piątek, 26 lutego 2010

Estetyka gruczołu

UWAGA. POST NIE JEST DLA DZIECI, MŁODZIEŻY I OSÓB WRAŻLIWYCH NA SŁOWO „CYCKI” TAKOŻ W LICZBIE POJEDYNCZEJ JAKO I W MNOGIEJ. WW. ZAPRASZAM NA JUTRO.

Kobiety maja przerąbane. W zasadzie każdy ma - a taki anestezjolog na ten przykład to w szczególności - ale kobiety zdecydowanie łatwego życia nie maja. Chłop jak ma zmarszczki to się mówi że dodają mu uroku. Kobiecie zmarszczki przydają zmarszczek. Jak chłop siwieje to się cieszy że nie łysieje. Kobieta lata za farbami i się biedaczka truje w oparach amoniaku coby se zrobić burgunda albo inna śliwkę. Jak chłop ma cellulitis to musi spotkać się z kobietą coby mu to a/. wypatrzyła, b/. pokazała i wreszcie c/. wytłumaczyła osochozi. Ale to wszystko blednie jak z białej jabłoni dym w porównaniu z problemem biustu. Znaczy, w górach cycki się mówiło ale ponoć teraz jest to kompletnie passe.

Jak są małe - to są za małe. Jak są duże - to są za duże. Jak sterczą - to niedobrze, idzie taka bidula po ulicy i się garbi bo ma wielkie i sterczące. Jak nie sterczą- rozpacz straszliwa dusze ogarnia bo co z bimbołami robić?!? Ech... Chłop, wiadomo - może nie mieć rąk i nóg byleby nie był kaleką. Na szczęście przemysł farmaceutyczny wyprodukował ostatnio - jakieś dziesięć lat temu - blokery fosfodiesterazy 5 co rozwiązało problem wszystkim nieszczęśnikom mającym uwiąd stresogenny raz na zawsze. Do lamusa odeszły metody chińskiej medycyny czy teoria prawidłowego oświetlenia pokoju w trakcie barabara Doktora Pasikonika. Znaczy, barabara Paiskonika a nie Barabara Pasikonik, bo on na imię miał Zenon chyba. Nie pomne. Ale na pewni nie Barabara.

Na wyspach problem cycków małych przeważa nad problemem cycków innych - a to z powodu uwarunkowań genetycznych dzięki który tubylczynie w większości są wyposażone w cycuchy wielkie. W sklepie łatwo spotkać biustonosz EE, natomiast B w zasadzie wisi sobie na półkach dla trzynastolatek. O czym pisać nie wolno bo ma to kontekst seksualny i podpada pod pedofilię. Tubylczyniom nie grozi więc syndrom Pameli A., która zniesmaczona swoim turbobiustem oberżnęła sobie operacyjnie cycki do wartości ogólnie pojmowanych jako rozsądne, natomiast gnębi ich niewymownie wszystko co ma rozmiar niemelonowaty. I ścierpieć tego nie mogą.

Coś w tym jest - po ulicy chodzi masa samotnych, ładnych kobiet z małym biustem które patrzą z zazdrością na potwory szpetne lecz cycate, co walkę o samca zdobyły ekspozycją gruczołów mlecznych ponadnormatywnej wielkości. Stąd od czasu do czasu trafia się nieszczęśnica co swoje śliczności chce powiększyć ile tylko da radę. Musze przyznać że jest w tym jakieś oszustwo - toż samiec, oceniający samicę pod kątem możliwości wykarmienia młodych, nie bierze pod uwagę silikonu napchanego pod gruczoł. Przecież dziecka silikonu żreć nie będą - mleka im trzeba. Co prawda historia zna przypadek Kazia, jednego z trojaczków, który wyrósł na dźwięczny bas bo mu do karmienia cycka zabrakło i ojciec poił fuksiarza piwem, ale o ile można zastąpić mleko pełnowartościowym napojem spożywczym, o tyle trudno sobie wyobrazić zdrowe dziecko wypasione cyckiem z silikonu. Dlatego też samiec prawdziwy woli cycka małego a naturalnego od silikonów bimbających sobie szyderczo z jego rozrodczej estetyki.

W zasadzie, z samczego punktu widzenia, mając ciężarówkę jabłek nie szukamy amatorów arbuzów, czy - gdyby aluzja była zbyt zawoalowana - melonów tylko raczej jabłkofilii, ale jak widać można odwrotnie. Napompować jabłuszka silikonem i sprzedać je melonmanom.

O tempora...

80 komentarzy:

akemi pisze...

...o mores!
Abi, Twoja fantazja ułańska sięgnęła wyżyn!;-)
No właśnie, o co chodzi z tymi panami, którzy przedkładają wielki biust nad mały? Bo rozmiar EE synonimem kobiecości raczej nie jest i nawet mleka więcej nie daje. To wygląda na jakąś obsesję na punkcie czegoś, czego mężczyźni sami nie mają. A być może chcieliby.
Pozdrawiam o poranku:-)

Anonimowy pisze...

Mnie zainteresowały te uwarunkowania genetyczne tubylczyń.
Jaka to nacja obdarzyła tak chojnie 'arbuzami' tamtejsze kobitki? :)

T.

Nomad_FH pisze...

Jak to mawia tuki, "wszystko co nie mieści się w męskiej dłoni, jest zbędne" ;)
Ja tam nie wiem co ciekawego jest w większych, ot 75B i jest ok :D

akemi pisze...

@Nomad
Nie wiem kim "tuki", ale już go lubię:-))

Anonimowy pisze...

:-D Ja też lubię wszystkich, co mawiają "wszystko co nie mieści się w męskiej dłoni, jest zbędne". Tylko mnie zastanawia to 75. Przecież to jest obwód pleców, i to jakiś mały. Ja mam 85 i już automatycznie klasyfikuję się do barczystych chłopczyków ;-DDD
nika

Iwona pisze...

Oj podpadles mi Abi, tak z rana od poczwar mnie wyzywac.... Tak powaznie to te kobiety, ktore sobie powiekszaja piersi to za madre nie sa. Zauwazylam, ze te z malymi chca wieksze, a te z duzymi mniejsze, tak natura nasza, nie zdarzylo mi sie do tej pory spotkac kobiety, ktora bylalby zadowolona ze swojego wygladu. Moja przyjaciolka kiedys (wybieralysmy sie na tance) powiedziala: nie wiem po co ten caly makijaz nakladasz i tak ci nikt nie patrzy w oczy.... I blame my italian heritage.

SivEfverlund pisze...

@Iwona, ja jestem zadowolona z 70B. Mały biust jest piękny, dobrze się prezentuje i pozostaje jędrny do późnej starości.
@nika,85B to nie ''barczysty chłopczyk'' tylko swobodny oddech;]Kobiety zawsze źle dobierają rozmiar.
Próbuję sobie wyobrazić to EE i przerasta to moją wyobraźnie.
Bimboły mnie powaliły:))))Jesteś super.

Unknown pisze...

no Abi, to pojechałeś:)
rozjaśnię mroki w jednym aspekcie.
obwód po biustem 70, w biuście 100. a teraz mój drogi wyobraź sobie, że z takim bagażem umieszczonym, żeby było oczywiście trudniej, z frontu, biegniesz do autobusu, który właśnie Ci zwiewa z przystanku.
O!
Ja chcę mniejsze!

abnegat.ltd pisze...

Akemi, ksztalt biustu ma sie nijak do funkcjonalnisci - vide krowa, koza czy inne parzystokopytne. A rasa ludzi posiada dziela sztuki... To dlatego chlopy dziczeja romantycznie...

T., nie wiadomo o co die rozchodzi. Ktorys z najezdzcow pozostawil genotyp nieco brzyćki ale z duzym biustem. Podejrzewam Bawarczykow.

Nomad, a mnie sie kazden jeden podoba...

Nika - barczysci to od 120 w klacie.

Iwona - tam nie ma zadnego znaku rownosci pomuedzy wielkim a brzyćkim. Jak jest esteta umiwersalny.

Siv, taki maly namiocik dla kociej rodziny...

Edyta - no niby tak. Ale w wyscigu genowo-rozrodczym jednak wygrywa. Choc prawda jest ze jak nie ten chlop to inny - a autobus moze byc ostatni.

Anonimowy pisze...

:-)
http://b75.blox.pl/2008/02/Stanikowy-Matrix.html

thalie pisze...

jakie to szczęście, że mój jest w sam raz i wszędzie się mieści :) ale z tym biustem to rzeczywiście coś jest. znam dwie kobiety - jedna ma maleństwa, druga jest dobrze wyposażona przez naturę. i wiecie co? w obie strony to koszmar jest. dziewczyna z małym biustem ma kłopot z nabyciem bielizny, bo miseczki AA to kolekcje dziewczęce, które nijak mają się do obwodu klatki piersiowej dorosłej kobiety. ta druga - ma kłopot z kręgosłupem, bo nie czarujmy się - to jest dodatkowe obciążenie. na szczęście ani jedna, ani druga o zmianie rozmiaru nie myśli. cierpliwie przyjęły co natura dała i posiłkują się tym co jest dostępne - np. koleżanką, która wysyła sms: słuchaj, firma X wypuściła nowy model staniczka i miseczki są takie malutkie skocz sobie obejrzeć :)

Iwona pisze...

@Edyta; heheheeh bieglam tak do autobusu, facetowi na przystanku szczeka opadla i tak juz zostala...
@akemi; nie spotkalam sie z EE, chyba tylko E jest, potem F
@Nomad FH: A ja nie wiem co ciekawego jest w malych dloniach u faceta...
Abi no offence taken, zartuje.

kiciaf pisze...

W telewizorni widziałam ostatnio program o operacjach plastycznych. Bohaterem był facet, z gatunku patykowatych. Doszedł do wniosku, że ma nie męską klate i zamiast poćwiczyć na siłowni (jak nie przymierzając Abi) to on sobie cycki męskie silikonowe sprawi, coby muskulaturę udawały. I cały proces wstawiania, tudzież efekt końcowy był pokazany. Fuj!
I proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstami, że to przypadłość czysto kobieca.
Melony, arbuzy, jabłuszka...
A u faceta to jak toto można nazwać?

Anonimowy pisze...

czytam bloga co rano przy kawie i zazwyczaj nie moge doczekać się kolejnej notki. Jako "staniko-maniaczka" troche sie dzisiaj rozczarowałam - za dużo w niej stereotypow... Pomijając fakt że rozmiar EE nie istnieje (ale jak rozumiem byla to metafora oznaczająca gigantyczny rozmiar biustu) to rozmiar 75B jest rownież bardzo rzadko spotykany. W ramach lekcji pogladowej polecam obejrzenie zdjecia i lekturę tekstu:
http://lobby.blox.pl/2010/02/NAGIE-biusty-lobbystek.html

M. (posiadaczka średniej wielkości biustu 75G który wbrew pozorom nawet mieści sie w dloni dorosłego mezczyzny :-)

Anonimowy pisze...

Są takie przypadki, że hojnie (sorry za błąd z rana, bez kawy :))powiększony biust może uratować życie :) :

http://wiadomosci.onet.pl/2133992,12,silikonowe_implanty_piersi_uratowaly_jej_zycie,item.html

T.

SivEfverlund pisze...

Rozmiary DD, EE, FF, GG, HH istnieją, ale w Polsce niespotykane, bo to ''taki maly namiocik dla kociej rodziny...'' Nie ma masowego zapotrzebowania;]

Anonimowy pisze...

btu sie zupelnie nie zgodze, EE nie istnieje, reszta faktycznie tak, ale wszystkie te rozmiary do kupienia sa w Polsce bez problemu a biorac pod uwage ze w sklepie czekam min 1h do przymierzalni to zapotrzebowanie jest bardzo duze. Wsrod moich dobrze ostanikowanych kolezanek te rozmiary (z odpowienia cyferka pod biuscie bo 60FF i 90FF to dwa zupelnie inne biusty) sa dosc popularne - np 65FF to dosc standardowy rozmiar.

M.

Nomad_FH pisze...

No dobra, chodziło mi o 75B, bo już mnie kiedyś przyjaciółka, oraz madziaro uczyły, że kiedyś to było kiedyś - i w ten sposób kobiety psuły swoje piersi nosząc nieodpowiednie rozmiary staników.
Ja tam się nie znam, ja tu tylko sprzątam :D

Anonimowy pisze...

Abi, dzięki za rozświetlenie humorem kolejnego zachmuranego dzionka :-)
ruda_ (ale już bez kity ;-) )

SivEfverlund pisze...

Przyznaję się do błędu, EE nie istnieje!!!

Anonimowy pisze...

ożty:) a gdzieś w necie był dziś artykuył, ze jednej pani zebodłubek ze swiętego gaju silikony uatowały życie! bo nabój się zaklinował w tych pokładach silikonu i jej kuku nie zrobił

M
(ps. ktoś podpisuje M. i to nie jestem ja, bo ja to M-nieśpiwór)

Anonimowy pisze...

a teraz Abi masz przegląd rozmiarów czytelniczek:P

M

Anonimowy pisze...

...a na dodatek na piersi rzucaja sie teraz wredne lobbystki od dopasowywania stanikow, co to w wiekszosci przypadkow potrafia w trzy minuty i bez skalpela zrobic rozmiar E z rozmiaru B i odchudzic pod cycem z 85cm do 70cm ;)

@ SivEfverlund
Widze, ze anonimowa M. juz poseslala zdjecie kobiet z miseczka G i z roznymi obwodami pod biustami - EE bedzie ciut mniejsze ;)

Mysle, ze hojnie obdarzone niewiasty trafiaja sie wszedzie, tyle ze nie wszystkie umieja wyeksponowac i zadbac o to co maja.
W Polsce tez jest cala masa kobiet z duzymi piersiami i powoli nasz handel odkrywa ten fakt. Jak na razie jednak w wiekszosci przypadkow pozostaje wspomaganie Jukejskich sklepow internetowych, gdzie bywa problem z zakupieniem czegos w rozmiarze K, ale ponizej - mozna sie tarzac w koronek pianie.

Anonimowy pisze...

No jak zwykle się uśmiałam :-D
@SivEfverlund: Ano ;-) Choć tatulek do mnie mówi czasami "pleczysty chłopczyk", co właśnie znaczy o szerokich barkach ;-)
nika

abnegat.ltd pisze...

Amonimie, dzieki... Do tej pory w sklepie mowilem "biustonosz dla zony potrzebuje... o!, cos mw. jak tamta pani. Przepraszam! Czy moge zajac Pani 2 minutki?"

Thalie, ja mam prywatno goralsko teorie za babie nie dogodzi :D Ale dopuszczem mysl ze to moga byc meskie szowinizmy.

Iwona, no given, honestly ;) Ja sobie tu zarty stroje, dzisiaj padlo na silikonowe implanty.

Kiciaf - moze to tez kobieta? Tylko transseksualna...
"To nas tu malo nie wykastrowali a ty se bedziesz cycki przprawial, cyganie jeden??!?"

M., jako biustoholik dziekuje slicznie za material pogladowy - a dzisiejsza notka to same stereotypy sa... Na Podhalu bylo takie powiedzonko o wplywie brzydkich biustow na marnowanie innych ciala czesci ale najpierw musze sie oflagowac.
A tu pisza ze to zalezy od widzimisia. Nie bede walczyl - jak nie ma EE to nie ma. Choc troche zal - swiat stal sie ubozszy...

T., to sie powinmo znalezc na ulotkach reklamowych...

Nomad, jak
juz zaznaczylem wczesniej, mi sie wszystkie podobaja 8[|]

Ruda, zgolilas kite? A cegój???

abnegat.ltd pisze...

Oz cholera - zgubilem sie :D
Myslalem ze mnie M-Niespiwor palnal w ucho za cycuszki -a tu sie nam nicki zdublowaly. Proponuje jednak rozwinac to nieco ;)

A propos rozmiarow - bo mnie te litery za cholere NIC A NIC nie mowia, w dodatku poczytalem profesjonalne listy dyskusyjne z ktorych wynika ze nawet posiadaczki biustow nie wiedza co maja -

Ad rem

Czy ja moglbym prosic o zdjecia?

8[|] :D

abnegat.ltd pisze...

W celach naukowo - badawczo - rozwojowych.

Coby wiecej gaf nie popelniac 8)

Anonimowy pisze...

A tam, bo najpierw Ty mnie jej pozbawiłeś przedwczoraj chyba, a wczoraj fryzjer. Znaczy się kity ;-). A na zdjęcie nie licz, przynajmniej ode mnie. Aaaa, piszesz o celach naukowo-rozwojowo-badawczych..?? Hmmm, nie wiem, pomyślę o tym później
ruda_

Iwona pisze...

Dla celow naukowych jestem gotowa wyslac fotke

Anonimowy pisze...

w takim razie M-nieśpiwór teraz Cię zbeszta! za prośbę:P
chyba się przemianuję coby nie było pomyłek.Ot tak na alares

alares (dawniej M ale nie M.)

ps. Abi, bywasz na k24?

akemi pisze...

A co Abi będzie badał? Co rozwijał?, a co naukowo brał pod lupę? Bo nie wiem, czy profil perdu ma na fotce być czy en face?;-D

abnegat.ltd pisze...

Bedzie to dla celow naukowo-badawczo-porownawczo-ozorozwisawczych.

Bloga sie oflaguje a biusty opublikuje 8D

Za zgoda sportretowanych rzecz jasna.

Medetrina pisze...

Biusty są przereklamowane :P

M-nieśpiwór - ten post to prowokacja taka tylko, żeby owe rozmiary poznać :D Abi po prostu na te fotki liczy ;)

Anonimowy pisze...

@brigit! no ba! przecież ta prowokacja jest taka oklepana:P

alares ( vel M-nieśpiwór)

abnegat.ltd pisze...

Oklepana - nie oklepana - a biust jest biust.

:]

Anonimowy pisze...

To jak juz sie lobbystki odezwaly i slusznie zwrocily uwage na niedociagniecia, to ja tylko dorzuce, ze stanikomania.pl jest dobrym blogiem do zapoznawania sie z podstawami wiedzy.

Ale jedno niedociagniecie musze wytknac osobiscie. Jak to LEKARZ, po MEDYCYNIE, na ktorej jest przeciez ANATOMIA nie wie, ze wielkosc piersi i wielkosc gruczolow mlecznych nie sa wprost zalezne? W duzych piersiach jest po prostu wiecej tkanki tluszczowej (statystycznie). Niech se facet pod katem rozrodu na WHR patrzy. O!

Turzyca

abnegat.ltd pisze...

Turzyca - duże piersi - duże możliwości :D
A od wsadzania silikonów w małe na pewno go więcej nie bedzie :P

Anonimowy pisze...

Nomad: Bo samiec powinien ograniczyc sie do znajomosci obslugi coraz wymyslniejszych ochraniaczy damskich walorow, najlepiej jedna reka ;) a nie zaglebiac sie w tajniki wymiarowania tychze.

Dlatego obstaje przy swoim "Co nie miesci sie w meskiej dloni, jest zbedne" - przynajmniej to znana mi miara, a nie ciag cyfrowo-literowy. Jeszcze troche a w kodzie binarnym zaczna opisywac rozmiary ochraniaczy.

Akemi: klaniam sie w pas... :)

Z czelusci wywolany,
Tuki

Anonimowy pisze...

@brigit, toż o tym w poście wcześniej wspomniałam, że chce poznać nasze rozmiary.

@tuki, ponoć możliwe jest złamanie męskiej ręki podczas próby pozbycia się stanika z kobiety ( i nie chodzi tu o opór rzeczonej kobiety )

alares vel M-nieśpiwór

Anonimowy pisze...

O zesz ty... znaczy sie co? To wersja nie demontowalna byla? Przeciez to powinno podpadac pod konwencje genewskie i ciort wie jakie jeszcze... ;)

Tuki

Anonimowy pisze...

Tuki - bój się Pana! ""Co nie miesci sie w meskiej dloni, jest zbedne"

- sugerujesz ampuację czy głodówkę?

...a może kobietom, które mają jakieś no ZZ czy inne rozmiary big ...poszukiwanie mężczyzn z wybitnie duzymi dłońmi.

Co do rozpinania jedną ręką...phi to żadna sztuka-przecież są staniki rozpinane z przodu ;p

Anonimowy pisze...

Abi, i co? jaki ranking rozmiarów wśród czytelniczek?

alares

Anonimowy pisze...

Emili: Przywoluje wszystkich znanych mi bogow, ze niczego nie sugeruje.

Przywolane przez Nomada poglady, sa moimi prywatnymi pogladami na temat uksztaltowania gornej czesci ciala kobiety, za ktore gotow jestem glowe polozyc - ale do fanatyzmu mi daleko.

A co do rozpinanych z przodu - te bywaja najbardziej zdradzieckie ;)

Tuki

Anonimowy pisze...

a co panowie sądzą o stanikach typu pancerfausty? w sensie dużo napchane jakimiś push-upami i innymi badziewiami:/

alares

SivEfverlund pisze...

Ja protestuję przeciwko wszelkim rankingom czytelniczek...bo wszystkie cyce mnie pokonają:((((((

Anonimowy pisze...

Tuki: tym razem wielkodusznie Ci daruję :D

"A co do rozpinanych z przodu - te bywaja najbardziej zdradzieckie ;)"

Oczywiście, szczególnie wtedy, kiedy człowiek w pracy bez sensu macha rękami i niechcący uwalnia zawartość...

(Myślałam, że wykorkuję ze wstydu, dobrze, że byłam ubrana w luźny sweter)

SivEferlund - (czyli po ludzku Aldrich) - nie pękaj...to tylko ranking a nie zawody o Puchar Abnegata w biciu się na nagie torsy ;))))

Anonimowy pisze...

Staniki pancerfausty nadają się na wabik na imprezach suto zakrapianych.

Rano...delikwent się budzi...widzi (sorry Aldrich) deskę...do prasowania i zafrasowany dochodzi do wniosku, że w świetle dziennym ...rzeczywistość bywa...rozczarowująca ;)

Medetrina pisze...

Abi, to zabrzmiało prawie jak spot reklamowy...
Duży cyc - duże możliwości :DD

(w odpowiednich warunkach, jakby się odpowiednio "zamachnąć" to takim dużym cycem nawet znokautować można :D)

Anonimowy pisze...

"w odpowiednich warunkach, jakby się odpowiednio "zamachnąć" to takim dużym cycem nawet znokautować można :D"

Albo zafundować sobie siniaki na kolanach i pośladkach...


(Dżizys...nie powinnam nic pisać, bo bredzę odreagowując ch...wy dzień.)

SivEfverlund pisze...

@Emi,najbardziej zdradzieckie są te bez ramiączek:(((

SivEfverlund pisze...

''Albo zafundować sobie siniaki na kolanach i pośladkach...'' Proszę to rozwinąć:)))Bardzo mnie to zaintrygowało:)))

Medetrina pisze...

@Emilka - żeby kolan sobie nie poobijać to takiego cyca na ramię zarzucić trzeba :D

@Siv - wszystko (staniki, topy, kiecki) co bez ramiączek jest zdradzieckie - zsuwa się dziadostwo ;)

Anonimowy pisze...

Aldrich...nie testowałam i się nie zapowiada.

Ale na samą myśl jest mi "zimno" ...o_O

Ekhm...bo taka zdradziecka awaria jest bardziej spektakularna

Anonimowy pisze...

Emili: ch...wy powiadasz? Zapraszam do klubu... wyglada na to ze dzis byl jakis czarny piatek.

Heh, przypomina mi sie WF w liceum, kiedy to dziewczyny gonily na setke. Jedna, coskolwiek hojnie obdarzona zapomniala ze istnieje cos takiego jak stanik sportowy. Dosc powiedziec, ze robilismy zaklady, kiedy podbije sobie oczy ;)

Tuki

SivEfverlund pisze...

Dostać własnym cycem po twarzy...bezcenne:)

Anonimowy pisze...

Tuki...właśnie zaplułam monitor
- nie dość, że zapisuję się do Twojego klubu , to deklaruję się jako wierna fanka!

Aldrich- wyobraź sobie kobietę z dużym biustem (taką mniej więcej w moim starczym wieku lat 30 może być z okładem), która straciła na spężystości.

No, i taka kobieta, biegnąc może:
a) połamać sobie barki
b) zwichnąć szczękę
c) wybić zęby
d) uszkodzić sąsiada
e) podbić oczy
f) posiniaczyć kolana
g) poodbijać łopatki

Wniosek: chyba zacznę ćwiczyć, bo już widzę siebie w stanie zwisającym :///

Chociaż ja mam mniej na wyposażeniu - takie no 75 c ekhm...

SivEfverlund pisze...

Zamykając powoli dyskusję, dochodzimy do konkluzji:Mały biust jest piękny i bezpieczny dla zdrowia i nie mam na myśli jedynie dyskopatii:)))

@Emi, to mały masz:p Widziałaś te GG i inne takie;]

Anonimowy pisze...

W sumie, żyjemy w takich czasach, że każdy ma taki biust z jakim mu wygodnie ;)))
(można zmiejszyć, zwiększć i luz)(nie widziałam takich gg, bo ja dopiero niedawno włączyłam komputer...na szczęśćie)


Dobranoc wszystkim
- wędruję spać, bo weekenduję w pracy :(((

Anonimowy pisze...

Emili: Starczy wiek? No serdecznie Ci podziekowal. Znaczy co?
"Juz kuferek stoi zrychtowany... taki specjalnie dla nas, dopasowany, wylozony sosnowa boazeria... od srodka.

Przychylam sie do stwierdzenia: male jest piekne ;) (no ale o gustach sie nie dyskutuje w koncu)

Anonimowy pisze...

Anonimie -> sorry (Winetou), ale jestem na etapie przeżywania swojej trzydziestki, nooooo....


:))))

A co do biustów i innych takich: nie to ładne, co jest ładne, ale to co się komu podoba i już ;)

abnegat.ltd pisze...

Kkurcze, a, d, a toz to nie o wielkosc sie rozchodzi.

Nie moge oglosic konkursu na biust bo mi Kiciaf znowu popelni kontest-posta...
...choc na zyczfnie czytelniczek...
...jury sie zmontuje...
...dajmy na to Tuki- jako tworca skali recznej...
...Nomad jako artysta...
...i ja rzecz jasna - jako biustolog-amator.
Co prawda nie mam zadnych kwalifikacji ale solennie obiecuje ze bede nadrabial entuzjastycznym zaangazowaniem.
:]

Anonimowy pisze...

No tak podpis w poprzednim komentarzu zezarlo.

A co do biustów i innych takich: nie to ładne, co jest ładne, ale to co się komu podoba i już ;)
O i za to sie napije...

Tuki

Anonimowy pisze...

Abi-> ani się waż, boooooo,boooo - wesprę KiciaF w kontest poście :)))


Tuki-> wybacz :))))


...ja się napiję, ale w niedzielę-jeszcze nie wiem za co, ale wiem, że bardzo...
Coś mi się wydaje, że muszę się napić, żeby zacząć trzeźwo myśleć, nooo :)

Anonimowy pisze...

Emili: a bo to jest co wybaczac? :)

Prawda jest taka... zmiana kodu, trojka z przodu - a my nadal mamy tyle lat na ile sie czujemy o!

Abi: poprosze regulamin konkursu ;) Z imc Nomadem przedyskutujemy zalozenia w trakcie najblizszej narady piwno-merytorycznej. ;)

Anonimowy pisze...

Tuki-ja dzisiaj - jako rasowy rocznik 80' - czuję się na 135 lat 7 miesięcy i 3 dni.

Jeżeli zrobicie konkurs powybijam Was rajdem do biegających...
Zamrygacie dwa razy nóżkami i po krzyku!

(Żeby nie było, że nie ostrzegałam.;p)

SivEfverlund pisze...

@Emi, miałaś spać już:p
Co do konkursu, jeśli panowie są koneserami małych piersi to...hmmmmm

abnegat.ltd pisze...

Ja 3 x tak

prywatne zdjecia biustow przyjmuje na

ABNEGAT.LTD@GAZETA.PL

8[|]

Anonimowy pisze...

Aldrich-nie mogę zasnąć.

I nie wspieraj panów, bo to co panowie robią to ZUO!

Anonimowy pisze...

Abi!!!


Bój się Boga ( i mnie)!

abnegat.ltd pisze...

Emilka, nicht dramatiren :[]

:D

Toz my tu nie namawiamy do zuego tylko do pokazania nagich biustow :]]]

Anonimowy pisze...

Emilii: Obiecujemy, ze oceniac bedziemy uczciwie, zgodnie z zasadami sztuki. Wszystkie zawodniczki beda mialy jednakowe szanse.

Wszelakie kwestie sporne zostana rozstrzygniete zgodnie z Regulaminem Konkursu pisanym przez nas i dla nas. Zapasy kisielu i basen ogrodowy zostal na taka ewentualnosc zabezpieczony. ;)

Tuki

abnegat.ltd pisze...

Za ten kisiel dostaniemy zaraz muchozolem :[\]

Abo insza ekskomunika.

Anonimowy pisze...

Abi: Nic co ludzkie nie jest nam obce, a z ekskomunika da sie zyc ;]

Co do muchozolu, to ty jestes specjalista od gazow trujacych ;)

Pozatym zapewniamy tylko obecnym tu niewiastom, zupelnie niewinna rozrywke na poziomie, w ramach szerzenia porozumienia ponad podzialami (miseczek)

Anonimowy pisze...

Abi - link do NaGich biustow juz dostales :-) damski biust to zawsze jakies stereotypy ale tym razem chodzilo mi raczej o uzycie rozmiarow w tym kontekscie - dosc czesto kobiety maja kompleksy nie tylko na punkcie malego ale i za duzego biustu (patrzac po komentarzach powyzej to chyba zasadnie) - i nie tylko powiekszaja ale czesto usiluja zmniejszac (co jest trudniejsza operacja) i tu lekarz na poczytnym blogu pisze ze EE to jakies monstrum... to co maja powiedziec te z rozmiarem J lub K?? Turzyca trafnie odniosla sie do lekcji anatomii.

Jak zerkniesz na linka ktorego podalam to tam zdjec biustow zatrzesienie :-) co do fotek to no problem :-) moge zaproponowc kolezankom konkurs pt uswiadamianie lekarza ale czy konsultowales ten konkurs z A.S. Ptysiem? :-)

pozdrawiam,
M.(Milena)

Nomad_FH pisze...

Tuki, to ja zaraz jadę do Ciebie i robimy te założenia konkursowe. Ale tak wg mnie bez 6 paka to nie rozbierież, to nie na nasze proste trzeźwe mózgi :D

Emili: my sie gazow nie boimy, na palcach nad nimi chodzimy :D
Phi takie gazy to nic dla nas. Ostatnio z tukim i jeszcze jednym delikwentem ubrani w maseczki chirurgiczne robilismy przeprowadzke kumpeli. Dlaczego w maseczkach? Bo tak :D

Iwona pisze...

do SivEfverlund: Dla ciebie twoj malutki biuscik jest piekny tak samo jak dla mnie moj duzy (i wiekszosci facetow)Nasmiewanie sie z duzego biustu swiadczy tylko o twoich kompleksach''taki maly namiocik dla kociej rodziny" A to czy beda jedrne to sie przekonasz jak dozyjesz starosci, nie wzystkie male sa. Tak naprawde to tylko kwestia genow.

Anonimowy pisze...

Jak widać zawsze się znajdzie ktoś, kto z luźnej dyskusji w wersji żartobliwej zrobi obrzucanie się piaskiem po oczach.

To było klasyczne uderz w stół.

Pozdrawiam serdecznie z całego serca życząc dystansu do siebie, interlokutorki Siveferlund i całej sytuacji.

- e.

abnegat.ltd pisze...

Iwona, to cytat byl - w dodatku ze mnie. Ani sie tu kto smieje - ani wybrzydza. A juz ja najmniej. Napisalem wyraznie ze mi sie kazdy biust podoba i zgine broniac mego stanowiska jako ten Wolodyjowski w Kamiencu (czy gdzie go tam diabli wzielu). Ze EE ktore widzialem w sklepie moglo hy robic za czapeczke dla blizniakow - no, moglo by. Tylko czemu to odbierac jako atak na duze biusty? Styl pisania mam jaki mam - co poradzic. Niesmialo apeluje o dystans do zartow ktore tu uprawiamy.

Iwona pisze...

Abi, Twoje poczucie humoru odpowiada mi jak najbardziej i wcale nie o Twoje komentarze mi chodzilo, pozartowac lubie, ale jak ktos pisze, ze malutkie sa najpiekniejsze i najzdrowsze i na starosc nie beda wisiec etc to odbieram to jako dziecinny atak na wszystkie inne rozmiary. Pozatym od 3 dni nie spie, po niedzieli spedzonej na A&E mam prawo byc troszke rozdrazniona, syn w gipsie , ja wkurzona na syna , ze stary a glupi... Pozdrawiam

abnegat.ltd pisze...

To po co sie denerwowac...

Male ladne.
Duze ladne.
Wszystko ladne co ladne.
O.
;)