wtorek, 15 września 2009

Porządki

Jakoś tak od zeszłego roku, dokładniej od października, nie miałem czasu przysiąść nad zdjęciami. Wycieczek moc, zdjęć cała kupa - z przewagą kupy - a w albumie cisza. Koniec końców zabrałem się za mój zbiorek.

Myślę że wiem co poczuł Herakles po wejściu do stajni.

Jednak za starych czasów było prościej. Dotarłem do fotek robionych jeszcze analogiem, choć później jedynie zrobiłem cyfrowe odbitki wprost z kliszy. No, nie będę się tu rozpływał "ach jakaż to super technologia była" - bo nie była. Ale rozmycie tła, ostrość w szczegółach i rozpiętość tonalna - excuses moi, to jest nie do uzyskania za pomocą mojego aparatu. Wtedy robiłem Canonem 300 i obiektywem kitowym, teraz używam 400D z super-hiper L-ką 17-40 i muszę przyznać że jednak to nie to...

To uczucie jest fatalne bo zwiastuje nadchodzący debet.

Efekt prac wisi w Galeryjce. Jak by kto miał ochotę, zapraszam (choć zdaje sobie sprawę że 134 zdjęcia palm z Dominikany może wywrócić flaki na lewą stronę - co ja poradzę że w Gorcach jeno jodły na gór szczycie...).

Biorę się za widły. Nie wiem jak się rzekami steruje.

19 komentarzy:

Zadora pisze...

Faktycznie palma odbija z przebitką na zapiaszczony lazur z Dominikany ;D

Mangusta pisze...

tajest... kiedyś znany w środowisku macro fotograf zrobił zdjęcie jednego obiektu (w tym przypadku żuczek) dwoma aparatami - Niconem D300 z obiektywem Nikkora, całość inwestycji około 5000zł i ... Zenitem z obiektywem Lunar czy coś, całość inwestycji ok. 180zł.

jak się można domyślić, różnicy nie było. do tego jak człowiek ma te 36 klatek do wypstrykania zamiast 300 to i sumienniej się do kadrowania przykłada...

nika pisze...

Ech, echhh, palemki, wiatr we włosach, piórko w dupkę i hajda na morze :-)))
Ładnie wyglądacie, brzusia, okrągłego dzioba ani 100 kilo nie widzę. Marnują się te lanczyki, bo nic ich po Tobie nie widać :-)))

nika pisze...

I fajnie, że napisałeś Herakles, a nie Herkules :-)

Anonimowy pisze...

Miałam podobne odczucia gdy zabierałam się za porządkowanie dysku ^_^
A foteczki miodzio :)

Epi

Anonimowy pisze...

Safaga...już nie mogę sie doczekac urlopu i powrotu tam.Nie wiem co tak w niej uzależnia- morze, ciepło, tubylcy czy sypali do drinków jakąś substancję psychoaktywną ?
Gdzież ta sławna ,,opona''???
modo

abnegat.ltd pisze...

Greg, czyli teraz Shubert wyłby popatrz jaki w Puna Cana wody glazur ;DDD

Mangusta, witaj :) Ktos kiedys powiedział że najważniejsza częśc aparatu to ta między uszami.
A z tym kadrowaniem święta racja. Czasem pstrykne cos na odwalsię po czym dopstrykuję drugie ujęcia. W czasie pstrykania mi to nie przeszkadza - ale przy obróbce człowieka szlag trafić może. I tak sie poprawiłem. Kiedys z każdego wyjazdu przywoziłem 300 ujęć - a teraz potrafię się zmieścić w 280 :DDD

Nika - jak Cie proszszęę - toz napuciany tam jestem niemożebnie. Inna rzecz że przy takiej ilości Mrgharity każdy by spuchł... :D
A przy okazji wyszedł ze mnie niechcąco Grekofil.

Dzięki, Epi :) Przerzuciłem jakąś 1/3. Zanim dojdę do wakacji mam jeszcze 4 większe zbiorki i kilka pomniejszych. ŁomaterDei...

abnegat.ltd pisze...

Modo, witaj :D Safaga rulez... Ale w tym roku Dahab. Juz sie klaruje coraz bardziej - wieczorem będę wszystko wiedział.

A oponę maskuję - toż publikowanie własnych zdjęć na których ją widać to czysty masochizm :[]

Nomad_FH pisze...

Drogi Abnegacie - znam to uczucie, ja tak naprawdę jeszcze nie ruszyłem zdjęć z Turcji, bo później było sporo ważniejszych imprez, koncertów etc. Toż to gorsze niż syzyfowe prace...
Człowiek kiedyś miał Canona 5 (analoga) do tego Tamrona 28-75 2.8 i był szczęśliwy. Obecnie ma 400D i się wkur...ia bo te zdjęcia mimo wszystko jakieś takie.... ehhh a tu taki ładny 7d wyszedł, pewnie szumić będzie jak cholera, ostrość gdzieś w lesie - ale i tak mi się podoba :D
A L-kę masz zacną, oj zacną :)

basia.acappella pisze...

"Zaraz" obejrzę; na razie gratuluję zmierzenia się z potworem nadmiaru i hydrą selekcji ;)

abnegat.ltd pisze...

Nomad, a na jasną cholere oni wpakowali w ten aparat 18 Mpx i kamere? Przypomina mi to odcinek "Southparku" w którym furore robi stacja któa nadała publicznie słowo "shit". A potem poszła eskalacja - dwa, trzy pięć - aż doszli do ściany bo nic nie mogli innego powiedzieć...
Tu jest to samo. Teraz jakiś maniak wsadzi w lustrzankę telefon, GPS-a, latarkę, noktowizor, maszynkę do kawy, paralizator i obierak do warzyw.
Sam nie wiem.
Poczekam aż to szaleństwo się skończy. Chcę mież aparat który robi zdjęcia - takie ładne i prawdziwe, a nie kombajnu żniwnego ;DDD

Basiu, zapraszam - ma nadzieję że choć cześć się nada do oglądniecia ;[]

Nomad_FH pisze...

No właśnie ta pogoń za megapikselami też mi się nie podoba. Kamera - cóż, skoro raz już ktoś wsadził, to było pewne, że pójdą za tym kolejni. Choć nie powiem - na pokazy lotnicze może mi się przydać (widziałem już patent z kamerą przymocowaną do aparatu na stopce pod lampę). Zawsze możesz włączyć tryb SRAW, czy MRaw i mieć ładne 12 czy tam 10 megowe zdjęcie ;) A serio - obawiam się szumów z tej matrycy, choć sample źle nie wyglądają. Oby nie poszli w kierunku sony - szumów nie ma, ale i szczegółów też nie, bo wycięte przez filtry.

Nomad_FH pisze...

Natomiast co mi się w nim podoba:
- obudowa ze stopów magnezu (szczelność, odporność na warunki atmosf.)
- dobrej klasy lcd
- bajery w wizjerze (poziomice itd)- zamiast wymiennych szybek
- poprawiony AF (podobno znacznie)
- automatyka porównująca poza jasnością - również kolor (cóż, sto lat za nikonem)
- sterowanie bezprzewodowe lampami (sto lat za nikonem, który w dodatku ma to rozwiązane drogą radiową)
- regulacja AF z obiektywami (ale to już w 50D i 500d było)
- jasny wizjer - nareszcie
- krzyżowe podwójne czujniki AF

czego mi brakuje nadal - wspomagania AF lampką podczerwoną w aparacie. Ostatni raz coś takiego było w analogowej trójce - kochałem to
- wybór punktu AF okiem - bardzo przydatny bajer

Co do geotagowania zdjęć - nie obraziłbym się ;) choć zawsze można to robić metodą - zapis tracka na ręcznym gps, następnie automat na podstawie dat i gozin - geotaguje zdjęcia.

abnegat.ltd pisze...

Nomad, dla mnie to oni moga wsadzic tam nawet czerwony guziczek - byle by to robiło najleopsze zdjęcia na świecie. A tak na APS-C władowali tyle tego że teraz matryca przekracza możliwości najlepszych szkieł. Za to intrygujące jest pytanie jak to szumi przy takim upakowaniu. Sam nie wiem. Zrobili by 10Mpx - bo śmiertelnikowi nic więcej nie trzeba, a zawodowiec i tak sie obwozi z 6x6, za to chciałbym mieć rozpiętość 16 EV. O. Albo choc czternaście - tyle co klisza dawała.
Geotagowanie - może jak ktoś jedzie dookoła świata i trzaska masę to sie przyda. Ale dla 95% pstrykaczy to tylko ciężar do noszenia. Niech zrobia to w postaci modułu.
Mam wrażenie że nie potrafia zrobić nic lepszego póki co w kwestii obrazu - wiec walka przeniosła się na pole wodotrysków. Bez sensu. I seksu ;)

Nomad_FH pisze...

A to calkowicie racja - mnie by wystarczylo dobre 10 mega + rozpietosc tonalna jak w slajdzie. I dobrze i pewnie dzialajacy AF.
Niestety - juz w 400 momentami brakuje rozdzielczosci szkiel...
Co do geotagowania, to akurat duzo nie wazy i nie zajmuje duzo miejsca. Zwlaszcza, ze masz to ju praktycznie w kazdej komorce. Ja osobiscie widze, ze jest to przydatne ;)

abnegat.ltd pisze...

Ha - właśnie się przekonałem jak dżipies może w życiu pomóc - odkryłem że moja mapa w ajfonie ma możliwość pozycjonowania oraz ustawiania podle kierunku marszu. Miodzio... Zginąłbym marnie w Lądynie w sobotę jak by nie to.

Ja czekam na aparat co będzie po prosu robił cacek zdjęcia. I nie będę musiał płacić chorej ceny (bo 600 funtów za 500D to trochę przesada jednak) za wodotryski ;))

Wiesz w czym jest problem - jak robią tanią wersję to przy okazji wywalania wodotrysków dostajesz najwolniejszy procesor, byle jaki autofokus (co przy moim astygmatyźmie jest robić albo nie robić zdjęć),paściata obudowę i dziadowski software.

Niech zrobią super obudowę, 10Mpx sensor, dwa Digic IV do obróbki, szybkostrzelność 6-10 klatek/s, tryb 12800 który nie szumi i rozpiętość 14EV. I tyle. Za cholere nie potrzebuje kamer, 140 punktów AF (bo mi są potrzebne góra trzy, byle łatwo sterowalne - chyba że moge wybierać z tych 140 punktów okiem - to wtedy niech daja ile chcą), czy innych ulepszajek.

Może doczekamy ;)

Nomad_FH pisze...

Ja i tak zwykle używam środkowego :D Nie chce mi się ich zmieniać :D

abnegat.ltd pisze...

Dokładnie :D Tylko że to z kolei wymusza używanie AF-one shot. Chyba że ustawiasz fotografowany obiekt w centrum kadru - ale to rzadko daje sensowne ujęcie. Patrzyłem na ceny - 7D za 1700 stirlingów a 5dmKII za 1900. Gdybym miał się rujnowac to chyba jednak wolałbym dołożyć do 5.

Nomad_FH pisze...

Tak i tu kolejny problem dla mnie. 5-tka jest świetna - naprawdę, gdyby nie.... AF. Jak dla mnie (zdjęcia reporterskie, sportowe, spotting) - jest zdecydowanie za wolna. Do tego - brak uszczelnień.
Niestety Canon nie potrafi być konsekwentny - jak wprowadza fajną jedną rzecz w nowym korpusie - to psuje inną...
Generalnie musiałbym mieć 2 aparaty - jeden pokroju 50D, 40D do reporterki i 5-tkę do portretów, krajobrazów itd.