tag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post4395889438167380811..comments2023-07-17T14:33:12.914+01:00Comments on Good morning, Vietnam: Licence to killabnegat.ltdhttp://www.blogger.com/profile/05511945720230452752noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-11817713853355763332010-01-18T21:22:10.802+00:002010-01-18T21:22:10.802+00:00Luc.as - podatkować!!! :D
Kierowców od głupoty.
A ...Luc.as - podatkować!!! :D<br />Kierowców od głupoty.<br />A za przekroczenie prędkości to nie mandaty - tylko podwyższenie ubezpieczenia.<br /><br />Złapałeś 12 punkcików w czasie roku? Wzrost ubezpieczenia 3 x.<br />Masz 20?<br />Dziesięciokrotnie.<br />Trzy lata bez punktów?<br />Płacisz 25% stawki.<br /><br />Dlaczego mam płacić tyle samo co debil w złomie który gna tak że zaczyna relatywistycznie przybierać na masie??<br /><br />KK, piekne ujęcie. Ale sceny potem straszne - pacyfikacja wietnamskiej wsi i w zasadzie rzeź ludzi. <br />A sygnały ogłupiaja większośc kierowców - czyli tak jakby - nie jesteś sama ;P<br />:DDD<br /><br />Gres - nic dodać :)<br /><br />F-blox - kkurcze, gdyby była jakaś odznaka Dobrego Kierowcy... A koparki też przepuszczam. Wiadomo to co taki zrobi jak się go nie przepuści? Kółko większe niż samochód, łyżka jak bagażnik 80<br /><br />Anonimie, witam :)<br />To nie był Wrocław. Choć zdarzyło mi się być na bardzo miłej imprezie "Pod Papugami"... Dzizazzz - to były lata...abnegat.ltdhttps://www.blogger.com/profile/05511945720230452752noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-50286871759966042010-01-18T20:34:21.123+00:002010-01-18T20:34:21.123+00:00Mój ulubiony blog:) Nasuwa mi się tylko jedno pyta...Mój ulubiony blog:) Nasuwa mi się tylko jedno pytanie... Gdzie Pan studiował? W którymś poście pojawiła się wzmianka o AM... Czyżby Wrocław?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-35108524473998591382010-01-18T20:13:55.674+00:002010-01-18T20:13:55.674+00:00kiedy siedzę w autku zwykle słyszę sygnały pierwsz...kiedy siedzę w autku zwykle słyszę sygnały pierwsza niż kierowca. z jakimkolwiek kierowcą bym nie jechała. nie wiem na czym ten patent polega, ale tak jest. i teraz przypomniała mi się scenka gdzieś z tamtego roku. rondo na wyjeździe z Krakowa. stoimy grzecznie na światłach. sygnał. ja: za nami karetka. ponieważ prawy pas zajmowaliśmy przytulamy się powolutku do trawniczka. kierowca przed nami też zatrybił i też się przytula. za nami to samo. ci z lewego do trawniczka po lewej. ale jakoś niemrawo to szło i karetka dopadła koreczka. zapaliło się zielone. reakcja pogotowiarza błyskawiczna - ominął wszystko prawą stroną, przejechał szerokachnym chodnikiem, na którym akurat zero pieszych było i zanim ktokolwiek ruszył z ronda już gnał dalej. manewr był tak szybki i tak zgrabnie wykonany, że dech mi zaparło. nad refleksem kierowcy pogotowia i tym jak pięknie wykorzystał, że na przejściu puściuteńko. ale jechał naprawdę szybko. z wypadku chyba, bo zaraz za nim pognało 4 motocyklistów - na ogonie mu siedzieli uparcie. notabene wykorzystali tunelik, który kierowcy utworzyli z myślą o karetce ;)thaliehttp://thalie.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-1957334357130569582010-01-18T19:55:09.411+00:002010-01-18T19:55:09.411+00:00A ja lubię przepuszczać ambulanse! To jest miłe! P...A ja lubię przepuszczać ambulanse! To jest miłe! Patrzeć jak gdzieś sobie gnają bo mają swoje zadanie które nazywa się uratować komuś życie. Faktycznie zdarzają się kierowcy co głupieją i wykonują dziwne manewry. Ale właściwie to powinno się uczyć jak się zachować w obliczu pędzącego pojazdu uprzywilejowanego. Dobrą opcja jest włącznie prawego kierunkowskazu żeby pokazać kierowcy ambulansu, że się go widzi. I lubię też przepuszczać koparki, pomimo że nie są uprzywilejowane.sweef-bloxhttp://www.fblox.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-67107469233793432912010-01-18T18:05:31.214+00:002010-01-18T18:05:31.214+00:00Z przepisów jasno wynika, że kierowca "zwykły...Z przepisów jasno wynika, że kierowca "zwykły" ma ułatwić przejazd (niekoniecznie przez zatrzymanie), a kierowca karetki ma zachować szczególną ostrożność. Tak na marginesie karetka z samymi światełkami bez trąbki lub odwrotnie nie jest pojazdem uprzywilejowanym. <br />Dodatkowo rozsądek jest wskazany chociażby z tego powodu, że zza zakrętu może przecież wyjechać straż na sygnale, a wtedy nie ma uprzywilejowania.<br />Aby nie było wątpliwości poniżej podaję podstawy prawne we wskazanym zakresie :<br />Art. 9 (Prawa o ruchu drogowym) Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.<br /><br />art 53 ust 2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:<br /> 1) uczestniczy:<br />a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo<br />b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,<br />c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;<br /> 2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;<br /> 3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.greshttps://www.blogger.com/profile/10973047923174084679noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-1620728745468934822010-01-18T16:37:15.976+00:002010-01-18T16:37:15.976+00:00Piękne te latawce.
A ja mam zawsze schiza jak słys...Piękne te latawce.<br />A ja mam zawsze schiza jak słyszę sygnały - bo po pierwsze nie wiadomo: stawać, zwalniać i gdzie się chować, a po drugie, ważniejsze - wtedy to już żadną miarą nie można przewidzieć co zrobią niektórzy kierowcy wokół Ciebie.(KK)https://www.blogger.com/profile/15359825734254881256noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-62178845025473038362010-01-18T15:37:43.663+00:002010-01-18T15:37:43.663+00:00luc.as patent mi sie podoba, ale pewnie by starszn...luc.as patent mi sie podoba, ale pewnie by starszne podatki nato nalozyli i na sprzet do ambulansu by nie starczylo<br /><br />zasada nr jeden" gwizdki nie zwalniaja z myslenia" a raczej wskazane jest intensywniejsze uzywanie neuronow<br /><br />MAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-59897490997496962742010-01-18T13:22:02.971+00:002010-01-18T13:22:02.971+00:00T., trzeba było wprowadzic jakis optymistyczny akc...T., trzeba było wprowadzic jakis optymistyczny akcent. Wiosna :)<br />Waisse shaisse juz zlazło. U nas jest +9 i chyba moje ponure życzenia odnośnie zimy sie spełniły.<br /><br />Nika, bo to była polisa zawodowa - to i nadzór czuwa nad nim cały czas... A może przypadek.<br /><br />Ivan, witaj :)<br />Już nie pracuje - ale zaczynam - żeby nie użyć jakowyś słów nadętych - tęsknić jakby? Dziwna sprawa :D<br /><br />Lucas, tak na prawde nikt nie ma obowiązku zwalniać czy stawać - w przepisach było to jakos tak że należy <i>ułatwić przejazd</i>. Ale każdy jak sygnały zobaczy to but w hamulec i staje - niezależnie od tego gdzie i kiedy.<br /><br />Zdarzył mi się kiedyś taki numer że facet jak nas zobaczył - to <i>przyspieszył</i>. I kierowiec na to kląć zaczał - a że zwis męski, a że jaja na omlet... To się go grzecznie pytam - miał stanąć i nas zablokować w połowie zakrętu czy dołożyć gazu, zrobić miejsce i puścić nas na prostej. Ogólnie karetke należy puścić - ruchu nie utrudniać - i głupot nie robić.<br /><br />Pierwsze przykazanie kierowcy pogotowia: <i>Głośno trąb, jasno świeć - wolno jedź.</i><br /><br />W naszym pogotowiu mieliśmy wypadek karetki w którym zginęło dwóch kolegów. Mimo że byli na sygnałach a kierowca który spowodował dzwon powinien ich widzieć i słyszeć.<br /><br />Prawda jest taka że za przepuszczenie karetki odowiedzialni są inni kierowcy - ale za zachowanie bezpieczeństwa jazdy na sygnałach odpowiada kierowca karetki. <br /><br />Skrzacik, to się nie zmienia. W czasie mojej pracy zawsze było tak samo - trzy samochody z przodu nas widzą, wszystkie trzy włączają migacz prawy i zwalniają, a czwarty - ten który jest za nimi - widząc sytuację nie jest w stanie ruszyć mózgiem że coś się dziwnego dzieje tylko lewy migacz i bierze się do wyprzedzania...<br />To najpierw denerwuje, potem śmieszy - a pod koniec to chyba nawet żeśmy tego nie komentowali.<br /><br />Natomiast za jechaniem <i>za</i> karetką która jedzie na światłach - tzw. wożenie sie za ogonem - batożył bym na miejscu. Byłby nas kiedyś taki debil zabił. Bo jadąc kilka metrów za karetka nie widzi się nic - a my jednak jedziemy wymuszajc pierszeństwo sygnałami. No i trzeba było stanąc - a młodzian w skrę odzian mało nie zaparkował nam na pace.<br /><br />Gres, nie ma uproś - niezależnie jakie sygnały się ma - jeździć trzeba z głową. Bo potem jest dzwon i liczenie zwłok. Po mojemu odpowiedzialność za jazdę na sygnałach ponosi kierowca karetki. I nie ma zanczenia że on - jako ten z gwizdkami - miał pierszeństwo, jeżeli nie dał szansy kierowcy na zielonym świetle tego dostrzec...abnegat.ltdhttps://www.blogger.com/profile/05511945720230452752noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-13303626824984483202010-01-18T12:26:14.462+00:002010-01-18T12:26:14.462+00:00No cóż rozsądek jest wskazany zawsze, cóż z tego ż...No cóż rozsądek jest wskazany zawsze, cóż z tego że karetka na sygnale jest pojazdem uprzywilejowanym jak w konkretnym miejscu inny kierowca ma możliwość usłyszenia sygnału zbyt późno. W niektórych miejscach po prostu fale dźwiękowe rozchodzą się w ten sposób że nie sposób usłyszeć karetki z odpowiednim wyprzedzeniem (jest takie miejsce blisko mnie (karetki i wozy strazy jeżdzą tam często) widoczność jest zerowa bo przy jednym wlocie na skrzyżowanie czteropiętrowe kamienice a chodnik jedynie metr, po drugiej stronie zabudowa mniej zwarta w związku z tym odbija w drugą stronę, są światła (co niestety ogranicza czujność nieuprzywilejowanych) karetki przed skrzyżowaniem nie ma szans zobaczyć bo zasłaniają ją kamienica i samochody stojące na czerwonym, słyszy się ją w ostatnim momencie.<br />Prawdą jest też to, że niektórzy kierowcy zwyczajnie nie wiedzą co zrobić jak słyszą sygnał i ich reakcja polega na zatrzymaniu się w miejscu niezależnie od tego czy w ten sposób ułatwią przejazd czy też nie. Nie słyszałem natomiast nikogo kto kwestionowałby konieczność robienia przejazdu karetkom czy straży - zresztą ich kierowcy mam wrażenie jeżdżą rozsądnie - co innego kolumny czarnych BMW zapieprzające 150 km na h po dziurawej drodze i mijające innych na grubość żyletki, tych czasami to mam ochotę udusić.greshttps://www.blogger.com/profile/10973047923174084679noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-91304782228597230752010-01-18T12:00:28.701+00:002010-01-18T12:00:28.701+00:00abi, czesto obserwuje w miescie, takie cudo:
slyc...abi, czesto obserwuje w miescie, takie cudo: <br />slychac sygnal, wszystko staje. samochody sciesniaja sie zeby przepuscic karteke, straz albo policje, a tu nagle jakis 'ynteligent' pieszy wlazi na jezdnie i wolnym krokiem przemieszcza sie na druga strone. <br />mnie sie w takich chwilach noz w kieszeni otwiera, a na ustach legna slowa niecenzuralne ujete w wiazanki budowlano-wojskowe.<br /><br />jako 'woznica' miales takie 'kwiatki', czy to wymysl ostatnich lat?magbodhttps://www.blogger.com/profile/06088887177684870223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-56613788179230096722010-01-18T10:04:20.658+00:002010-01-18T10:04:20.658+00:00To ja pozwolę sobie trochę z innej beczki. Jakie m...To ja pozwolę sobie trochę z innej beczki. Jakie masz Abnegacie wrażenia z jazdy na sygnałach & zachowania kierowców na te sygnały? Ten tirolo ewidentnie zgłupiał, ale jak np. karetka jedzie, dojeżdża do skrzyżowania a tam stoi takich 3-ech wspaniałych i ani ich objechać, ani przejechać...<br />W zasadzie danie w mordę nie jest takim głupim rozw. ;-) ale jakby tak w karetce kamerkę z tyłu, kamerkę z przodu. I jak taki pajac stoi dłużej niż 10-15 sek i utrudnia przejazd to 500 zł darowizny na wyposażenie tejże :-) Po następnych 10-15 sek. stawka się podwaja :-) Albo będzie to skuteczne i karetka w mig przejedzie, albo zbierze się miesięcznie więcej niż WOSP ;-)luc.asnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-18276083993347800502010-01-18T09:31:19.348+00:002010-01-18T09:31:19.348+00:00:) cudowne , jak bym wspominał moja pracę :)
Pozw...:) cudowne , jak bym wspominał moja pracę :) <br />Pozwolę sobie obserwować ;) <br />PozdrawiamIvanhttp://www.iwanski.org.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-13121841611643295962010-01-18T08:32:59.719+00:002010-01-18T08:32:59.719+00:00Hohoho, te helikoptery to leciały przy cwale Walki...Hohoho, te helikoptery to leciały przy cwale Walkirii, czy jakoś tak? <br />Łomatko, ale dobrze, że wypadek nie skończył się ogólnym mieleniem mięsa, uffff, brrrr, brrrr :-) nikaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2536926337938435126.post-66023153901083622612010-01-18T07:53:34.807+00:002010-01-18T07:53:34.807+00:00Oooo, jak tu ładnie się zrobiło, tak militarnie o ...Oooo, jak tu ładnie się zrobiło, tak militarnie o zachodzie słońca :) Gut.<br />A propos słońca - ni ma, obraziło się na pd/zach Polski i ma nas w swej plamie od jakiegoś miesiąca.<br />Pada w odróżnieniu śnieg.<br />Słyszałam dziś w radiu, że jakiś ktoś odśnieżał swe auto po tygodniowym postoju za pomocą ... młotka :D<br /><br />A notka jak najbardziej na czasie: śnieg (zwany przez znajomego 'Weisse Scheisse'), pojazd uprzywilejowany, wypadek, ksiądz po kolędzie :)<br /><br />T.Anonymousnoreply@blogger.com