wtorek, 11 listopada 2008

Dywagacje

Zazwyczaj praca anestezjologa prosta jest jak metr sznurka. Ale czasem zdarzaja sie prawdziwe kwiatki.

Pacjentow do zabiegu przygotowuja pielegniarki. Zbieraja wywiad, mierza, waza. Jezeli maja jakies watpliwosci, prosza mnie o wsparcie. Jezeli papiery mi sie nie podobaja - zapraszam pacjenta na rozmowe. Cos musialo byc nie w porzadku, bo zaprosilem zdrowa kobiete w sile wieku. Ale czemu? Za cholere nie moglem sobie przypomniec.

Wchodzac do preassessment clinic zauwazylem ze czeka kilka osob, wiec dalem nura do gabinetu zeby sprawdzic blyskiem papiery. W miedzyczasie pielegniarka poprosila pacjentke. Weszla, siadla, przywitalismy sie, patrze dalej w te papiery i czuje ze ja jakos dzisiaj jak nie zaba. Znaczy - nie kumam. Wszystkie ptaszki w formularzu postawione po stronie NO (nie miala, nie choruje, nie posiada), badania OK, EKG lepsze niz moje - co do cholery. Widzac moje zadumanie, pacjentka przyszla mi z pomoca.
- Bo ja ostatnim razem mialam problemy ze znieczuleniem - powiedziala z usmiechem. Ups. Tego anestezjolog nie lubi. Zazwyczaj pacjent wie ze cos bylo nie tak ale nie wie co sie stalo, a co najgorsze, ze nie wie co mu zaszkodzilo. Tak tez i bylo tym razem.
- Cos mi dali i zasnelam, jak sie obudzilam to wszystko bylo OK, ale potem w domu to mnie bardzo bolala lewa noga i tak sie dziwnie czulam. Bylam z tym u GP, dal mi Paracetamol ale nie pomoglo. A na drugi dzien samo przeszlo.

Na GP mozna liczyc jak na Zawisze. Jak moze pomoc to da Paracetamol.
Patrze w papiery - pacjentka miala usuwane zeby w znieczuleniu oglnym. O zesz w morde... Gdzie Rzym, gdzie Krym a gdzie Rzeczypospolita... Zasadniczo zwiazku nie ma zadnego. Jednakowoz, zeby wszystko bylo jasne, wytlumaczylem ze najlepsza technika zapewniajaca brak problemow noznych po zabiegu bedzie znieczulenie miejscowe. Chytra proba wylgania sie od roboty spalila na panewce. Pacjentka, mimo sieroznego ostrzezenia nadal obstawala przy ogolnym. Poniewaz czepic sie nie bylo czego, obiecalem jej ze ja znieczule a ona w zamian rozwazy miescowe z sedacja.

No i siedze teraz i dumam. Bo zasadniczo nie ma sie czym przejmowac. Objawow, ktore u niej wystapily, nie ma jak powiazac ze znieczuleniem ogolnym. Ale - jak miala jakas dzika manifestacje Epi? Zamiast walenia glowa trafilo sie jej wrazenie dziwnosci i bol w nodze? Toz sa tacy co im drga maly palec, innym wszystko smierdzi, a jeszcze inni zaliczaja zwisy mentalne z ktorych nic nie pamietaja choc dla otoczenia na chwile sie zamyslili... Samemu smiac mi sie chce z tych dywagacji. Ale na wszelki wypadek dam jej w indukcji cos co ja zabezpieczy z tej strony.

Trzeba dac napis zeby wpuszczac tylko z krawatami. Klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie.

GP - General Practitioner, lekarz pierwszego kontaktu, ktory ma o wiele szerszy zakres dzialania niz jego polski odpowiednik.

46 komentarzy:

dotty pisze...

Chyba najbardziej wkręcasz sie ty sam tym razem, ale ja tam lubię myślących lekarzy. :P

eee-live pisze...

Lepiej się trochę pozastanawiać niż później myśleć co się stało :)

dotty pisze...

Dzień dobry. :D

eee-live pisze...

Och przepraszam nie przywitałam się :D
DZIEŃ DOBRY

dotty pisze...

Chyba jednak zostali przy ogólnym i Abnegatowi teraz tysiąc mysli po głowie biega. Dowiemy sie pewnie nieco później. :)

eee-live pisze...

Pewnie się zastanawia czy pacjentka będzie chodziła czy pląsała :)

dotty pisze...

Pewnie to ta z tych, które wyznają miłość. :P

eee-live pisze...

Dowiemy się jak Abnegat do nas wróci :)))

abnegat.ltd pisze...

Gdy sie rzecz zakonczy, napisze jak bylo :) Ale midazolam skutecznie zabezpiecza przed jakakolwiek nadaktywoscia, rowniez oswiadczynowa ;)

eee-live pisze...

No wiesz co nie lubisz jak Ci się kobiety oświadczają :DDDD

eee-live pisze...

I jak tam się sprawa rozwinęła? Pacjentka chodzi czy pląsa ;)

abnegat.ltd pisze...

Eee-live, ona ten zabieg bedzie miec w przyszlosci - i to nie calkiem najblizszej. Tak ze cierpliwosci ;)

Anonimowy pisze...

Jocisko
Nie wiem czemu, ale ten blog przypomina mi to, że marzę o nurkowaniu :)
Ogółem pozdrawiam :)

abnegat.ltd pisze...

Jocisko, ja wlasnie nawiazalem znienacka kontakt z tutejszymi nurami - znieczulalem jednego z instruktorow. Wiec moze za jakis czas pokaze sie u mnie krotka relacja z nurow na wrakach polnocy...

eee-live pisze...

Aaaa to inna sprawa :) Bo wiesz ja jak byłam na przesłuchaniu u anestezjologa to tak wieczorem a następnego dnia o 7 rano już leżałam na stole :)))
Ale już uzbrajam się w cierpliwość :)

dotty pisze...

Też mi się tak kojarzyło, Eee-live.
Abnegat, to ty zaawansowany nur jesteś. :P

dotty pisze...

Jocisko, to trzeba będzie chociaż spróbować.

eee-live pisze...

Pomocy!!!
Właśnie się dowiedziałam że do końca listopada mam do napisania 2 prace, nauczyć się na jedną i do tego 2 egzaminy :(
Właśnie się uczę ;P

dotty pisze...

No to nieźle ci przeszkadzamy. ;)
Gorsze, że ja nie mam terminu, to bardzo demobilizujące.
Nie wiem jaki temat, ale jakbyś potrzebowała żeby ktoś rzucił okiem to możesz mnie wykorzystać. :P

Anonimowy pisze...

No kiedyś spróbuję, obiecuję :)
Jocisko
Pozdrawiam

eee-live pisze...

Dotty napisać muszę o "Audyt wewnętrzny jednostek sektora finansów publicznych" druga praca na temat " prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych" nauczyć się muszę o funduszach celowych.

Nie przeszkadzacie mi :) jakbyście mi przeszkadzali to bym nie wchodziła na blog :)))

abnegat.ltd pisze...

Dotty: ja jestem nur taki rzeklbym niedzielny. Mialem ostatnio przerwe z przyczyn roznych - ale to sie zmieni :>>> Definitywnie :>>>

Eee-live: nic Ci nie pomoze... jeno wrabanie wszystkiego do glowy ;)

Jocisko, z punktu widzenia nurow ludzie dziela sie na tych co nurkuja i na tych co dopiero beda ;) Kapitalna zabawa.

eee-live pisze...

Abnegat ja bym jeszcze dodała jedną kategorię do której się zaliczam :)
Tych co nurkują ale się nie wynurzają :)

dotty pisze...

Finanse publiczne to nie do końca moja działka, aczkolwiek mogę sprawdzić czy ma ręce i nogi (jakby co?). Mogę też zrobić pewną dywersję, ale na to potrzebny by mi był twój mail.

dotty pisze...

Z tym nurkowaniem byez wynurzania to u A-Zta nie bylo? Mam nadzieje, ze nie o takim "nurkowaniu" piszesz.

eee-live pisze...

Dotty mój mail to eee-live@gazeta.pl

nie pamiętam o jakim nurkowaniu tam była mowa ale gdzieś już pisałam do czego ograniczają się moje zdolności pływackie.

A co do prac to muszę poszukać czy na poprzednim kierunku tego nie miałam może nie będę musiała pisać :)

Zadora pisze...

Dałbym się chętnie podryfować ciepłej wodzie w samym sprzęcie ABC.

Zadora pisze...

To nurkowanie o którym pisałem nie ma związku z umiejętnościami pływackimi :))

abnegat.ltd pisze...

Nie kus...

Wystarczy 2000 PLN a samolot masz z Gdanska (wiem bo raz z Krakowa lecialem do Egipru przez Gdansk). Jak bys chcial jakies mile namiary na hotel albo bazy nyrkowe to sluze pomoca :)

abnegat.ltd pisze...

Wiecei co, wrzuce zaraz jakis malutki pictorial. Moze sie nam cieplej zrobi :)))

eee-live pisze...

Oj chyba będę musiała zajrzeć do archiwum :)

dotty pisze...

Tak, tak. Jak w Egipcie to tylko w wodzie. :P (no i uprzedziłam się, ale nic dziwnego - jestem kobietą :P)

eee-live pisze...

Już sobie przypomniałam o jakie nurkowanie chodziło :) Ten sposób to napewno nie dla mnie :)

dotty pisze...

Coś tam ci wysłałam. Tylko nie zrozum mnie źle. ;P

eee-live pisze...

Dotty dziękuję :) Nie wiem dlaczego miałabym Cię źle zrozumieć :)
Po rzuceniu okiem już widzę że mam dużo materiału na pracę :)

dotty pisze...

Bo jakbyś mnie źle zrozumiała, to ja miałabym zrozumiałe wyrzuty sumienia (coś jak zachęcanie do kombinatorstwa np.).

abnegat.ltd pisze...

No i juz. Milego ogladania widokow :)

eee-live pisze...

Dotty wyrzuty niepotrzebne będą :) Nie mam w zwyczaju kopiować kogoś prac, tylko przeczytam i wybiorę to co potrzebne i ubiorę w swoje słowa :)
Idę podziwiać widoczki w nowym poście :)))

dotty pisze...

Ja tam takie prace traktuje jako źródło źródeł. :P

Anonimowy pisze...

Miałam (dość niedawno) przyjemność znieczulenia ogólnego made by NHS team. Ale nikt mi nie powiedział 'sleep well, darling'. A o wzrost, wagę, picie, palenie, alergie, itd., itp. tylko zapytali, bez sprawdzania.
I feel deprived... ;-)

Generalnie, b. fajnie było... (zresztą nie mam porównania - pierwszy i jedyny 'szpital', nie licząc krótkiego epizodu w niemowlęctwie...):-)

abnegat.ltd pisze...

O, szuje :) Ja zawsze proponuje standard picture: sunrise on the beach with a drink in the hand, with the small umbrella inside A juz sweat dreams nie powiedziec to paskudy :D

Anonimowy pisze...

Niby może być (ten standardowy) ;-)... ale gdyby tak widoczek z Przehyby ku Tatrom, ponad mgłami a la bita śmietana; tu jesień, tam skrzy się śnieg... byłoby bosko, Panie Doktorze... ;-)

Nic nie śniłam (wiadomo, czemu ;-)), nic nie pamiętam sprzed zabiegu(oprócz 'rozpoznawania podpisu') - uwaga: test, jak działa w bloggerze 'ukrywanie' linków... proszę się nie śmiać i poprawić albo wyrzucić, jeśli nie wyjdzie... :-)

abnegat.ltd pisze...

...Basiu... a jak sie wstawia linki w komenty???!???

Historia nieco straszna. Z racji czasu oczekiwania. Mam nadzieje ze wszystko OK. A z pobudkami wielojezycznymi jest przesmiesznie. Raz znieczulalem Rosjanina - jak oni slicznie potrafia przeklinac :))) Na szczescie nikt procz mnie nie zrozumial priviet'a ;)

Anonimowy pisze...

Tak, wszystko OK... : yours was a very complex injury and you are doing extremely well, all things considering. Za extremely można podstawić marvellously, miraculously, tremendously, etc. ;-D
Mogę się o tym kiedyś rozpisać (w zasadzie powinnam, by z pamięci lub nagryzmolonych notatek nie uleciało)... nie publicznie, rzecz jasna.

Co do formatowania w htmlu Wordpressa a i Bloggera (pod okienkiem komentarzowym napisali, że jest 'a', więc spróbowałam) - najlepiej odeślę Cię po tę wiedzę tajemną ;-) aż do kanadyjskiego Kingston p. Toronto. :-) Oto samouczek zredagowany przez BlejkKota (Radecki u TesTeqa... właśnie - w Blox działa to inaczej - jest instrukcja pod okienkiem, podobna do Bloggerowej).
:-)

abnegat.ltd pisze...

Okazuje sie ze nieznajomosc html-a to w naszych czasach zupelnie jak brak prawa jazdy... Musze sie podszkolic :) Dzieki za linka.

U nas uzywaja you've done extremely well nawet jak wklad pacjenta ograniczal sie do lezenia na stole i spania pod narkoza :D

Anonimowy pisze...

Cuszszsz, okazuje się, że tylko lekarze są w stanie ocenić-docenić, jak się pacjent spisywał pod narkozą. Więc miejmy nadzieję, że mówią prawdę ;-p

Co do htmla i prowadzenia aut - do kraksy wynikłej z nieumiejętnego użycia tego pierwszego nie trzeba wzywać całej ekipy (czy trzech); jeden informatyk wystarczy (a nawet - mówiąc między nami - jeden lamer ;-)):-D