czwartek, 16 kwietnia 2009

Dominikana

Dawno, dawno temu, kiedy tubylcy (przez kosmiczną pomyłkę zwani Indianami) zamieszkujący Espaniolę (która jeszcze nie była Espaniolą) zobaczyli białych ludzi - pod postacią Kolumba i jego drużyny - przywitali ich grzecznie a nawet radośnie. Nie wiedzieli, biedaki, że zasadniczo biały człowiek jest bardziej skuteczny niż dżuma z czarną ospą do kupy - jako że po przejściu tych ostatnich zawsze ostawały się niedobitki zdolne do podźwignięcia cywilizacji. A po przejściu fali nawracających na prawdziwą wiarę kolonizatorów, pierwotni mieszkańcy, zwani Tainami, zostali hurtem przetransportowani do krainy wiecznych łowów. Co prawda do najnowszych osiągnięć cywilizacyjnych znanych z II Wojny Światowej było im daleko, ale gdy uzmysłowimy sobie że za pomocą szabli i prymitywnej broni palnej wybili 500 tysięcy tubylców - skóra się jeży.

Jako że na plantacjach robić nie było komu - a kolonizator nie jest przecież od łopaty tylko od bata - Hiszpanie na potęgę zaczęli zwozić rdzennych obywateli afryki zwanych Murzynami. Rzecz jasna - do czarnej roboty. Była to polityka bardzo krótkowzroczna, gdyż po przekroczeniu odpowiedniego progu czarni niewolnicy wykopali resztki białych na zbity pysk i zaprowadzili na wyspie własne rządy.

Zanim do tego doszło, Espaniola podobna była do kochanego misia - kochanego rzecz jasna przez wszystkie dzieci. Które wyrywają go sobie nie bacząc na wydłubywane oczka i urwane kończyny. Zachodnią część wyspy przejęli Francuzi, wschodnią Hiszpanie, następnie wyspę chcieli przejąć Anglicy ale nie wzięli pod uwagę żółtej febry. W tym wszystkim kotłowały się ruchy wyzwoleńcze Mulatów, Murzynów i Białej Biedoty. Każdy walczył pod hasłami rewolucji - Wolność, Równość i Braterstwo. Wolność dla nas, równość z bogatymi (Robin Hood??) i będzie tego - braterstwo to można sobie kultywować w domu. Z bratem.

W całym tym zamieszaniu nieprawdopodobnym cwaniactwem - zwanym polityką - wykazał się przywódca niewolników, niejaki Toussaint. Wygrywając jednych przeciwko drugim, podpisując i zrywając umowy, doprowadził do przejęcia zachodniej części wyspy. Hiszpanów ułagodził, Anglikom nakopał. Jego rządy obalił co prawda Napoleon - przy drobnej pomocy polskich legionistów - ale nie trwało to długo. Tubylcy wraz z żółtą febrą wybili towarzystwo do nogi i stworzyli pierwszą czarną republikę na świecie. Czyli Haiti.

Następnie wyspa przeszła przez etap wojen, nienawiści rasowej, dyktatorów, ludobójstw, rzezi, prześladowań aż wreszcie z całej zawieruchy wyłoniły się dwa państwa - Haiti na zachodzie i Republika Dominikany na wschodzie.

Dominikana jakoś potrafiła przestawić się na pokojowe łupienie zachodniego świata. Wykorzystali piękne plaże, ciepłe, turkusowe morze i tanią siłę roboczą. Wieść głosi że Haiti się nie udało. Większość kraju to spalona słońcem pustynia, a ludzie szukający raju na ziemi uciekają masowo kajakami na pobliską Florydę. Albo do swoich zamożniejszych sąsiadów na wschodzie.

Piękna wyspa. Ze straszną historią.

17 komentarzy:

Catta pisze...

Jak się domyślam urlopik spędzałeś na Dominikanie?

kiciaf pisze...

A gdzie zdjęcia jako tło do opowieści?
Czytelnicy są stęsknieni i już rozwydrzeni nieco. :)

abnegat.ltd pisze...

Wzdęcia będą jutro może??
Potrzebuje czasu nietety - którego za cholere - żeby to wszystko posortować i obrobić.

eee-live pisze...

O tak! Historia może i okropna ale jak opowiedziana :) Ach gdyby tak były napisane podręczniki do historii to może bym jednak coś więcej się nauczyła.

Anonimowy pisze...

:D dobrze, że już jesteś Doktorze :) z niecierpliwością czekam na fotki :)
Wypoczęty ?

M

Anonimowy pisze...

Miś zdecydowanie wypoczęty, ożywiony, pełen energii i zapału.
No, czekamy na relacje:)
maria

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

hmmm, a nie poznałeś tam gdzieś jakiś Polaków z Kanady? bo akurat w tym samym czasie na Dominikanie była kuzynka męża, a, że jak wiadomo, świat jest cholernie mały, to wolę się zapytać :)

Jak widziałam z jej zdjęć - przepięknie tam jest :)

inessta pisze...

No pięknie.Bardzo się cieszę, ze wróciłeś. Brakowało mi Twoich tekstów. Następnym razem jak wpadniesz na pomysł, że chcesz gdzieś wyjechać, to mnie uprzedź miesiąc wcześniej.

Anonimowy pisze...

podpisuję się pod postualtem eee-live.

Abi - rzucaj ten szpital.

Pisz książkę o woźnicy, recenzuj filmy, opracuj przewodniki i pisz podręczniki!

Serio!

pozdro

gaudia

abnegat.ltd pisze...

Zasadniczo na podstawie moich opisów to historii bym sie nie uczył... Ale niech ta bedzie. Nazwijmy to kursem Tequila History Sunrise.

Catta, trafiony ;)
M, Fotki o szóstej :)
Mario, to ci dopiero MIŚŚŚ :DD
Madziaro, jeżeli ma na imie Basia to ja zgubie klapki 8O Ogólnie dużo było Polaków z Kanady - zaprzyjaźniliśmy się z jednymi :)
Innesta, a co to da? Toż czekolade antydepresyjnie mozna kupić codziennie w kiosku na rogu :D
Gaudia, jako że przewróciliście mi w głowie więc powiem jedynie że się cieszę że się podoba. Nic tak wierszoklety nie cieszy jak uznanie czytelników :DDD

Nomad_FH pisze...

Ty dziś wracałeś do życia (swoją drogą - super, że wróciłeś) :D a ja sobie dziś wiotczałem na fotelu dentystycznym. Jeszcze dostałem coś extra (mocniejsze niż lidokaina) więc właściwie dopiero zaczyna puszczać ;)
A i oczywiście miałem efekt strzykawki (a dawno go nie miałem) - zrobiłem się wampirzo biały (jakieś 15-20 min po wkłuciu) - bosko...

abnegat.ltd pisze...

Nomad, u nas to normalne ;)
A po urloipe to ja jednak długo wracam do siebie...

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Nie, nie Basia, akurat kuzynka to Gośka i ma bardzo irytujący śmiech ;)

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

a jeszcze co do tego, że dużo tam Polaków z Kanady - faktycznie, jest to jedno z dwóch najchętniej wybieranych miejsc na wczasy przez znajomych. Drugie to Kuba. Oba niesamowicie tanie jak na tutejsze warunki :)

Nomad_FH pisze...

Abnegat: a to co dostałem, to ubistezin (artykaina), fajne wrażenia ;)

abnegat.ltd pisze...

Madziaro, Gosi nie poznaliśmy :D
A jeszcze do tego jest Meksyk - Kuba chyba druga...

Nomad, tego nie używam. Ale stomatolog to dziwny twor medyczny jest ;)

madziaro z dzikiego zachodu pisze...

Do Meksyku nam odradzają wyjazdy, bardzo dużo było zamachów i morderstw kanadyjczyków akurat w tym kraju...