czwartek, 23 grudnia 2010

Coraz bliżej Święta...

Czlowiekowi wydaje się, że taki wyjatkowy jest. A tu proszę - ASP wynalazł wczoraj, że w naszej okolicy 10 tys ludzi wezwało plumbera, czyli po naszemu hydraulika, coby im piecyk naprawił. I tu, niejako przy okazji, wychodzi podstawowa różnica pomiędzy Jukejem a nami. Mianowicie w naszej prasie, zamiast powyższego, tytuł brzmiałby: „Dziesięć tysięcy osób zatruło się tlenkiem węgla z powodu domowych przeróbek piecyka”. A tu główna rada udzielona obywatelom, to używać suszarek do włosów celem ocieplenia sciany i płukanie instalacji gorącą wodą. Dobrze, że nie kazali chuchać.

Korzystajac z dnia wolnego, poleźliśmy poodbijać żółtą piłeczkę. Zaraza. Na hali warunki nieco syberyjskie, niby grzeja, ale więcej, niż 12 stopni to chyba nie było. Trening był fatalny. Wiekszość piłek szła w siatke - a po skorygowaniu ułozenia rakiety - w niebo. Czy raczej dach. W końcu polazłem do zaprzyjaźnionego sklepu, żeby sprawdzić naciąg - okazało się, że wszystko zwisa luźno. Nabyłem droga kupna nowe żyłki, zobaczymy, jak mi pójdzie nastepnym razem. Bo jak to nie była wstążka u spódnicy, to sie wezmę za jaki inny sport. Golf na ten przykład.

A’propos golfa. Przyszedł był ostatnio pan starszy, bo go chirurg przysłał celem oceny przedzabiegowej. POChP, cukrzyca, nadcisnienie i 80 lat. Plus kilka pomniejszych. Po bliższym sprawdzeniu wyszło, że wchodzi na 4 piętro bez problemu, cukrzyce reguluje dietą, a nadcisnienie atenololem w drobniutkiej dawce. Pan mi wyjaśnił, ze jest w dobrej formie, bo uprawia sport - obecnie przynajmniej trzy razy w tygodniu gra w golfa. Pytam się więc grzecznie, czy mają kolorowe piłeczki? No bo na śniegu to chyba trochę cieżko będzie białe znaleźć? Okazało się, że on w tego golfa w zimie to na Florydzie grywa. Dlategoż zabieg mu zrobimy, jak wróci w marcu. Cholera, może dozyje tutejszej emerytury? Kto wie...

Dzisiaj menu zawiera jedną pozycję, w świetle ostatnich wydarzeń nieco przerażającą. Mianowicie dwudziestolatka bedzie się enchancmęcić obucyckowo. Pytałem już pielęgniarki, czy mamy wrap paper i bow odpowiedni. Toż trzeba będzie zapakowac ładnie, kokardkę zrobić - no bo jak inaczej te cycuchy pod choinkę wsadzić?

Święta pomaluśku nadchodzą - co każdorocznie mnie zdumiewa. Idą, idą idą - chlast - i po ptokach. Tutaj w ogóle jest dziwnie - ponieważ Święta wypadaja w weekend, przynależny Bank Holiday przesunięto na poniedziałek i wtorek. Plus środa po świętach jest zwyczajowym dniem odrobaczania naszego tritment centra, więc mam od cholery wolnego... Na wszelki wypadke namówiłem ASP do dorzucenia trzeciego wiadereczka śledzi. Do tego wołowina na zimno a’la Greg, krewetki a’la Abnegat, barszczyk czerwony wg. przepisu teściowej i pierogi z grzybkami i kapustą modo ASP. I łosoś udający karpia. Jakoś się przeżyje te pięć dni świętowania.

A od stycznia sie wezmę.

Howg.

23 komentarze:

kiciaf pisze...

Miłego świętowania. Podlej godziwie te śledzie zimną wódką czy inną myszą, bo inaczej się nie da tego przeżyć...

Anonimowy pisze...

Panie Abnegacie,
Wszystkiego dobrego na Święta i Nowy Rok dla Pana i całej Rodzinki. Smacznych potraw, bogatego Gwiazdora i leniwych, spokojnych wypoczynkowych Świąt.
A po Świętach wiele wpisów na najulubieńszym z blogów (to również autożyczenia).
Głaski dla kudłatego gryzaka kociego.
Torunianka

abnegat.ltd pisze...

Kiciaf, czekam na promocje. Oni tu w ramch akcji "Trzezwe spoleczenstwo inaczej" potrafia sprzedac Castillo di Diablo (buteleczka za 50 zet w Car-Furze) w cenie 10 funtow za trzy flaszki ;)

Torunianko mila - dziekuje :)))
I wzajemnie - wszystkiego dobrego.

thalie pisze...

Abi pcham się tu z butami i z kolędą (dobra, z tą kolędą to żart, nic mi nie uczyniłeś abym Cię zabijać miała :P).
Trucicielu Drogi, życzę Ci trucia w te Święta - wątroby dobrym jadłem i napitkiem, odpoczynku od absurdów dnia codziennego i ominięcia wszystkich świątecznych lektur obowiązkowych w tivi ;) Pław się w luksusie nicnierobienia i w komforcie domowego ciepełka. Sięgaj tylko po to po co sięgnąć musisz i podsyp świąteczną nostalgię odrobiną tkwiącego w Tobie szaleństwa.

Ściskam mocno,
Wiedźma

abnegat.ltd pisze...

Thalie, dziekuje - i wzajemnie zycze :)

Anonimowy pisze...

Oj tak, Abiś, poleż, pojedz i popij. Jak śniegi zejdą, to zawsze możesz się wybrać na pole golfowe, coby zrobić rekonesans.
A te robaki w DCU, to skąd? Same przyłażą? ;-)
nika

abnegat.ltd pisze...

Nika, dzieki - i wzajemnie :)

Co roku sterylizuja wszystko, ze scianami wlacznie. Tak na wszelki wypadek. Poki co nie mamy problemow, odpukac.

Szaman Galicyjski pisze...

Trzymaj się, Abi, śniegu w te Święta, nie daj się ukejskim mrozom, ucałowania dla AS i piątka dla chłopaków. Bawcie się dobrze, jedzcie, pijcie, wypoczywajcie.

Przy okazji korzystam i wszystkim czytelnikom tutejszym także najlepszego. Wesołych Świąt!

abnegat.ltd pisze...

Dzieki, Szaman :)
Bezstresowych lotow i spokojnych Swiat - usciski dla Twojej Lepszej Polowy - wypoczywajcie i jedzcie ;)
abnegat

nieirytujmnie pisze...

Abnegacie - wszystkiego lepszego z okazji... (i bez okazji tez)!
Na Twoje rece rowniez zyczenia skladam dla ASP, Potomstwa i Kota oczywiscie!

abnegat.ltd pisze...

NIM - dzieki :)
I wajemnie. Poza standardem - cierpliwosci dla Iroli :)))

akemi pisze...

Dobroci i dla Ciebie, Abi i Twojej rodziny. Świętujcie godnie i swobodnie. :)

abnegat.ltd pisze...

Wzajemnie, Akemi :)

Anonimowy pisze...

Wszystkiego dobrego na święta i cały rok, Tobie i czytelnikom też! :)


Alexis

Anonimowy pisze...

Końskiego zdrowia (do tych buteleczek w promocji), dobrości i wszechogarniającej miłości oraz błogiego lenistwa:)

GoS - wracam zatem do kuchni ochoczo:)

Inessta pisze...

Spokojnego świętowania w zdrowiu, spokoju i szczęśliwości. Niezmiennego zapału do uprawiania sportów, tropienia absurdów w uk i niezłomnej weny twórczej :))Wszystkiego dobrego dla całej rodziny śle Inessta

Anonimowy pisze...

To ja wesprę się Kraszewskim Kajetanem:)

Do siego roku życząc panu bratu
Kiedy w rozłące pędzi dni ostatek
/Choć dziś ten zwyczaj obojętny światu/..
ślę Ci opłatek.

Dla nas on zawsze swiętość wyobraża:
Pamiątkę łaski udzielonej z nieba
A oprócz skarbu branego z ołtarza
własny kęs chleba.

Ojców to naszych obyczaj prastary
Rodzinnej niwy maluje dostatek.
Symbol braterstwa, miłości i wiary..
święty opłatek .

KaTa

abnegat.ltd pisze...

Alexis - niech sie wiedzie :)

Gos - pomahalem roic pieroszszki - to mi sie wineszko nalezao... Wszystkiego rowniez Tobie i najblizszym :)

Innesta, wzajemnie :) Tobie i Twoim bliskim.

KaTa - witaj :)
Sliczne.
Spokojnych, klimatycznych Swiat :)

Anonimowy pisze...

Wesołych i spokojnych Świąt, sterty miłych prezentów i bezproblemowych pacjentów :)
Najlepszego

Roksi

Anonimowy pisze...

Najserdeczniejsze życzenia
z okazji pięknych Świąt
Bożego Narodzenia....
ruda_

paniena pisze...

zdrowka, radosci i duzo niespodzianek!
Weny i / lub muz (i muzow, r.meski, ?), ku radosci naszej, czytelnikow!

czy do Ciebie karp nie dotarl przez snieg czy korki na autostradach?

miquel pisze...

Zdravim

Jako partyzancki czytacz życzę wszystkiego najlepszego, oraz zdrowia szczęścia i jeszcze raz pieniędzy:) we w tym nowym roku nadchodzącym dla Szanownego Piszącego oraz współ-czytaczy.

Ja tylko praca do 20 a potem do domuu!!! :)

abnegat.ltd pisze...

Roksi, dzięki za tych pacjentów ;D
Wszystkiego dobrego wzajemnie.

Ruda, niech się wiedzie :)

Paniena, dzięki :)
Tobie również - spokojnych i (bez przesady) ale białych - co, patrząc na weathercast, raczej jest przesądzone ;)))
Wszystkiego najlepszego.

Miquel, witaj :)
Dziekuje, dziękuje i szczególnie za to - dziękuję ;)
Również Tobie - niech się wiedzie.