czwartek, 6 listopada 2008

Dochtorka

Doktor cierpi. Trza jechac na pomoc. Noc sliczna, grudniowa, sniegu po pas - na szczescie bywalcy twierdza ze sie pod sam dom podjedzie.

Wysiadlem z karetki i jakos tak dziwnie - nikt za mna nie idzie. Zamachalem energicznie zeby d. ruszyli i do furtki ide.
- Abnegat, ty poczekaj az psy zamknie... - gruby glos z tylu powstrzymal mnie przed wtargnieciem. I chwala Panu. Na furtce zawisly zwierzaki starajace sie przekonac wszystkich wokolo ze pies Baskervillow to cieniarz. Rozlegl sie energiczny gwizd, pieski sobie poszly a za chwile padl rozkaz:
- Wlazic!
No, to w Imie Boze.

Ide sobie jakby nigdy nic a za mna sanitariusz i kierowca glowy pozaslaniali notesami, walizkami i czym kto mial.
- Panowie, co wy tak jakos - uroki tu rzucaja czy co? - zaniepokoilem sie.
- Niee, nie uroki. Ostatnim razem walila do nas z wiatrowki, Kazio do tej pory ma dzioby na czole.
Nie bylo co deliberowac. Zazdroszczac troche sanitariuszowi wielkiej walizki zaslonilem leb torba. Przynajmniej oczy bede mial cale.

- Coscie sie tak pieprzyli po drodze, cholera jasna! - zakrzyknal dziko wielki futrzasty stwor, z tego gatunku co pozera dzieci na sniadanie.
- Daleko, snieg... - zaczal przepraszac kierowca
- G.tam snieg! Ja sie tu przekrece a wy sie wleczecie! Wlazic do srodka!
Po zdjeciu futra ukazala sie wielka Pani Doktor, wiek Balzakowski, nie futrzasta, reszta pasuje.
- Dobry wieczor, co sie zlego dzieje? - zapytalem niesmialo coby nie zostac zastrzelonym z dwururki.
- Strasznie mi pecherzyk w d. daje, synku. Dasz mi...
- Prosze sie polozyc, odslonic brzuch i pokazac gdzie boli.
Sanitariusz z kierowca na wszelki wypadek wzniesli oslony. Dochtorka popatrzyla spode lba. - Masz ci los. - mruknela. Napiecie nieco wzroslo. Na palcach zmalalo.
Dochtorka stekla, polozyla sie i dala zbadac.
- Kolka zolciowa - poinformowalem z usmiechem zainteresowana. - Trojca - zaordynowalem przez plecy.
- Jaka trojca, synku, to dla wsiokow dobre, ja na to nie ide, dasz mi dziesiec centymetrow tego - i wyciaga fiolke, tak na oko 100 ml, z czyms transparentnym w srodku. Wzialem do reki i czytam. Afalgan: lek dla krow, koni i bydla rzeznego. Tum poczul ze bedzie tego. Wyjasnilem grzecznie ze mowy k. nie ma zebym sie tego dotknal a na leczenie moze sie zgodzic albo nie - ale to ktore ja zaproponuje. Kierowca przypomnial sobie ze ostatnio jak tu byl to mu paliwo spuscili i pognal karetki pilnowac. Sanitariusz znikl pod stolem. Z walizka. Doktorka zrobila sie czerwona.
Sina.
Zielona.
Pomyslalem ze moze jednak trzeba jej bylo dac tego Afalganu bo za chwile ja apopleksja zatlucze.
- A moze chociaz Dolargan macie? - lypnela spod oka.

Od slowa do slowa dala sie po Bozemu zalekowac. Czy pomoglo czy nie - tego nie wiem, w tym dniu juz po nas nie dzwonila. Bylem potem jeszcze kilka razy u niej - zawsze bylo milo, Panie Doktorze, Pani Doktor.

Leczyc innego doktora to prawdziwa zaraza.

Dla niewtajemniczonych: trojca albo PAP to mieszanka Pyralginy 2,5 g (5 ml), Atropiny 1,0 mg (1 ml) i Papaveryna 40 mg (2 ml)

47 komentarzy:

eee-live pisze...

Abnegat a może ona czuła się krową albo innym takim stworzonkiem ;) i myślała że ty to weterynarz jesteś :D

abnegat.ltd pisze...

Nnie. To byl Prawdziwy Wiejski Doktor - buty zawiaze, rozwiaze ciaze. A chorowac nie moze bo pacjenci czekaja.

eee-live pisze...

Aaaaaaaa czyli lekarz od wszystkiego :)

Anonimowy pisze...

Strach do takiej przychodzić, czy to jako pacjent czy jako lekarz.

eee-live pisze...

Dotty a tam strach :) po prostu trzeba być zdrowym żeby przeżyć taką wizytę :) A jaka to pewnie adrenalina :)
I znowu tylko my jesteśmy

Anonimowy pisze...

Na to wygląda. Ale ja w pełnym zdrowiu się po dochtorach nie włóczę, więc mógłby powstać problem w razie konieczności szybkiej ewakuacji.

eee-live pisze...

No dotty ja raczej też nie :) Chociaż jestem umówiona na 17 grudnia i mam nadzieję że jednak okaże się że jest dobrze :)

Anonimowy pisze...

jestem nową fanką tego bloga ;-)

pozdrawiam,
metaksa

Anonimowy pisze...

Eee-live trzymam za ciebie kciuki.

Witaj Metakso.

abnegat.ltd pisze...

Dotty&Eee-live: toz to najlepsza dochtorka w okolicy byla. Wszystko zrobila. Nawet stworzenia boze leczyla. A ze siebie traktowala afalganem... Jej wolna wola :D

Witaj, Metaksa :D

eee-live pisze...

Dotty dziękuję :))) Na moje oko jest dobrze ( jest zamierzony efekt) ale nie wiem czy nie zrobią mi się zrosty :( ale ponieważ od wczoraj przyjmuję do wiadomości tylko pozytywy to myślę że będzie dobrze :)))))

Metasko witam :)

Trochę się tu panoszę ale mam nadzieję że Abnegat nie będzie zły :) Zwłaszcza że ładnie się uśmiechnę :DDDD

eee-live pisze...

Abnegat jak ona siebie leczyła lekami dla zwierzą to czym leczyła innych :) Jakoś mnie to nie przekonuje :)))

abnegat.ltd pisze...

Reszte leczyla po bozemu. A ze kazdy doktor nastrzelane we lbie ma i mysli ze podpisal prywatny pakt z Panem Bogiem :D Ona sie leczyla po uwazaniu - podejrzewam ze ten afalgan to jakas mieszanka rozkurczowo- p.bolowa byla czyli nic strasznego.

eee-live pisze...

Abnegat każdy doktor? ;D

Anonimowy pisze...

Jak ty mówisz, że dobra to miła być już nie musiała (wspominałam, że nie lubię zbyt miłych ludzi - takie zboczenie?).
Ale nie mogła się sama zastrzyknąć? Czy też cały cyrk był popisem przed pogotowiarzami?

Anonimowy pisze...

Abnegat tak sie autokreuje :P

eee-live pisze...

Dotty a może tu obowiązywała zasada że szewc bez butów chodzi? ;)

abnegat.ltd pisze...

A ja wiem. Wezwala. Pierwszy raz wtedy bylem- folklor nie z tej ziemi. Tam bylo wiecej smaczkow tylko ze to sie troche zaciera. A zastrzyk samemu sobie nie kazdy potrafi zrobic.

abnegat.ltd pisze...

Eee-live: kazdy. A im wyzej - tym bardziej.

eee-live pisze...

Abnegat co racja to racja :) Ja tam medycznego wykształcenia nie mam ale dożylnie nigdy bym sobie zastrzyku nie zrobiła, bo w całym moim życiu trafiłam na dwie pielęgniarki które nie miały z tym problemu :)

eee-live pisze...

Abnegat może jest w tym ziarnko prawdy :) bo jak usłyszysz od osoby która ma prof przed nazwiskiem " może źle się określiłem" i jeszcze skasuje za to dwie stówy to można tak pomyśleć :))))

Anonimowy pisze...

Jak się mi pokaże jak to sobie zrobię samą tylko lewą ręką (jestem praworęczna) ;P. Nie powiem, że każdy.
A ona nie chciała tego domięśniowo?

Anonimowy pisze...

Kasowanie stów to juz nie tylko z profesorskim tytułem :P

abnegat.ltd pisze...

Domiesniowo. Ale sama widac nie chciala. Tam wiecej jaj bylo- w miedzyczasie przyszedl ktos po recepte dla babci, ktos wizyte zamowic. Cyrk na kolkach.

eee-live pisze...

A ja tam myślę że liczyła na to że jakiś przystojny lekarz przyjedzie i dlatego sama nie chciała :P

abnegat.ltd pisze...

No to dobrze trafila bo przyjechal Siodmy_Cud_Niebios. Czyli ja.

Anonimowy pisze...

No i trafiło się jak ślepej kurze ziarno ;P

eee-live pisze...

A może ona najpierw takie przeszpiegi zrobiła co by wiedzieć kiedy zadzwonić :))))

Anonimowy pisze...

To był popis przed pacjentami: "Ja tu chora, karetką po mnie przyjechali, a wy tu d... zawracacie." Też się chciała poczuć zaopiekowana. Musiała jakoś odreagować. :P

abnegat.ltd pisze...

Dotty, brawo :D

Mysle ze troche sie jej nudzilo ale glownie to ja bolalo. Pecherzyk wrednie boli bo to idzie razem z nudnosciami a czest z wymiotami. Paskudztwo.

abnegat.ltd pisze...

W ogole leczenie doktorow to jak nauczanie nauczycieli. Lepiej sobie chyba w leb strzelic.

eee-live pisze...

Abnegat jak tak sprawa wygląda to chyba jednak jej współczuję.

abnegat.ltd pisze...

Milego wieczory zycze. Do jutra.
abnegat.ltd

eee-live pisze...

Do napisania :)

Anonimowy pisze...

Wierze, że bolało i współczuję (w końcu bez przyczyny leku krowie nie podprowadziła).
Do jutra, Abnegat. :)

Anonimowy pisze...

cześć wszystkim, bo się tak ładnie przywitaliście i uśmiechaliście... ;-) miłego weekendu ;-)
metaksa

Zadora pisze...

A to już weekend jest? Nie zauważyłem, do diaska!
Przystojnego młodego na wkłucie zaprosiła, z obstawą załogi karetki? I witała śrutem i psami? Folklor jak bonie dydy! :)) Zamiast chlebem i solą witać!

Anonimowy pisze...

no jeszcze nie do końca, ale już prawie weekend i ja osobiście nim już żyję i tylko na niego czekam ;-)
m.

Anonimowy pisze...

Abnegat -to coś , ta trójca , to chyba bardzo mocne jest? Czy to nie przypadkiem ten przeciwbólowy zastrzyk po którym strasznie tyłek (że sie wyrażę) boli?
Carolinna

abnegat.ltd pisze...

Carolinna - bingo. Niektorzy twierdza ze PAP jest dowodem na efekt tzw. bramkowania bolu - d. cie tak boli ze nie czujesz nic innego :[] A najmocniejszy to on moze nie jest, ale fajnie dziala przy bolesciach brzusznych gdzie jedna ze skladowych jest nadmierny skurcz miesniowki gladkiej czegokolwiek (jelita, pecherzyka).

Anonimowy pisze...

Ta.... bingo. Nie bingo tylko autopsja :)
Carolinna

abnegat.ltd pisze...

Ale pomoglo?

:[]

abnegat.ltd pisze...

Agregat, zasadniczo to dobrze ze psy odwolala - mogla poszczuc! Ludzka kobita byla.

Anonimowy pisze...

pomogło:)
carolinna

eee-live pisze...

Abnegat ja też to dostałam jak byłam na wyrostek w szpitalu i nauczyłam się jednego - nigdy więcej nie brać zastrzyków o działaniu rozkurczowym ;)))

Anonimowy pisze...

Trójka z Atropiną???
u nas jest no-spa :-)

Skyhawk pisze...

U mnie tak samo, Pyra-Papa-No-Spa.
Ale to się pewnie mocno pozmieniało od tych "folklorowych" czasów ;)