środa, 15 kwietnia 2009

Po Świętach

Wróciwszy z wczasów człowiek jest nieco splątany. Trzeba wysiąść z samolotu, paszport znaleźć, walizkę rozpoznać. Tak po mojemu to karuzelę z walizkami wymyślił Związek Wnerwionych Stewardess jako zemstę za latanie w te i wewte z drinkami dla zabawiających się pasażerów. Potem stoją takie skacowane biedaki przy taśmociągu i dostają oczopląsu.
Następnie trzeba zadzwonić na parking i zrozumieć instrukcje pt. "Jak łatwo i przyjemnie znaleźć naszą zakamuflowaną bazę". Rzeczona instrukcja jest podawana przez specjalnie przeszkolonego pracownika który został wyłoniony w czasie konkursu "Szeptlawić każdy może, ale nie każdy umie się w tym samym czasie jąkać".
I wreszcie wykonujemy ostatnią czynność która przywraca nam status pełnoprawnego członka naszej cywilizacji, czyli włączamy komórkę. Mija kilka sekund i "Nokia connecting people" oznajmia radośnie że dostaliśmy eSeMeSa. Rzut oka na ekran wywołuje ciężkie wyrzuty sumienia - cholera, oni pamiętali o nas, trudzili się żeby choć parę słów od serca naskrobać, a my im nic...

Pierwszy nie był jeszcze taki najgorszy. Kiełbachy po pachy i szczęścia beczka - świąteczne jajeczka. Jak się zęby zagryzie to da się przeżyć. Kolejny wzbudził we mnie niejasne uczucia że nadawca nie tyle trudził się ze znalezieniem właściwych słów ile nacisnął guzik "wyślij do wszystkich" - bo od serdecznego przyjaciela dostałem życzenia podpisane Kornelia Majewska. Czyli że nie dość że wysyła co popadnie to jeszcze w dodatku tego co sam dostaje - nie czyta. Chyba że zmienił płeć. Oraz imię i nazwisko.

Jednak najlepszy przyszedł kilka minut później:
Przyjmijcie proszę najszczersze życzenia wszystkiego najlepszego.
Niech Dzień Narodzenia Pańskiego rozjaśni mrok Waszego Życia, a Jego Łaska Uświęcająca niech towarzyszy Wam w całym nadchodzącym Nowym Roku.


I to mi się podoba. Nie jakiś debilny wierszyk ale szczere do bólu, spersonalizowane życzenia, osadzone głęboko w naszej chrześcijańskiej tradycji.

Do Siego Roku!

14 komentarzy:

basia.acappella pisze...

Do Siego podoba mi się niezmiernie... Widać, że przynajmniej niektórym czas wolniej płynie (chyba, że chodzi o 2010 8O)

Anonimowy pisze...

Witaj na łonie :)
Brakowało nam Ciebie.

p.p.

eee-live pisze...

Świetne życzenia ;) No nie ma to jak Boże Narodzenie i nowy rok w kwietniu ;)
A i niezmiernie się cieszę że już jesteś :) Brakowało mi Twojego poczucia humoru i łatwości pisania :)

kiciaf pisze...

Abi, życzenia to życzenia. Nie wybrzydzaj. Miło, że wróciłeś.

abnegat.ltd pisze...

Basiu, na Rynku policjant podchodzi do nazbyt radosnego dżentelmena w szpiczastym kapelusiku:
- Dzień dobry, dokumenciki poproszę.
- Dzień dobry Panie Władzo!!! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!
- Ależ co Pan, toż dzisiaj jest 17 lipca...
- ...a to się żona zdziwi...

P.P. witaj również :)

Siema, EL :) Może to było wg. kalendarza Majów?

Kiciaf, toż napisałem że mi się podoba ;)

eee-live pisze...

Abi a może ;) Ja tam się na tym nie znam ;)

Anonimowy pisze...

Śmieję się, ponieważ wybierając
w księgarni kartki wielkanocne, zorientowałam się w pewnej chwili, że trzymam w ręku bożonarodzeniowe.
Dumna jestem z siebie i ze swego refleksu, że w nie nie zainwestowałam ;)
Po głębokich przemyśleniach ;)doszłam jednakże do wniosku, że niebawem i tak będą potrzebne.

konfliktowa

Anonimowy pisze...

Pyszne!
Wesołych Poświąt zatem.
Howgh.:-)

a.

Anonimowy pisze...

... oooo dżingobels ,dżingobelssss lalala - prrr reniferki,moje wy szalone (stać i nie kupkac mi tu w gościach ) :) - ja tak na chwilę -przejazdem - przywitać się chciałam :)- Witaj Abi jakże miło Cię widzieć znów w Abnegatlandzie ,z tęsknoty za Tobą rozpaczliwie przytyłam po świętach.Na szczęście wróciłeś,bo za kolejne 2 tygodnie zaczęła bym się taczać do pracy jako ta kulka :).Z Tobą powrócił mój dietetyczny i nie tylko dietetyczny pion - pozdrawiam ciepło - emili

Anonimowy pisze...

No nareszcie:)

black

Anonimowy pisze...

bo w ludzkim życiu koniec jest tylko jeden, a początków może być wiele.... :D :D także po każdej Wielkanocy :D
łelkam bek ;)
metaksa

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Wróciłeś!! A ja tu z tęsknoty za Tobą łzy roniłam... - ładnie, nie?

Cieszę się, że wróciłeś cały, zdrowy i na pewno z całą toną nowych historii do opowiedzenia... no to do roboty :D

Dodam, że jednak na czas do Kanady wiosna też dotarła, udało jej się wpasować w święta, a jeszcze w poniedziałek i wtorek tydzień temu snieg prószył :/

Catta pisze...

Witam Abnegata - urlopik pod palmami chyba był udany :).

abnegat.ltd pisze...

Witam wszystkich również - ukłony :)
Konfliktowej, Emili, A., Black, Metaksie, Madziaro i dla Catt'y :DDD