piątek, 18 września 2009

Horror



I feel so unsure,
As I cut you up,
I wonder what's that nerve for.

What does this bit do?
I get so confused.
I'm very sorry Mr Smith,
I've got some dreadful news.

You're never gonna walk again,
I just cut your spinal column.
Now you need a ventilator,
Just so you can breathe.

I fucked up your operation,
But try not to be too solemn.
Now you do a great impression
Of Christopher Reeve.

Time can never mend
A careless surgeon's fuck ups, my friend.
Not much we can do,
I hope that they don't sue.
I'd better grab a telephone
And call the MDU*.

Everyday's the same.
'cos I try to cure,
But I just kill and maim.

All these body parts,
Kidneys look like hearts.
It's hardly that surprising though,
Because I trained at Barts.

And you're never gonna speak again,
Have to just make do with thinking.
I'd be stupid to pretend
We'll ever hear you talking.

Trapped inside your wheelchair,
Communicating just by blinking.
Like that famous cripple,
Professor Stephen Hawking.


-------------

MDU- Medical Defence Union

9 komentarzy:

kiciaf pisze...

Łomatko !
Czego to ludzie z nudów i frustracji nie wymyślą. :)

Malutka... pisze...

"Szajba" od rana... ;P Pozdrawiam ciepło.

abnegat.ltd pisze...

To sie powinno nazywac "co robia frustraci jak
sie nudza"...

nika pisze...

Łomater Dei! Abi, no, uszy do góry, trzym się i nie puszczaj ;-P

(KK) pisze...

Zeszłam :) A jaki masz piękny głos...! ;)

Anonimowy pisze...

Kiedyś w akcie desperacji w pracy - zestresowana napisałam nowe słowa do "kocham cię kochanie moje"

I na koniec dnia odśpiewałam

"hymn do pracownika przodownika"
Mi się podobało, ale koleżanka z pracy stwierdziła, że należy jej się dodatek do pensji w związku z pracą w warunkach trudnych.
I uznała , że jestem wariat-ale song odśpiewała.

;))))

abnegat.ltd pisze...

Pmiętam takie coś: za pieć trzecia bierz kapote, p.ol szefa i robote(...)
(...)żadnej pracy się nie lękaj - mało pracuj, dużo stękaj(...)
(...)a gdy przyjdzie życia kres - powiedz wsyzstkim: srał was pies.

Miłego piatku i ogólnie weekendu wszystkim czytającym życzy

psychodeliczny anestezjolggggg...

Anonimowy pisze...

Wow...psychodelia :DDD

(Co było kwasik czy dżojnt ;p)

W imieniu Armii Czytelników życzę
Atrakcyjnego w Fullrelaks&Tumiwisizmzresetowany Weekendu
Abnegatowi&co
- e.

Zadora pisze...

psychodewiantyczny śpiewający anestezjol...lol ~(;-)