czwartek, 2 czerwca 2011

Dom wariatów

Dzień niby jak codzień. Pomalusku sie to rozkręcało, ale jakowyś takis niepokój czuć było w powietrzu... Uczucie zwaliłem na zepsuta klime. Zwykle mrozi franca jak wściekła, trzeba zakładać podwójne wdzianka blokowe żeby cholery - czy raczej zapalenia płuc - nie dostać, ale nie dzisiaj. poniewaz dzisiaj na zewnatrz jest 24 stopnie celsjusza (tak tak! - na Wyspie zdarzają się dni letnie, zazwyczaj dwa: pierwszy i ostatni.), maszynka zablokowała się w pozycji grzania. Na sali operacyjnej temperatura spokojnie i nienerwowo biła kolejne rekordy. 22, 23, 24... Gdy doszła do 28 zapytałem o witki.

Od dłuższego czasu mam wrażenie, że ta cała klima to był gratis do windy.

Nie wiedziałem jak sa po ichniemu brzozowe, zresztą nie widać tutaj jakowychś wierzb płaczacych w straszliwym nadmiarze, ale dowcip się przyjął. Z racji temperatury wszystko jakos tak zwalniało, coraz bardziej - jako ta ocieżała lokomotywa - aż w końcu ostatni pacjent wylądował w poczekalni o szóstej... Noż w mordę jeża... Wypytałem grzecznie gościa, co on na to, żeby mu zabieg przełożyć, ale zełgał, że żona przyjechała. Z Londynu - to za granicą jest. Obiecałem mu w zwiąku z tym, że marcheweczke sie mu naprawi. Ostatecznie to nie przeszczep nerki, choć sądząc po czasie koniecznym do wykonania procedury, również sakramencko skomplikowane.

Nie można by tak zakupić obcinarki do cygar?
- Tam! Tam! Samolot!!!
- Gdzi-AAAAAaaaaa....
- Dziękujemy, nastepny.


Wyleze stąd o północy. Dobrze, że najkrótsza noc się zbliża, za oknem dalej środek dnia. Dobre i choć co.

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dorośli faceci do strugania przychodzą? o_O Ja myślałam, że stulejki to małym dzieciom się operuje.
A klima, to wiesz, Wasza menago pewnie chce Was zniechęcić do wyjazdu w ciepłe kraje, czyli do brania urlopu ;-)
nika

Adept Sztuki pisze...

Kurde też chcę taki klimat! (Znaczy ten na zewnątrz, a nie saunę w pracy :P)

Nika - myślę, że efekt może być odwrotny - będą wyjeżdżać... żeby się ochłodzić :P

(KK) pisze...

Phi, przy 28 st. to ja chodzę w długim rękawie! ;)

Anonimowy pisze...

O! No tak, kij ma zawsze dwa końce ;-)
nika

abnegat.ltd pisze...

Wszyscy duzi
i mali
co sie
nie zastrugali
Panika w szpitalach
strugaczek deficyt co niemiaraaaaa....

Nika, ni ma lekko. Jak mus - to do obcinarrrki ciachchch...

Adept, jest 22, jasno, taki bardzo wczesny wieczor i +20 :) Czyli brytolska pogoda...

abnegat.ltd pisze...

KK, ale tu jest głęboka polnoc xD

Anonimowy pisze...

Brr, brr, łomatko i oesuuu ;-)
nika

doro pisze...

Forrrest, rrrrrun!!!

abnegat.ltd pisze...

Ano - shit happens ;)