.

;p

ps. Weryfikacja słowna "pukista".

Anonimowy pisze...

Aaabiii, a co u Kovalika i Trevor słychać? ;-)))
nika

Daisy pisze...

Abi, ja zupełnie z innej beczki :-))) Kontrakt w Newcastle, 5 lat - dziś wieści przyszły :-)))

Anonimowy pisze...

Co się dziwić, jak się prawie cały dzień używa młotka to się musi w końcu rzucić na mózg.... :)))))
pozdro
Anek

magbod pisze...

ojej, ale nam doktora wcielo? czyzby jakas rurka od tych wszystkich pikadel zassala abiego?

okropnie zaniepokojony skrzacik

ps. czy trza slac ekipe ratunkowa natentychmiast?

Anonimowy pisze...

Właśnie, Abi, dychasz tam jeszcze? A może gdzieś się w Morzu Czerwonym moczysz? :-)))
nika

abnegat.ltd pisze...

Owczarku, trza go z manki zazyc i po ludzku z nim gadac...

Tomy, no nie wiem xD Niektorzy jeszcze nie oganiaja sie od much ogonem...

Hoopak, no cos podobnego 80
Mogli chlopaki sie zglosic to bym to troszeczke usystematyzowal:/ :| :\ xD

Akemi, czyszszby autopsja?
;)

Grenska, co robic... Przynajmniej nie oglaszam 15 razy w roku, ze zwijam manatki :P
xD

Nika, zadnych wiesci nie mam... Trza bedzie wici rozpuscic ;)

Daisy, no to - gratulacje :) A to Freeman w koncu czy nie?
Tak na marginesie - do niukasla jeno 50 mil - moze sie spotkamy przy jakim bezchmielowym ;)

Anek, ale skad syndrom Boga? Tego - nie ogarniam. A nastepuje to nagle, po zdaniu specjalizcji. Pizd - i kolejny Pan Bog gotowy. Masakra :[\]
xD

Skrzaciku, juszsz jestem :) Choc ekipa by sie mogla przydac... Jezeli praktykuje zbozolecznictwo destylacyjne... xD

Anonimowy pisze...

Ja tak trochę z opóźnieniem ale właśnie mi przypomniałeś ściąganie paznokcia na samym ketonalu ;)